OTWOCK-CYRYLEK miziak ma domek! (*)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 24, 2009 20:10 Re: OTWOCK-CYRYLEK podwórkowy miziak ma domek!

to czekamy na fotki :)
poki co slodziakowi mizianko przesylam z caluskami na dobranoc :*

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie paź 25, 2009 21:21 Re: OTWOCK-CYRYLEK podwórkowy miziak ma domek!

Kociara82 pisze:to czekamy na fotki :)
poki co slodziakowi mizianko przesylam z caluskami na dobranoc :*

sie przyłączam!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro paź 28, 2009 1:30 Re: OTWOCK-CYRYLEK podwórkowy miziak ma domek!

Wczoraj minął miesiąc od odejścia Honorci. Znów przepłakałam niemal pół dnia. Byliśmy u niej na cmentarzu, zapalić lampkę. Zabraliśmy nawet Bazylego - rozglądał się, niuchał i patrzył zdezorientowany, jakby chciał powiedzieć: Pańciostwo, mieliśmy jechać do Honorci, a tu jest tylko jakiś kopczyk - czemu ona mieszka w takim dziwnym miejscu, zamiast z nami???

Cały czas zastanawiam się, co jeszcze mogliśmy zrobić, czy gdyby Wet wcześniej zalecił badanie krwi, nasza koteczka nadal by żyła... Z drugiej strony nie mogę go winić, bo nikt nie przypuszczał, że stan Honoratki jest tak poważny, przecież od 22.09 do samego końca codziennie była w lecznicy na lekach i kroplówce, wcześniej też była pod opieką weterynarza, tyle, że 1. dawkę antybiotyku dostała 4. dnia od zachorowania, a nie od razu, tak jak Cyryl (wcześniej byliśmy pod opieką innej wetki i stwierdziła, że na danym etapie choroby wystarczy tylko lek na gardło, wet prowadzący w naszej lecznicy powiedział, że gdyby koteczka trafiła do niego od razu, też nie zaleciłby antybiotyku, bo na samym początku nie było takiej potrzeby - obolałe gardło, bez specjalnej gorączki - Cyrylka dopadło porządnie, dlatego antybiotyk wprowadzono od razu) Wet przyznał, że od bardzo dawna nie widział, żeby wirus tego typu zaatakował tak gwałtownie dorosłego kota (owszem, kilka kociaków odeszło, ale one były małe, słabe, miały objawy neurologiczne - u Honoratki doszło do hemolizy), właściwie nie było reakcji na leki...
Dziś wyczytałam w internecie, że wystąpieniu hemolizy, będącej przyczyną anemii (niedokrwistości autohemolitycznej) sprzyja stres. Czy to możliwe, że Honorcia, mimo tego, że bawiła się z Cyrylkiem i go lubiła, była taka nieszczęśliwa, że aż zachorowała?

A może taka była reakcja na leki? Zetknęłyście się z czymś takim?

Ostatnią rzeczą, jaką zrobił wet, był test na białaczkę, ale u Honorci wyszedł ujemny. Teraz na forum znalazłam info, że podobny test może być niemiarodajny! :strach: Czy powinnam go powtarzać u chłopaków???

Jest mi bardzo źle i znów boję się o Bazylka i Cyrylka ... Rozpaczliwie tęsknię za moją kotenią, chciałabym móc ją przytulić, przeprosić... :cry: :cry: :cry:
ObrazekObrazek [*]Honorcia (09.2008 - 27.09.09) - wróć, najmilsza! [*] Szyluniu, nasza iskierko (05.2011 - 29.09.2011)[*]Cyrylku, czernidełko ukochane, przepraszam! Czekamy i tęsknimy! (06.2009 - 21.05.2013)[*]

maja_brygida22

 
Posty: 1407
Od: Czw sty 10, 2008 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 28, 2009 13:44 Re: OTWOCK-CYRYLEK podwórkowy miziak ma domek!

