Jejku, jakie biedne malutkie cudo ... Koniecznie konsultacja z okulista, gdyby chociaż jedno oczko, jeśli rzeczywiście z tym prawym nie da się nic zrobić ... Trzymam mocno kciuki za ślicznotkę
DR. Balicki zobaczywszy Tereskę, jeszcze w kontenerku, złapał się teatralnym gestem za głowę.... I mówi: "Pani wie, co ja bym zrobił..." Potem obejrzał kicię , stwierdził w obu oczkach jaskrę jakąśtam i kazał oba oczka usunać
I tyle. Grosza nie wziął.
Wetka zadecydowała, że to gorsze usunie a spróbuje walczyć o to drugie.
www.fundacjafelis.org na FB: Foondacja Felis KRS0000228933 - podaruj nam 1%
Przypomniała mi się historia małego krówka Dartiego. viewtopic.php?f=13&t=95263 Malec dostał wyrok "uśpić" i "nie będzie widział". Mimo wszystko to historia z happy endem i malec znalazł dom na stałe. Oby i historia Tereski miała swój haapy end