Wątek tymczasów. Iskierka s.7. w DS s.91

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 26, 2009 14:21 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. PP-potrzebne wsparcie, post 2

Mocne kciuki a od zwierzaków kocio-psie pazurki i łapki :ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 26, 2009 14:59 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. PP-potrzebne wsparcie, post 2

Basiu, tak bardzo mi przykro :cry: Widziałam, jak walczyłaś o te kociaki...
Trzymam kciuki za dwa Staśki i oczywiście pozostałe futerka
Obrazek Obrazek

Efcia1

 
Posty: 1391
Od: Pt paź 10, 2008 8:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 26, 2009 19:07 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. PP-potrzebne wsparcie, post 2

Basieńko, co się dzieje ze Staśkami? Jak się dziś czują?

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto paź 27, 2009 3:34 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. PP-potrzebne wsparcie, post 2

Przepraszam za przerwę, musiałam. Mdliło mnie na sam widok komputera.

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za wsparcie dobrymi myślami i zaciskanie paluszków.

Pomogło.

Gdy nastepnego dnia po odejściu Stasia 1 pojechałam do lecznicy, otwarcie poprosiłam weta o określenie stanu zdrowia i szans obu kocurków.
Widać było, jak strasznie się zawahał, wreszcie powiedział, że nie uśpi; wyglądają nie najgorzej, ale żadnej gwarancji nie da, bo ... bo nie, nie wie wszystkiego.
Odpowiedziałam, że ten pierwszy też jeszcze 3 dni wcześniej wyglądał dobrze :cry:
I aby dowiedzieć się czegoś więcej o tych poprosiłam o wykonanie dodatkowych badań i wtedy podejmę decyzję.
Dla porównania miałam wyniki nieżyjącej dwójki kociąt.

Okazało się, że testy są ujemne!!! Doktor skomentował, że to nie musi oznaczać, iż kot nie choruje na pp. Kolejne etap to badania krwi.
Wyniki Stasia 3 wskazują na pp, a Stasia 2 niekoniecznie 8O . W tym przypadku jest to o tyle dziwne, że obaj bracia mieszkali w jednej małej klatce jeszcze we wtorek.

W każdym razie całokształt sytuacji nie wskazuje na to, aby życie Stasiów było bezpośrednio zagrożone. Postanowiłam kontynuować leczenie. Codziennie w lecznicy spędzaliśmy 4-5h. Z chirurgiczna dokładnością mogę odtworzyć każdy szczegół każdego gabinetu. I dziś koniec, na razie ostatnia wizyta. Wenflony wyjęte, koniec dyżurów do 2 w nocy, aby podać zastrzyki dożylne. Teraz już będę robić zastrzyki podskórnie w domu, no i leki dopyszczkowe.

Podsumowując, oba Stasie są osowiałe, odnotowuję bardzo mierną aktywność ruchową.
Kociaki na polecenie weta dostają intenstinal.
Staś 2 je niedużo, głównie mokre. Qpę ma coraz gorszą, choć nie jest to ewidentna biegunka.
Staś 3 je niedużo, głównie suche. Qpa zdecydowanie się poprawia. Wykazuje bardzo dużą bolesność podbrzusza. Dzisiejsze podejrzenia dr Altrych idą w kierunku pęcherza. Nie daje się dotknąć od podbrzusza po ogon. Częściowo może to wynikać z innych powodów: ma bardzo kiepskie żyły, nie dalo rady w jedną łapkę, dopiero w drugą, ale tylko na 1 dobę, bo potem zastrzyki już nie szły do żyły tylko obok, piekło go, płakał. Kolejny wenflon był zakładany powyżej, nie udało się, więc znowu na pierwszej łapce - nie udało się. Wreszcie na tylnej. I od tego momentu płacze i ucieka, gdy się go dotyka. Pokłuty jest bidula jak poduszeczka do szpilek :cry:

Wpadłam na pomysł, aby jeszcze zbadać kał i mocz. Poszłam na całość.

Pierwsze próbki poszły do badań. Jutro (tzn. dziś) łapię następne.

Podejrzewając, że apatia dzieciaków może być spowodowana m.in. stresem z powodu zamknięcia w klatkach, wypuściłam Stasia 2 na pokój, Stasia 3 wypuszczę jutro. Będą nadal odizolowani od reszty, sądzę że ok 10 dni. Staś 2 od razu zaszył się w wybrany przez siebie kąt.

