Nelly cześć!
Już Ci nakreślam. Mieszkam w Anglii, mieszkanie w Polsce sprzedałam, więc nie mam gdzie wracać (ani nie chcę)

Ojciec mieszka u mnie, w wynajmowanym domu. Na piętrze. Koty rodziców są z nim. Klara ze mną na dole. Trudno się jej zaaklimatyzować. Warczy i syczy, bije. Więc izolujemy. Wchodzę na górę, ona leci za mną. Przygląda się sierściuchom, syczy.
Spasła mi się po sterylce bardzo. Mam Royala Obesity Management, ale nie je bo jej nie smakuje. Biedniutka i chudziutka była, a teraz grubiutka, wybredna i łóżkowa

A pogodny kot z niej taki, jak mało który! Mój Wymarzony kotek
No i witamy w naszym wątku
