Kto przygarnie starszego kota ...Jas zostaje z nami.(")

I jak Jańcio nasz się miewa? Jajka jeszcze ma? I jak badania?

Za jasiowe jajka :ok:

to ja zapytam ,nie może u Ciebie Jasiu przezimowac?? przecież nie wiadomo ,czy on wogole się przyjmie w nowym zamkniętym domu skoro i tak sa z nim problemy!!!!

Piszesz ,że masz jakies dodatkowe pomieszczenie w ogrodzie....
myslisz ,że bedzie mu dobrze w bloku z obcą sobą>>>>>???????

cypisek pisze:to ja zapytam ,nie może u Ciebie Jasiu przezimowac?? przecież nie wiadomo ,czy on wogole się przyjmie w nowym zamkniętym domu skoro i tak sa z nim problemy!!!!

Piszesz ,że masz jakies dodatkowe pomieszczenie w ogrodzie....
myslisz ,że bedzie mu dobrze w bloku z obcą sobą>>>>>???????

Przeczytaj uwaznie caly watek.

Nie moge go przezimowac. Z powodow prywatnych ktorych nie musze podawac do publicznej wiadomosci.

Tak mam specjalnie ogorodowy domek wybudowany dla Jaska. Ale Jasiek nie chce w nim byc. Mysle ze bedzie dobrze sie czul na kanapie w domu.

Poki co nie mam specjalnego planu na przyszlosc. I bardzo prosze o konstruktywne uwagi na temat po uprzednim przeczytaniu calego watku. Dziekuje

Jarka pisze:I jak Jańcio nasz się miewa? Jajka jeszcze ma? I jak badania?

Jancio jaja jeszcze ma do poniedzialku:) czekam na wyniki biochemii. Poki co konczymy antybiotyk. Uszyska w strasznym stanie. Oko piekne ( prawie). Po odjajczeniu i testach w poniedzialek Jasiu bedzie u mnie. Ale za dlugo byc nie moze. Wiec nadal szukamy DT

**Adopcje: 12 >>**

jak tam Jasieniek sie trzyma?
piszesz to jeszcze zyjesz :wink:

więc wieści będą jakieś!

jasne ,sprawy pw są swięte. :kotek:

za domek

Aga i jak tam z Jasiem?

Aguś czy TŻ już Cię zakatrupił? :strach:

mam nadzieję wielką że nie

Za Jaśka mocne kciuki trzymamy :ok:

tak jak pisałam - mogę wziąć Jaśka, gdy oddam obecne tymczasy (czyli matkę-dziczkę) i Melisę.

Co słychać u Jańcia i jego niepalącej opiekunki?

Co słychać u Jańcia i jego niepalącej opiekunki?

Opiekunka nadal nie pali:)

Jasiek ma sie dobrze. Odlozylismy poki co kastracje bo Jas jeszcze musi brac antybiotyk. Zostal odpchlony i odrobaczony. Apetyt zabojczy szanowny Pan posiada. Spi uparcie w ocieplanej budce na tarasie. Co trzy godziny na zmiany z rodzina wymieniamy termoforki:) Wyjasnila sie sprawa budki ktora zostala na tarsie po Misi ktora spala w niej w zeszlym roku (a spi teraz u mnie na kanapie). Mianowicie Jas nie chce do niej wlazic bo : uwaga !!!! jest za gruby i za male jest wejscie do budy.... :roll: