ŚLEPACZKI I ŚLEPINKI- adopcje, pomoc, klub cz.II

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 16, 2009 20:25 Re: ŚLEPACZKI I ŚLEPINKI- adopcje, pomoc, klub cz.II

Hop! Ślepaczki szukają domków!

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 16, 2009 22:57 Re: ŚLEPACZKI I ŚLEPINKI- adopcje, pomoc, klub cz.II

Prosimy jutro ślepaczki i miłosników ślepaczków o wielkie kciuki za naszą Kosmitkę :ok: Mamy "awarię" ze szpitalikiem (dopiero od poniedziałku wieczorem) i musimy jutro na szybko szukać czegoś dla małej, bo ona nie może dłużej czekać :roll:
Prosimy o kciuki :ok: Teraz tylko tego potrzebujemy :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 16, 2009 23:31 Re: ŚLEPACZKI I ŚLEPINKI- adopcje, pomoc, klub cz.II

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Niech wszystko ułozy się dla małego ciałka Kosmitki jak najlepiej!
To tez się przyda :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek

izabeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 171
Od: Wto kwi 14, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 17, 2009 0:43 Re: ŚLEPACZKI I ŚLEPINKI- adopcje, pomoc, klub cz.II

Wyciągnijcie tę nieszczęsną Kosmitkę choć czołgiem, jeśli będzie trzeba.
Ona MUSI wyjść ze schronu!!!
Tylko wtedy będzie miała sznasę na leczenie u weta-specjalisty,
a w schronie przecież nie ma :cry:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Sob paź 17, 2009 8:06 Re: ŚLEPACZKI I ŚLEPINKI- adopcje, pomoc, klub cz.II

Wieści o Gremlinku z tego wątku:
viewtopic.php?f=13&t=98772
andzelika1952 pisze:Gremlinek pozostanie u tymczasowej opiekunki na stałe. Tylko żeby zaakceptowały go jej pozostałe 3 koty. Kociak czuje się dobrze , nie cierpi , ma codziennie zakrapiane oczka , tylko koszt jest dość duży . Musi otrzymywać krople do końca życia . Koszt miesięczny ok. 70-80 zł. Ale tak musi być.

Powodzenia koteczku :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 17, 2009 10:08 Re: ŚLEPACZKI I ŚLEPINKI- adopcje, pomoc, klub cz.II

Kolejna bardzo smutna wiadomość :(

Mruczeńka1981 pisze:Słuchajcie-nie udało się uratować Kosmitki. Kilka dni temu rozmawiałam z dr Rakiem. Powiedział,że nie będą operować, bo jest przeziębiona. Dzisiaj okazało się, że nie wybudziła się po narkozie. Przecież była przeziębiona!!

DZIĘKUJĘ DR RAKOWI ZA ZAMORDOWANIE KOLEJNEGO KOTA


NIE MAM JUŻ SIŁY NA TĄ WALKĘ Z WIATRAKAMI...


viewtopic.php?f=1&t=101781

Bądź szczęśliwa koteczko za TM [']['][']
:cry: :cry: :cry:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 17, 2009 10:10 Re: ŚLEPACZKI I ŚLEPINKI- adopcje, pomoc, klub cz.II

Tak mi przykro koteńko [i]
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Sob paź 17, 2009 12:12 Re: ŚLEPACZKI I ŚLEPINKI- adopcje, pomoc, klub cz.II

Mruczeńka1981 pisze:Słuchajcie-nie udało się uratować Kosmitki. Kilka dni temu rozmawiałam z dr Rakiem. Powiedział,że nie będą operować, bo jest przeziębiona. Dzisiaj okazało się, że nie wybudziła się po narkozie. Przecież była przeziębiona!!

DZIĘKUJĘ DR RAKOWI ZA ZAMORDOWANIE KOLEJNEGO KOTA


NIE MAM JUŻ SIŁY NA TĄ WALKĘ Z WIATRAKAMI...


o rzesz w m... Czy to jest jakaś mordownia????
Dlaczego miała podaną narkozę? I czy to była narkoza?

Mruczeńko, nie poddawaj się, jesteś, jesteście jedynym źródłem ratunku dla tych zwierząt!!!


