Kto przygarnie starszego kota ...Jas zostaje z nami.(")

puss pisze:a ja nadal podtrzymuję propozycję wzięcia Jaśka, gdy oddam małe gnojki

Kasiu masz swoich gnojkow teraz tyle ze zanim je wydasz to troche czasu minie:) Ale w imieniu Jasia bardzo dziekujemy:)

Poki co jakos sobie radzimy. Boje sie tylko zimy i to mroznej.

I chcialam tylko dodac (bo juz sie pojawil wpis w ktorym zostalam zapytana o to dlaczego ja nie moge przygarnac Jasia) ze mam w tej chwili 6 kotow i to swoich wlasnych i uwazam ze to w mojej sytuacji zyciowej optymalna ilosc. I prosze mi uwierzyc ze gdybym mogla to Jas by u mnie zamieszkal. Ale nie moge na to sobie pozwolic i to nie ze wzgledow finansowych. Pracuje na pelnym etacie i to w trybie nienormowanym, mam dwojke dzieci, meza ktory z trudem znosi nasze zakocenie, i zwyczajnie brak mi czasu i sily na natepna batalie o przygarniecie kota.

Ja muszę zaszczepić i wydać Mamrotę. Potem możemy porozmawiać.
Nie zamierzam rywalizować z Puss. Ona ma dużo większe doświadczenie.

filo ale tu nie ma ani grama rywalizacji.

aga9955 pisze:filo ale tu nie ma ani grama rywalizacji.

No chyba się o kota nie pobijemy :lol:

filo pisze:
aga9955 pisze:filo ale tu nie ma ani grama rywalizacji.

No chyba się o kota nie pobijemy

na sto procent nie:))) Filo Kasia ma w tej chwili malego Pyrkota i malusia kiciunie na wydaniu. Zanim znajda sie super domy to minie duzo czasu. Mysle ze jezeli Ty bedziesz mogla rozmawiac wczesniej to super:)))

Nie musisz miec doswiadczenia

ja tez nie mam wielkiego ale bede na kazde zawolanie:) :mrgreen:

a ma zrobione ogloszenia adopcyjne?

Nie ma ogloszen bo poki co szukamy tylko DT na czas zimy. Nie wiem jak Jasio zareaguje na zamkniecie drzwi w domu. DT najchetniej znajomy i z Poznania zebym mogla w kazdej chwili zabrac kocie nieszczescie w razie paniki i braku akceptacji sytuacji domowej no i tez w razie naglej potrzeby pomocy w leczeniu wozeniu i innych sprawach.

Jak sprobujemy i sie uda udomowic starszego, upartego jak nieszczescie Jaska to bede robic ogloszenia i szukac mu DS.

ide sprobowac go zwabic do domu:)

za pomyślne "wabienie". :ok:

I jak wabienie dumającego Jasia? :wink:

Jachu wczoraj wlazl do domu:) ale tylko na chwile

zwabily go dziewczyny Liza i Gaja:)
Chlopak wlazl ale jak tylko zobaczyl ze wlazl to zaraz wylazl. Ale jest to krok na przod:)

aga9955 pisze:Jachu wczoraj wlazl do domu:) ale tylko na chwile zwabily go dziewczyny Liza i Gaja:)
Chlopak wlazl ale jak tylko zobaczyl ze wlazl to zaraz wylazl. Ale jest to krok na przod:)

A ja tylko chciałam zapalic swieczkę Marcheweczce
Obrazek

dziekuje Kasiu.....

Marchewa jest z nami zawsze. Dzis i wczoraj, i bedzie jutro. I wszystkie inne bliskie mi futra.

Aga, to tak jak moj Jas, zreszta lezy pod naszym oknem, zawsze bedzie z nami...
A jest np opcja dla Jasia aby znalazl taki dom wychodzacy ale z daleka od ulicy, tak żeby spal w domku i wychodzil kiedy chcial?

Kto przygarnie starszego kota ...Jas zostaje z nami.(")

Kto przegląda forum