Jutro c.d. I przepraszam, widzę, że mam sporo pw. Ledwo patrzę na oczy, jutro odbiorę, przeczytam i odpowiem. Dobranoc.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto paź 27, 2009 3:36 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. PP-potrzebne wsparcie, post 2

a, i przepraszam za taki długi opis (a jest naprawdę niekompletny), ale tych którzy nie wiedzą, informuję, że po pierwsze nie potrafię krótko, a po drugie trenuję do roli pisarki, którą zostanę za kilka lat, po przejściu na emeryturę. Tak!
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto paź 27, 2009 8:01 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. PP-potrzebne wsparcie, post 2

Nieustające kciuki i ciepłe myśli za Staśków :ok: :ok: :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 27, 2009 9:35 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. PP-potrzebne wsparcie, post 2

Jeszcze więcej kciuków! Basiu najciekawszy jest dokładny opis najbardziej istotnych spraw :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 27, 2009 9:56 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. PP-potrzebne wsparcie, post 2

uff, jak jedzą to będzie dobrze. Cieszę się, że nie jest gorzej
Mój Maksio nie je od 7 dni, wczoraj polizał shebę owoce morza (bardzo dietetyczne), jestem wykonczona, wyrwał sobie wenflon, próbowałam mu załozyć drugi to tak mnie ugryzł, że prawie odgryzł mi kciuk :( ale tak ogólnie to zdechlak jest
AnielkaG
 

Post » Wto paź 27, 2009 12:17 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. PP-potrzebne wsparcie, post 2

Anielko, strasznie mi przykro z powodu Maksia :cry:
Czy mogę Ci jakoś pomóc? Napisz!


Zostały mi leki.
Biotrakson to już się nie nadaje, ale mam: tolfine, tolfedyne, linco, a także metronidazol w tabletkach i pół butelki kroplówki o strasznie długiej nazwie (na życzenie zrobię fotkę etykiety).
Czy coś Ci się przyda?
Mam też trochę strzykawek i sporo różnych igieł.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto paź 27, 2009 12:27 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. PP-potrzebne wsparcie, post 2

Kussad, dziękuję za docenienie mojego talentu :lol:


Staś 2 w nocy został wypuszczony zza krat.
Teraz bierze odwet, już 2 qpy sprzątałam z kanapy (a w klatce był kuwetkowy :roll: )
Gdy jestem poza pokojem i drzwi są zamknięte biega po nim i drażni Stasia 3.
Gdy wchodzę natychmiast lotem błyskawicy ląduje w kącie za szafkami.

Staś 3 odmawia współpracy przy pobraniu próbek moczu.
Do kuwety dostał specjalny silikonowy żwirek, zestaw pobraniowy czeka w pogotowiu, ja co chwila tam biegam, aby sprawdzić.
A kociak tymczasem zrobił sobie w tej kuwecie legowisko!
Kuweta mała, kociak to prawie 3kg byczek i co najmniej połowa żwirku jest rozrzucona po podłodze.
Teraz funkcję kuwety przejął karton na podłodze klatki i gazety.
Nie potrafię wyżżąć kartonu! :?

Popyszczkowo podaję słodziutki lepki syrop ulgastran - efektem są dwa upyćkane i klejące się dwa footerka.
Od dziś dostają też metronidazol w tabletkach.
Nie znoszę takiego leczenia, bo właśnie, jak jak u Anielki, traci się bezcenne palce.
Wolę kłuć tyłki.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto paź 27, 2009 12:55 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. PP-potrzebne wsparcie, post 2

Basiu ,wysłałam Tobie pw ,napisz mi to co bym chciała,bo chce już
Obrazek

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Wto paź 27, 2009 13:19 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. PP-potrzebne wsparcie, post 2

Heniu, a może w tygodniu? Plizzz
Ja tak chętnie wyrwę się na moment z domu, a teraz muszę jeszcze uaktualnić drugi post i pojechać po Jopop i jej koty, a potem to wiesz jaki szmat drogi - dwa razy przez zapchane całe miasto. Qrcze, czy ta dziewczyna nie mogłaby się przeprowadzić wreszcie na Ursynów?
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto paź 27, 2009 17:54 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. PP-potrzebne wsparcie, post 2

Dzięki Basiu, mam wszystko. Maksio nie ma wenflonu, próbowałyśmy z wetką a przez 1, 5 godziny, ale tak mu pękają żyły że nie dało rady. Nie wiem czemu on nie je, właśnie mu wlałam strzykawką 40 ml wody, ale sam nie jest zainteresowany. Kroplówke dostał pod skórę.
AnielkaG
 

Post » Wto paź 27, 2009 18:01 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. PP-potrzebne wsparcie, post 2

Ok Basiu ,ale nie zapomnij .Wieczorkiem któregoś dnia na polibudzie
Obrazek

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Śro paź 28, 2009 0:53 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. PP-potrzebne wsparcie, post 2

zapraszam na bazarek : viewtopic.php?f=20&t=102502&p=5108751#p5108751 i jednocześnie proszę o podnoszenie :D
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, egw, Google [Bot] i 91 gości