Kosmitko, śpij kotuniu [*]

znowu nie udało się, za późno...
Obrazek
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Nie paź 18, 2009 7:00 Re: ŚLEPACZKI I ŚLEPINKI- adopcje, pomoc, klub cz.II

Jakie tu smutne wieści... Tak mi przykro. :( :(
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie paź 18, 2009 7:25 Re: ŚLEPACZKI I ŚLEPINKI- adopcje, pomoc, klub cz.II

melduję, że Mały (ten z mętnym okiem) wczoraj poszedł do adopcji. Będzie mieć do towrzystwa kotkę i dwie zachwycone nim grzeczne dziewczynki :)

Bazyliskzowa - dziękuję za pomoc!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 18, 2009 9:29 Re: ŚLEPACZKI I ŚLEPINKI- adopcje, pomoc, klub cz.II

jopop pisze:melduję, że Mały (ten z mętnym okiem) wczoraj poszedł do adopcji. Będzie mieć do towrzystwa kotkę i dwie zachwycone nim grzeczne dziewczynki :)

Bazyliskzowa - dziękuję za pomoc!


super :1luvu:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie paź 18, 2009 9:43 Re: ŚLEPACZKI I ŚLEPINKI- adopcje, pomoc, klub cz.II

jopop pisze:melduję, że Mały (ten z mętnym okiem) wczoraj poszedł do adopcji. Będzie mieć do towrzystwa kotkę i dwie zachwycone nim grzeczne dziewczynki :)

Bazyliskzowa - dziękuję za pomoc!

Bardzo się cieszę :D :D :D
Kciuki za nowe życie Małego :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 18, 2009 10:07 Re: ŚLEPACZKI I ŚLEPINKI- adopcje, pomoc, klub cz.II

Kolejna smutna, bardzo smutna wiadomość.
O jednooczku Kaperku:

Formica pisze:Dziś dzień zaczął się dla mnie koszmarem. Kaperek, który miał jechać w następny łikend do swojego nowego domu zmarł mi na rękach w drodze do lecznicy. Nie mamy pojęcia co mu się stało, sekcja niczego nie wyjaśniła. Wczoraj biegał, szalała, jadł z apetytem przyszedł na pieszczotki, kiedy kropliłam oczko Szarotce, a dziś rano znalazłam go w kuwetce leżącego na boku, śliniącego się i wychłodzone w stadium agonalnym. Nie mam pojęcia czy to jakiś paskudny wirus? Ale to w takim razie dlaczego osłabiona Szarotka czuje się dobrze. Już kombinowałam czy przypadkiem nie spadł do tej kuwety w nocy z takiej półki, na którą lubił się wspinać, ale nie miał żadnych śladów. Zero też biegunki, wymiotów, kichania, zaropiałych oczek czy innych objawów. Zgłupiałam całkowicie i zaczynam ze strachem się budzić i zasypiać, bać się wchodzić tam gdzie jakiś tymczas ma swój kącik.

(') Kaperku :cry:


Śpij spokojnie Kaperku za TM [']['][']
:cry: :cry: :cry:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 18, 2009 10:14 Re: ŚLEPACZKI I ŚLEPINKI- adopcje, pomoc, klub cz.II

Bazyliszkowa pisze:Kolejna smutna, bardzo smutna wiadomość.
O jednooczku Kaperku:

Formica pisze:Dziś dzień zaczął się dla mnie koszmarem. Kaperek, który miał jechać w następny łikend do swojego nowego domu zmarł mi na rękach w drodze do lecznicy. Nie mamy pojęcia co mu się stało, sekcja niczego nie wyjaśniła. Wczoraj biegał, szalała, jadł z apetytem przyszedł na pieszczotki, kiedy kropliłam oczko Szarotce, a dziś rano znalazłam go w kuwetce leżącego na boku, śliniącego się i wychłodzone w stadium agonalnym. Nie mam pojęcia czy to jakiś paskudny wirus? Ale to w takim razie dlaczego osłabiona Szarotka czuje się dobrze. Już kombinowałam czy przypadkiem nie spadł do tej kuwety w nocy z takiej półki, na którą lubił się wspinać, ale nie miał żadnych śladów. Zero też biegunki, wymiotów, kichania, zaropiałych oczek czy innych objawów. Zgłupiałam całkowicie i zaczynam ze strachem się budzić i zasypiać, bać się wchodzić tam gdzie jakiś tymczas ma swój kącik.

(') Kaperku :cry:


Śpij spokojnie Kaperku za TM [']['][']
:cry: :cry: :cry:

Ojej, :cry: Trzymaj sie Kobieto... :roll:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie paź 18, 2009 10:15 Re: ŚLEPACZKI I ŚLEPINKI- adopcje, pomoc, klub cz.II

Boże jaki ten los jest niesprawiedliwy :(
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 37 gości