Dokładnie co do miesiąca nie wiem ile ma, ale mam ją od czerwca
2000 roku. Wtedy miała 1-2 miesiące (dokładnie nie wiem ile).
Dostałem ją od znajomych, którym okociła się kotka. Teoretycznie
jej imie to "Liza", ale zwracałem się do niej najczęściej per
"kicia". I na takie słowa reaguje. Jest indywidualistka, ale lubi
przyjść, żeby być pomizianą. Musi się jednak przyzwyczaic do
nowej osoby. Jest kotem typowo domowym. Nigdy nie wychodziła na
zewnątrz. Mieszkała w mieszkaniu w bloku na 3 pietrze. Nigdy nie
chorowała. Jedyna dolegliwość jaką miała to uczulenie na środek
chemiczny (na samym poczatku mylem kuwete jakims srodkiem
chemicznym, bo nie wiedzialem, ze to moze uczulac). Wtedy miala
jedyny kontakt z weterynarzem. Kotka nie jest wysterylizowana i
nie byla na nic szczepiona. Tak jak pisalem nigdy nie byla na nic
chora.
Na pewno jest piękną i mądrą kotką. Nie brudzi mieszkania.
Załatwia się do kuwety.
http://img23.imageshack.us/img23/8105/kicia2.jpg