Migi w domku z Kiarą, Gaspar [']

ale frajna posciel

Nie dziwie sie Srubce, bo truskawki to moje najbardziej ulubione owoce!

Ten zadowolony wyraz pyszczka i "usmiech" jest bezcenny! :1luvu:

Korciaczki pisze:Gasparze, Panie Gasparze - oglądałeś wczoraj marsz pingwinów? Tam było mnóstwo pingwinów! Może Śrubka dołączyła?

Tak, właśnie tak, Gaspar oglądał wczoraj pingwiny!

Najwyraźniej w nowym domku przerzucił się na animacje komputerowe, bo jak już wcześniej wspominałam, W11 nie jest ni trochę zainteresowany ;-)

Gaspar wygląda świetnie w truskawkach.

Gdzie można taką fajną pościel nabyć?

To Śrubka leży w truskawkach.

Pościel w truskawki kupowałam swego czasu na allegro - jest tam i teraz. Wystarczy wejść w kategorię "Dom i ogród > Wyposażenie > Pościel i koce > Komplety pościeli" i w wyszukiwaniu wpisać "truskawki" :-)

To tak jest jak się myśli o czymś innym i o czymś innym pisze.
:oops:

Petka, wiem, że nie pomyliłabyś ze sobą tych dwóch kotów, bo widziałam Twoją Pecię, która jest szalenie podobna do Gaspara :-)

Ań____ pisze: Petka, wiem, że nie pomyliłabyś ze sobą tych dwóch kotów, bo widziałam Twoją Pecię, która jest szalenie podobna do Gaspara

Moze to jakies pokrewienstwo? :mrgreen:

Kociara82 pisze:
Ań____ pisze: Petka, wiem, że nie pomyliłabyś ze sobą tych dwóch kotów, bo widziałam Twoją Pecię, która jest szalenie podobna do Gaspara

Moze to jakies pokrewienstwo?

Gasparek napewno nie jest dzieckiem Peci. Pecia zamieszkała ze mną mając 3 miesiące i nigdy nie miała dzieci. Ale może dalsze pokrewieństwo..... któż to wie :mrgreen:

Petka-P1 pisze:
Kociara82 pisze:
Ań____ pisze: Petka, wiem, że nie pomyliłabyś ze sobą tych dwóch kotów, bo widziałam Twoją Pecię, która jest szalenie podobna do Gaspara

Moze to jakies pokrewienstwo?

Gasparek napewno nie jest dzieckiem Peci. Pecia zamieszkała ze mną mając 3 miesiące i nigdy nie miała dzieci. Ale może dalsze pokrewieństwo..... któż to wie

wlasnie to mialam na mysli

Moga byc przyrodnim rodzenstwem, kuzynostwem...

Srubcia odjazdowo się na truskawach prezentuje :1luvu:

. To musi być spanie na takiej fajnej pościeli :mrgreen:

Gaspar, ostatnio epoka lodowca leciała w telewizji- oglądałeś? :mrgreen:

Jak tam Śrubka, zrobiła się bardziej miziakowata? :mrgreen:

Pan wyjechał nam na miesiąc (mija połowa) i Śrubka po tygodniu zorientowała się, że skoro go nie ma, to ja mogę być substytutem. Wieczorami jest więc dla mnie bardzo miła, przytula się, mruczy, pakuje na kolanka, bezproblemowo daje się głaskać :-)

Ciekawe, co będzie, jak Pan Śrubki wróci... A Gaspara nie ruszył brak Pana, zachowuje się tak samo, czyli większość dnia przeleży, codziennie rano bardzo upomina się o głaskanie i zwykle, jak się do niego podejdzie, to też chce się miziać. W telewizji ostatnio zainteresowała go reklama z pingwinami, chyba coś z kinderowych czekoladek to było.

Gaspi to kot telewizyjny, pierwszy którego znam lubiący TV

A Śrubcia odkryła nowe pokłady ... kolan :mrgreen:

Niech sie darzy :ok:

pomruczenia i glaski dla Migotki, Kiary, Gasparka i Śrubki

Gaspar, Śrubka :1luvu:

Znalazłyśmy przypadkiem w komputerze archiwalne zdjęcia Migotki z wakacyjnego pobytu u nas. Kiary nie ma, bo ta ruchliwa i zwinna 'jaszczurka' nie chciała pozować. U Migotki wszystko w porządku, mama rozmawiała z domkiem. W najbliższym czasie wybierzemy się - my zrobić zdjęcia, a mama - na kawę :lol:

Migi w domku z Kiarą, Gaspar [']

Kto przegląda forum