Przytulm was mocno!
Nie obwiniaj się Kasiu :!: To nie jest niczyja wina :!:
Stres moze być jednym z czynników ale w przypadku Honorci to nie wierzę. Moze miała osłabioną odporność od urodzenia.Nie znamy jej rodziców i ich zdrowia.

Nie wiem co doradzić w sprawie chłopaków. Może popytaj weta.

Zapal od nas lamke Honorci i powiedz jak bardzo mi przykro. Jak bardzo mi przykro,że cierpisz i tęsknisz. Ale bezsilnośc i gdybanie nie polepsza.

Wiem trudno sie z tym pogodzić-ale stało sie.
Musiał byc w tym jakis cel. Może Honoratki miłość i zyczliwośc była potrzebna za TM bo i tam trafiaja maluchy samotne,pokrzywdzone...i one także potrzebuja, nawet w takim miejscu wyjatkowego kota :1luvu: do przytulania i ukojenia smutków.
Ja wierze cały czas,że widziana tęcza nie była przypadkowa. Honorcia przeszła przez niego i pilnuje z góry Waszych chłopaków!!!

Kasiu-za każdym razem jak przytargam biedę do domu boje sie i o nią i o swoje koty.Włąściwie ciagle sie boje. Ale nie potrafie odejść,ominąć i ty też nie potrafiłaś tego zrobić.
Prosze nie wyrzucaj sobie niczego i nie zasmucaj koteczki tam za TM. Pozwól cieszyć sie jej łakami i towarzystwem. A kiedyś spotkacie się i wszystko ci opowie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw paź 29, 2009 22:50 Re: OTWOCK-CYRYLEK podwórkowy miziak ma domek!

poprostu kiciunia byla pilnie potrzebna komus za TM. Tak jak tobie dala tu, na ziemi wiele szczescia, radosci, milosci, tak teraz ktos po tamtej stronie tego pilnie potrzebowal. :)
A ja mysle, ze niedlugo, za kilka miesiecy prawdopodobnie Honorcia wroci "w innym futerku".
Co do testow, ja bym na wszelki wypadek powtorzyla. Tak dla swietego spokoju.

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt lis 06, 2009 8:58 Re: OTWOCK-CYRYLEK podwórkowy miziak ma domek!

co tam u chłopaków słychać?
I tak ogólnie u WAS?
Jak twoje zdrówko Kasiu i jak w pracy?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt lis 06, 2009 13:21 Re: OTWOCK-CYRYLEK podwórkowy miziak ma domek!

U chłopaków OK, Cyryl zgubił dolne kiełki-mleczaki i teraz ma takie maciupkie stałe... :1luvu: :1luvu: :1luvu: i strasznie gryzie, więc teraz mam dwóch gryzących kawalerów na stanie :roll: :evil: Mam gorącą nadzieję, że z tego wyrośnie - Bazyl nie wyrósł :oops: :evil:

Ze zdrówkiem w miarę dobrze, za to w pracy... Bez uprzedzenia, z dnia na dzień, choć z zachowaniem 2 tygodniowego wypowiedzenia, poleciały wszystkie osoby na umowę na czas określony, w tym ja... i to bez podania przyczyn! Najgorsze jest to, że nic nie można zrobić, bo to najgorzej chroniona umowa w KP. Prawdopodobnie firma się zwija i tyle. Wkurzona jestem na maxa. A zanim się dowiedziałam, zaczęłam sobie delikatnie ostrzyć ząbki na Fokus, wbrew rozsądkowi. Dobrze, że znalazła super domek! Więc teraz znów będę miała dużo czasu na podbijanie wątków (acz mam nadzieję, że szybko znajdę coś nowego). Może tak miało być? Znajdę coś lepiej płatnego (co pewnie nie będzie trudne, bo płacą mocno tak sobie) i będzie nas stać na koteczkę :twisted: :twisted: :twisted:
ObrazekObrazek [*]Honorcia (09.2008 - 27.09.09) - wróć, najmilsza! [*] Szyluniu, nasza iskierko (05.2011 - 29.09.2011)[*]Cyrylku, czernidełko ukochane, przepraszam! Czekamy i tęsknimy! (06.2009 - 21.05.2013)[*]

maja_brygida22

 
Posty: 1407
Od: Czw sty 10, 2008 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 06, 2009 14:01 Re: OTWOCK-CYRYLEK podwórkowy miziak ma domek!

