[GDA]Tinka ma DS. CYRUS też ma DS :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto paź 27, 2009 17:58 Re: [GDA]Tinka :) mały diabełek tasmański :) szuka domu!

Tinka chce do własnego domku!

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob paź 31, 2009 14:14 Re: [GDA]Tinka :) mały diabełek tasmański :) szuka domu!

szukam domku!!

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pon lis 02, 2009 23:29 Re: [GDA]Tinka :) mały diabełek tasmański :) szuka domu!

:!:

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Wto lis 03, 2009 9:40 Re: [GDA]Tinka :) mały diabełek tasmański :) szuka domu!

Nikt nie pyta o Tinusię???
Hop po domek maleńka!!!

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Wto lis 03, 2009 13:07 Re: [GDA]Tinka :) mały diabełek tasmański :) szuka domu!

Nikt nie pyta :(

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Czw lis 05, 2009 19:43 Re: [GDA]Tinka :) mały diabełek tasmański :) szuka domu!

Tinka dziś pojechała do DS...ale rezydent się na nią rzuca/rzucał z pazurami i gryzie za krtań i Tina wraca...będzie u mnie za godzinkę :( szkoda taki fajny domek...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Czw lis 05, 2009 20:07 Re: [GDA]Tinka :) mały diabełek tasmański :) szuka domu!

O mamo, że akurat ona tak trafiła... Kciuki za domek :ok:
Obrazek ObrazekObrazek Obrazek Obrazek

makrejsza

 
Posty: 2032
Od: Czw lis 22, 2007 20:41
Lokalizacja: Chocianów

Post » Czw lis 05, 2009 20:56 Re: [GDA]Tinka :) mały diabełek tasmański :) szuka domu!

:( :( :(
A rezydent dorosły bardzo?Zawsze byl sam?

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Sob lis 07, 2009 17:16 Re: [GDA]Tinka :) mały diabełek tasmański :) szuka domu!

gisha pisze::( :( :(
A rezydent dorosły bardzo?Zawsze byl sam?


Żeby było zabawniej...rezydent to mój tymczas Cyrus :) który z Tiną mieszkał od kiedy skończył miesiąc...i znali się doskonale...
Pani nie była pewna czy chce dwa kociaki...powiedziała, że się nad tym zastanowi i oddzwoni...minął miesiąc i po miesiącu ...

Był bardzo agresywny...zbyt agresywny , żeby to była zabawa...
Tinka(wg relacji) nie broniła się, on się rzucał i gryzł... ona leżała na podłodze i próbowała go odgonić.
Prosiłam , żeby ją z nim zostawiono, że to może taka zabawa...ale Tinka rzeczywiście wróciła ze strupkami na karku...

Cyrusa czeka jeszcze kastracja(jeszcze nie cuchnie pełnojajecznym kocurem)...może to hormonalna sprawa...zobaczymy...
Pani mnie zapraszała na wizytę :) przesympatyczna kobieta, bardzo jej było przykro z powodu tej sytuacji.

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob lis 07, 2009 17:28 Re: [GDA]Tinka :) mały diabełek tasmański :) szuka domu!

Tina opanowała mnóstwo nowych sztuczek... otwiera sobie drzwi zamykane na magnes...
...lata po ścianach- dosłownie!!!
Ślizga się po panelach i w takim ślizgu wjeżdża pod szafkę...
I nasza ulubiona sztuczka... śmieciara z przedmieścia... Mamy kosz na śmieci z obrotową klapką,taką , że jak się ją popchnie od góry to się kosz otwiera i można mu nawrzucać.
Tina to przyuważyła... w związku z czym wpada na łowy do śmietnika...najczęściej wyciąga torebki po herbacie... wszelkie reklamówki/woreczki, wszelikie papierki, złotka i sreberka...i lata z tym po całych 38m2...a że robi to najczęściej w nocy,kiedy my śpimy...
To kiedy wstajemy mamy śmietnisko...
Teraz chowamy kosz :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

Tina też potrafi nas przedrzeźniać...
Ostatnio suszyłam włosy suszarką.
Tina wdrapała się na stół kuchenny, stanęła na tylnych łapach i machała przednimi łapkami, kiedy ja machałam suszarką :) albo zasłaniała nimi oczka...
To wszystko obserwował TŻ , który się obśmiał jak nigdy :)

Ona bardzo częst staje na tylnich łapach i macha...najczęściej jak my coś gestykulujemy...albo jak coś chce...
A i się rozzzzzgaaaaadaaaałaaaaaa , że mała głowa :)
To jest niesamowicie inteligentna kica :)

Kropka się lepiej czuje , to się z nią tak jakby bawi...całą noc słyszeliśmy zgrzyt pazurów po panelach , mruki Tiny i Kropki...
Bawią się w berka...raz Tina goni , raz Kropka :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob lis 07, 2009 20:17 Re: [GDA]Tinka :) mały diabełek tasmański :) szuka domu!

:-)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kocia dusza

 
Posty: 1824
Od: Sob wrz 26, 2009 17:42
Lokalizacja: Wejherowo (Trójmiasto)

Post » Nie lis 08, 2009 23:28 Re: [GDA]Tinka :) mały diabełek tasmański :) szuka domu!

:!:

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pon lis 09, 2009 14:31 Re: [GDA]Tinka :) mały diabełek tasmański :) szuka domu!

:!:

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pon lis 09, 2009 17:18 Re: [GDA]Tinka :) mały diabełek tasmański :) szuka domu!

Dobrze wiedzieć, że Kropka się dobrze czuje :)
Że Cyrus coś takiego odstawił :(
Obrazek ObrazekObrazek Obrazek Obrazek

makrejsza

 
Posty: 2032
Od: Czw lis 22, 2007 20:41
Lokalizacja: Chocianów

Post » Wto lis 10, 2009 13:16 Re: [GDA]Tinka :) mały diabełek tasmański :) szuka domu!

makrejsza pisze:Dobrze wiedzieć, że Kropka się dobrze czuje :)
Że Cyrus coś takiego odstawił :(


Muszę przyznać , że Kropka po 2tygodniach antybiotyku czuje się super.
Nie kaszle już wcale...nie wiem czy to może też dlatego , że tylko Tina jest z nami .
Dziś normalnie aż mnie zaskoczyły ,bo jadły z jednej miski 8O 8O 8O

Kropka jest taką trochę indywidualistką,ale myślę ,że jej poprzednie życie musiało być straszne.
Musiała być bita i to mocno.
Wystarczyło 2 tygodnie podawania antybiotyku-a trzeba było ją złapać, zawinąć w kocyk i otworzyć pyszczka- ma lekką traumę...i ona do tej pory jak mnie widzi z kocem to drze za szafę.

Poprawiła jej się tolerancja głaskania.
Dłużej można ją głaskać nim skończy się bez rąk albo z solidnym drapnięciem.

Kropa to kot dla kogoś cierpliwego, kogo ona nie będzie kojarzyć z zabiegami, bólem,stresem(ona długo się goiła po mastektomii i silversprayem ją traktowałam-nie lubiła tego i się tego bała)...nas kojarzy...i nas się boi...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości

cron