Mój Pięciokot cz.10 Lion - śpij, maleńki.:(

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto lis 03, 2009 12:14 Re: Mój Pięciokot cz.10 Lion - śpij, maleńki.:(

To proste - różnią się od siebie. Fakt że szylkretkom musze zajrzeć w pyszcz bo tak to nie jestem pewna... Różnią się jakością włosa, ale to jak są obok siebie, natomiast jak są osobno, to widać że Bounty ma wyraźną rudą kreskę na pyszczku i tylko trochę zrudziałą prawą stronę pysia, natomiast Baka ma pyszczek mocno rudy. Poza tym Skarpeciara, Mudzinka i Pierr(dol)ocik są zupełnie odmienne.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lis 03, 2009 12:16 Re: Mój Pięciokot cz.10 Lion - śpij, maleńki.:(

Za chwilkę idę na zakupy dla małej :mrgreen: jak u niej z jedzeniem suchego :?: przekonała się, czy nadal tylko mokre :?:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Wto lis 03, 2009 12:17 Re: Mój Pięciokot cz.10 Lion - śpij, maleńki.:(

Pierr(dol)ocik 8O :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: cudo :ryk: :ryk:
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 03, 2009 12:35 Re: Mój Pięciokot cz.10 Lion - śpij, maleńki.:(

Agata, ja im po prostu nie daję suchego kittena - nie chcą to nie, to co kupiłam zeżarły przy wydatnej pomocy rezydentów. Widzę że czasem zagląda do miski rezydentów i podjada ich chrupki - karma dla kastratów w pyszczu kocięcia - zgroza pewnie, ale jak miały ekstra swoją to nie raczyły. Generalnie kochają mokre, ze szczególnym uwzględnieniem żarcia które robię dla rezydentów, ale puszki też pięknie "wchodzą". W pierwszym momencie dostawały whiskasa juniora - market był pod ręką, do zoologicznego kawałek - wchodził ja złoto. Potem szła Animonda carny - też bez obrazy. Hitem są... kości z kurczaka - były super ekstra przysmakiem na działkach i przyzwyczajenie jeszcze działa. W tej chwili, od kiedy dowiozłam resztę ekipy, leci surowy cycek z kury, surowe mięsko z paciają (żarcie rezydentów), marketowa puszka. Nie wyrabiam na gourmeciki i "lepszy sort" po prostu - maluchy mają znakomity apetyt. Bierz poprawkę że to kot który systematycznie nie dojadał, a najczęściej miał w menu chleb namoczony w rosole z kadłubków - zje wszystko byle było jadalne.

Dorota, z czego? :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lis 03, 2009 12:40 Re: Mój Pięciokot cz.10 Lion - śpij, maleńki.:(

Cyrek też lubi cycuszki kurze :ryk: :ryk: :ryk:, zobaczę co mają dla maluchów w zoologicznym :mrgreen:, idę po zapas jedzenia dla Cyryla to jej też kupię mokre :mrgreen: no i miseczkę :oops:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Wto lis 03, 2009 12:42 Re: Mój Pięciokot cz.10 Lion - śpij, maleńki.:(

Jak to z czego!?Pierr(dol)ocik :ryk: :ryk: :ryk: Mało się nie udławiłam pierogiem :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 03, 2009 12:55 Re: Mój Pięciokot cz.10 Lion - śpij, maleńki.:(

Miseczka nie problem - dogadują się z rezydentami. Tzn. robią taki wrzask nad miską że rezydenci pokornie czekają aż się gówniarzeria nasyci, mimo że odpuściłam miski i podaję żarcie na sporej tacy. Technika jest prosta - wchodzi się kupę jedzenia nakrywając ile się da całym sobą, rozcapierza przednie łapy na boki i do przodu i wyżera spomiędzy łap, kontrolując jednocześnie sytuację. Jeśli w polu widzenia zamajaczy konkurencja wali się łeb. Należy pamiętać o emitowaniu cały czas stosownych odgłosów. Rezydentów nie wali się w łeb - mają na tyle rozsądku że się nie narażają. Nie ukrywam że Bounty jest w te klocki świetna.