daj znac to ja odbijemy :evil: z domku! Przed takim dwupakiem jak nasz domek nie podskoczy :mrgreen:
No to niewesoło u was!Dobre miałaś przeczucie :mrgreen: Stąd pewnie te humory w pracy i nerwówka była. Widac tak miało byc ale i tak przykro! Siedziałam na bezrobociu to wiem co to znaczy!!!Kciukasy za nową szybko zanleziona i dobrze płatną pracę!!! :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt lis 06, 2009 14:57 Re: OTWOCK-CYRYLEK podwórkowy miziak ma domek!

Nie dziękuję... :twisted: Ale niech Focus siedzi sobie w swoim domku, może za jakiś czas Twój neon znów zabłyśnie (jak już wyadoptujesz resztę tymczasików oczywiście, choć co do Bombla mam wątpliwości - Twój TŻ chyba ma powoli drugiego osobistego kota.. A właściwie to Bombel ma Twojego TŻ-a :twisted: :twisted: :twisted:) i zobaczy go jakaś mała puchata krówka będąca moją Honorcią...
Jak tam zdrówko Twojej Rodzinki? Z Córką wszystko w porządku?
A z Cyrylem jest jakoś dziwnie - czasami odnoszę wrażenie, że kocio traktuje nas instrumentalnie - wiem, brzmi kretyńsko - przecież nie od dziś wiadomo, że pies ma pana, a kot służących :lol: - ale... Bazyl nas kocha i to czuję, Honoratka też nas kochała, a ten mały - lubi nas, ale jakby mu było wszystko jedno...Np. ma ochotę pociamkać, to idzie ciamkać moją koszulę nocną i nie jest ważne, że mnie nie ma w tej koszuli... No cóż, najwyżej łaskawie pozwoli się uwielbiać, miziać i karmić, a my będziemy cieszyć się okruszkami uczucia Króla Cyryla Pierwszego :ryk: :ryk: :ryk:
ObrazekObrazek [*]Honorcia (09.2008 - 27.09.09) - wróć, najmilsza! [*] Szyluniu, nasza iskierko (05.2011 - 29.09.2011)[*]Cyrylku, czernidełko ukochane, przepraszam! Czekamy i tęsknimy! (06.2009 - 21.05.2013)[*]

maja_brygida22

 
Posty: 1407
Od: Czw sty 10, 2008 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 06, 2009 15:04 Re: OTWOCK-CYRYLEK podwórkowy miziak ma domek!

To musicie się bardzo mocno starać! :ryk:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt lis 06, 2009 15:31 Re: OTWOCK-CYRYLEK podwórkowy miziak ma domek!

On zaczyna przypominać mi Jasia. Jaś wiedział,że jest kocim cudem świata i zbierał/zbiera należne hołdy. A w swojej łaskawości czasem nas zauważał i odarzał uczuciem.A że (w twoim wypadku) uczucie nie siedziało akurat w nocnej koszuli-to już twoja wina.
Biegusiem człek rozdziewa sie ,koszuline na plecyki naciaga i pozwala sie ciumciać cudowi :lol:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt lis 06, 2009 16:01 Re: OTWOCK-CYRYLEK podwórkowy miziak ma domek!

