Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Witaj Gosiu, cześć KIERY!
Kubuniu, nie choruj proszę

Bądź grzecznym chłopcem i jedz :ok:

Komputerki rozrabiają i terkoczą na całego - dziś w nocy Party zaczęła mruczeć jak narkęcona, a Pixelek się dołączył i miałam mruczando w stereo :love:

W piątek zawiozłam do labu wymaz z noska Pixia, jutro ma być wynik badania, jedziemy też do weta na zastrzyk.

Kubuś ostanie trzy dni chyba za dużo jadł i przeciążył żołądek, bo pierwsze wymioty były niedotrawioną treścią pokarmową.
Będzie musiał przejść na homogenaty na 2-3 dni.
Podobno trochę pije,na szczęście(wiadomość telefoniczna).
Trzymamy kciuki za dobre wyniki Pixia,niech katar idzie precz
:ok:

Kubusiu

Amika6 pisze:Nie nadążam za Wami

A co ja mam powiedzieć... :oops:

No nieżle...nawet wysłać postu nie mogę, bo już mi 2 razy ktoś w międzyczasie napisał...no dobra próbujemy 3-ci raz :evil:

No widzisz, do wytrwałych świat należy :ok:

Witaj Klotka

Gosiu, cieszę się, że Kubunio pije.
Niestety, przejedzenie nie jest zdrowe nawet u najzdrowszego kotka, a co mówić o Kubuniu. Nich nam szybko chłopak wraca do siebie! :ok:

Hej Klotki :1luvu:

Nie nadążam za Wami :mrgreen:

Zawsze po weeknedzie mam kilka stron do nadrobienia. Szkoda, że u mnie cięzko z czasem, żeby sobie posiedzec na forum. Ale jak tylko w dzień odpalę lapa, przychodzi moje cudowne 4,5 i mówi "mamusiu, właczysz mi gry na mini - mini ?" :mrgreen:

Za moich dziecięcych czasów komputer to była wielka szafa, jedna w Polsce. Internet pierwszy raz masowo zaznałam na I roku studiów w 1994 roku Na Polibudzie Śląskiej. I się wtedy zaczelo ,iRc i te sprawy, pamięta ktoś ? :wink:

Zmartwiłam się Kubusiowymi wieściami

Ale w sumie lepiej, ze to niestrawnośc, przejedzenie niż cos gorszego. Trzymam by szybciutko wyszedł z opresji i dzielnie się trzymał :ok:

Izu, jak wyniki wymazu Pixiowego ? :roll:

Witajcie Kloteczki z samego rańca :mrgreen:

.
No cóż, Skra przegrała z Trentino, ale po sportowej walce! :ok:

. To i tak OGROMNY sukces, bo zostali przecież Klubowym Vice-Mistrzem Świata, po raz pierwszy w historii :dance:

.
No i ugrali sobie chłopaczki 170 tys. $ :mrgreen:

. Należy im się jak psu buda, bo to jedyny chyba sport w Polsce, który przynosi nam chwałę :wink:

.
A nasz Bartek Kurek został Najlepszym Punktującym turnieju, a Możdżonek - Najlepiej Blokującym! :ok:

. Gdyby Skra wygrała, Bartek zostałby też MVP turnieju!

Sorrki Kloteczki za te moje wpisy o siatkówce, ale kocham ten sport, jest piękny, widowiskowy i nieskorumpowany :twisted:

. A nasi siatkarze, to naprawdę inteligentni młodzi ludzie, niezmanierowani i z ambicjami :ok:

. Nie to co kopacze :twisted:

.

Psiama, ja pamiętam te komputery-szafy na cały pokój! :lol:

. I jeszcze takie śmieszne żółte karty do programowania :lol:

. Program składał się z pliku takich podziurkowanych kart, które wprowadzało się do komputera, żeby wczytać program :lol:

.

Pogoda u nas OHYDNA! :twisted:

. Leje od wczoraj, mokro, obsliźle i paskudnie. Dlatego Pańcia z koteczkami pospała sobie do południa :mrgreen:

Cześć Klotka!

Tak, teraz można dzieci czymś zająć, chociaż na dłuższą metę to nie jest korzystne.

A wyniki będa jutro - proszę czytać uważniej :wink:

A! Doczytałam, że o wynikach pisałas izu juz dzis. Myslałam, że to niedzielne wieści :roll:

. No to jutro wszystko będzie jasne. Ze jest OK, bo nie może być inaczej.

Dziecku trzeba ograniczać TV i komputer i inne niezdrowe pochodne - to fakt. Ale niebywałe jest jak takie małe samo łapie jak posługiwac się touchpadem i klawiszami do poruszania się po lapie. Uczy się w oczach, dorośli przy tym odpadają. Takie małe chłonie to w naturalny sposób, cos zupełnie innego niż dorosli, o pokoleniu babc nie wspomne ... :wink:

Ulla, dokładnie - to były takie dziurkowane "programy" do komputerów wielkości mojej szafy z drzwiami przesuwanymi. To były czasy :mrgreen:

Ja pamiętam również Riady, pracowało toto w trybie wsadowym tylko, było tak wielkie, że 1 kondygnacja normalnej wysokości mu nie starczała...

Ha ! I kto sobie wtedy wyobrażał, że kiedyś nadejdzie czas minilaptopów, palmów, padów, gdzie w małym urządzonku ma się spora baze danych :mrgreen:

A będą mniejsze i pojemniejsze

psiama pisze:Ha ! I kto sobie wtedy wyobrażał, że kiedyś nadejdzie czas minilaptopów, palmów, padów, gdzie w małym urządzonku ma się spora baze danych

Nooo

.
A pamiętacie te pierwsze komputery do gier? :lol:

. Atari chyba się to nazywało, a potem było Commodore

. Gry wczytywało się z taśm magnetofonowych przy dźwiękach zgrzytów i pisków :lol:

. No i gra oczywiście wczytywała się bardzo rzadko, za którymś tam razem, o ile w ogóle...

.
Ech, to były czasy :lol:

. Moje studenckie, może dlatego z taką rzewnością je wspominam :wink:

A teraz na maleńkim pendrivie mamy 16 giga pamięci! :roll:

MaryLux pisze:A będą mniejsze i pojemniejsze

Jak w tym kawale, że w saunie facet komórke odbiera w protezie zębowej .... :mrgreen:

Ulla pisze:A pamiętacie te pierwsze komputery do gier? . Atari chyba się to nazywało, a potem było Commodore . Gry wczytywało się z taśm magnetofonowych przy dźwiękach zgrzytów i pisków . No i gra oczywiście wczytywała się bardzo rzadko, za którymś tam razem, o ile w ogóle... .

Pewnie, że pamiętam te kasety, ale troszku goooopie małe wtedy jeszcze byłam. Teraz czase wracam do tego z rozrzewnieniem

Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Kto przegląda forum