Dorota, smacznego! :lol: Na usprawiedliwienie swoje mam tylko to że jak dziś masowałam brzuszek delikwenta bo stwierdziłam że jak Baka to wszystkie mogą mieć problem - zmiana diety radykalna przecież - to... Raz jeden w życiu żałowałam że nie mam kataru.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lis 03, 2009 13:15 Re: Mój Pięciokot cz.10 Lion - śpij, maleńki.:(

kinga w. pisze:Miseczka nie problem - dogadują się z rezydentami. Tzn. robią taki wrzask nad miską że rezydenci pokornie czekają aż się gówniarzeria nasyci, mimo że odpuściłam miski i podaję żarcie na sporej tacy. Technika jest prosta - wchodzi się kupę jedzenia nakrywając ile się da całym sobą, rozcapierza przednie łapy na boki i do przodu i wyżera spomiędzy łap, kontrolując jednocześnie sytuację. Jeśli w polu widzenia zamajaczy konkurencja wali się łeb. Należy pamiętać o emitowaniu cały czas stosownych odgłosów. Rezydentów nie wali się w łeb - mają na tyle rozsądku że się nie narażają. Nie ukrywam że Bounty jest w te klocki świetna.

Dorota, smacznego! :lol: Na usprawiedliwienie swoje mam tylko to że jak dziś masowałam brzuszek delikwenta bo stwierdziłam że jak Baka to wszystkie mogą mieć problem - zmiana diety radykalna przecież - to... Raz jeden w życiu żałowałam że nie mam kataru.

Kinia popłakałam się i moje koleżanki w pokoju tyż :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Wto lis 03, 2009 13:21 Re: Mój Pięciokot cz.10 Lion - śpij, maleńki.:(

Gdybys widziała frustrację rezydentów to byś się popłakała faktycznie. Piątka dorosłych, tubylczych kotów, z których każdy jest minimum 3, a maksimum 5 razy większy od największego smarkacza, siedzi wianuszkiem i czeka aż gówniarzeria udostępni resztki po swoim posiłku. To jest poniżające.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lis 03, 2009 13:33 Re: Mój Pięciokot cz.10 Lion - śpij, maleńki.:(

fotę poproszę koniecznie :ryk:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Wto lis 03, 2009 13:38 Re: Mój Pięciokot cz.10 Lion - śpij, maleńki.:(

alus1 pisze:fotę poproszę koniecznie :ryk:


ja też :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Wto lis 03, 2009 13:38 Re: Mój Pięciokot cz.10 Lion - śpij, maleńki.:(

Jak się uda. W tej chwili nie mają motywacji - koty obżarte, jedzenie zostało jeszcze. Śpią gówniarze - porwę pingwina na kolana niech się uczy że ręka nie boli.

Poza tym muszę ochłonąc po nieudanej próbie zrobienia wiochy. Z jednej strony szkoda bo dalej mam ochote dać komuś w mordę, z drugiej... ok, koty wygrały.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lis 03, 2009 13:44 Re: Mój Pięciokot cz.10 Lion - śpij, maleńki.:(

Przyszłam tutaj z całkiem innego powodu bo wczoraj źle zrozumiałam tutuł wątka a oglądam dla znajomej znajomej rudości albo trójkolorek :( ale rozbawiło mnie opowiadanie o rezydentach podczas karmienia :ryk: :ryk: :ryk: wiersze cudne :1luvu:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 03, 2009 13:46 Re: Mój Pięciokot cz.10 Lion - śpij, maleńki.:(

kussad pisze:Przyszłam tutaj z całkiem innego powodu bo wczoraj źle zrozumiałam tutuł wątka a oglądam dla znajomej znajomej rudości albo trójkolorek :( ale rozbawiło mnie opowiadanie o rezydentach podczas karmienia :ryk: :ryk: :ryk: wiersze cudne :1luvu:


jedna jest nasza i jej nie oddamy :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Wto lis 03, 2009 13:47 Re: Mój Pięciokot cz.10 Lion - śpij, maleńki.:(

8O
A możesz rozwinąć temat :roll:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider] i 13 gości