Donoszę, że tym razem stanęłam na wysokości zadania i byłam w takim ciuchu, który został łaskawie zaakceptowany przez Jaśnie Pana - zostałam wyciamkana... :twisted: niestety nie znalazłam ikonki obrazującej pękanie z dumy... :lol:
ObrazekObrazek [*]Honorcia (09.2008 - 27.09.09) - wróć, najmilsza! [*] Szyluniu, nasza iskierko (05.2011 - 29.09.2011)[*]Cyrylku, czernidełko ukochane, przepraszam! Czekamy i tęsknimy! (06.2009 - 21.05.2013)[*]

maja_brygida22

 
Posty: 1407
Od: Czw sty 10, 2008 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 08, 2009 9:54 Re: OTWOCK-CYRYLEK podwórkowy miziak ma domek!

Nie przewidzieli takiej reakcji!ale starania zostaly wynagrodzone odpowiednia ilościa slinki cyrylkowej!Bezcenne!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie lis 08, 2009 12:20 Re: OTWOCK-CYRYLEK podwórkowy miziak ma domek!

tez przez to przechodzilam, domyslam sie, co czujesz. Kiedy ja dostalam wypowiedzenie i zapytalam szefa o powod, on sie wywinal od odpowiedzi, tlumaczac, ze jestem na okresie probnym i nie musi mi podawac powodow! Oprocz mnie jeszcze chyba 2 osoby dostaly wypowiedzenia bez podania powodow. Podejrzewam, ze potrzebowali kogos na sweta i sylwestra (pracowalam wtedy w osiedlowym markecie), bo wtedy jest najwiekszy tlum klientow, a potem sie okazalo, ze ze sprzataniem resztek i wykladaniem nowego towaru na nastepny dzien wyrabiamy sie znacznie przed czasem (kierowniczka jak nie bylo szefa to nas wtedy puszczala wczesniej do domu, a to wczesniej to bylo godzina, dwie przed planowanym zakonczeniem zmiany), to widocznie szef stwierdzil, ze za duzo osob jest przyjetych i polecialy wszystkie 3 co mialy umowy na czas okreslony!
Co do kici-zaufaj przenaczeniu. Jesli jestescie sobie pisane, los was ze soba zetknie :) A tak swoja droga, malo masz footer do miziania, ze chcesz sie dokocic? ;) :mrgreen:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie lis 08, 2009 14:01 Re: OTWOCK-CYRYLEK podwórkowy miziak ma domek!

Kociaro82, u mnie sytuacja była o tyle dziwna/paskudna, że na tym stanowisku pracowałam ponad rok (minął 28.X, umowa wygasała mi dopiero w III.2010r), szefowa, mimo pewnych spięć, twierdziła, że jest ze mnie zadowolona, podobnie klienci i reszta współpracowników. Pod jej nieobecność przyjechał facet z zarządu i wręczył mi wypowiedzenie twierdząc, że chodzi o ratowanie placówki a na moje miejsce ma przyjść ktoś bardziej doświadczony 8O :roll: Nie wiem, w czym ma pomóc doświadczenie, jeżeli dają nam chłam, który nie chce się sprzedać, zamiast nowości, o które pytają klienci.... Następnego dnia dowiedziałam się, że jeszcze kilka osób w całej sieci zostało zwolnionych, a następne czekają na doręczenie wymówienia - co ciekawe, osoby na umowę zlecenie zostają... Chyba dobrze się stało, bo to dla mnie pachnie jakiś przekrętem, jeszcze by mnie w coś wplątali...

A co do dokocenia - fajnych footerek nigdy dość :wink: Chcę koteczkę, bo aktualnie w domu sami faceci, nie mam się z kim solidaryzować jajnikowo... :wink: :wink: :twisted:
ObrazekObrazek [*]Honorcia (09.2008 - 27.09.09) - wróć, najmilsza! [*] Szyluniu, nasza iskierko (05.2011 - 29.09.2011)[*]Cyrylku, czernidełko ukochane, przepraszam! Czekamy i tęsknimy! (06.2009 - 21.05.2013)[*]

maja_brygida22

 
Posty: 1407
Od: Czw sty 10, 2008 15:36
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 17 gości