Kotki sa u mnie na tymczasie...
Kazdy z innej beczki, nie sa rodzenstwem.
Czarna, Berenika mieszkala dotad w szkole. Przaszla jakas kocia chorobe wirusowa i robale. Wlasnie dzis doszla do siebie i harcuje z reszta towarzystwa

Jeszcze czeka nas jedna wizyta u weta ze swierzebem bo miala go strasznie duzo bidula.
Trikolorka, Leokadia jest zdrowa i zadbana. Pomimo ze starsza od reszty to wcale nie ma mniejszej checi do zabawy.
No a Serduszko broi strasznie ale jak tylko sie na nia spojrzy od razu sie czlowiek rozczula i zapomina. Ma niestety grzybice ktora jeszcze leczymy.
Serduszko ma jeszcze siostre ale jest ona u Budryska bo ma noge w gipsie a u mnie tle schodow...
Wlasnie wszystkie spia
