



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Dlatego pisałam - jeżeli kicia trafi do WarszawyGibutkowa pisze:Nie możemy diagnozować oka "na oko"Zobaczymy co powiedzą weci
Kicorek pisze:Dlatego pisałam - jeżeli kicia trafi do WarszawyGibutkowa pisze:Nie możemy diagnozować oka "na oko"Zobaczymy co powiedzą weci
![]()
Ale skoro są chody, to ok i już się nie wtrącam
Gibutkowa pisze:Tak myślałyśmy i myślałyśmy i wymyśliłyśmy - kicia nie może czekać do niedzieli a właściwie do poniedziałku. Jutro spróbujemy ja wyciągnąć do szpitalika - będę dziś wieczorem ustalała szczegóły z Kruszyną, bo na dzień dzisiejszy w kasie pusto i musimy wybłagać w szpitaliku leczenie na krechę bo za 2 pierwsze dni pobytu ja zapłacę i przyniosę karmę - mam nadzieję że jutro już choć troszkę kaski spłynie, bo wiem ze dobre duszyczki już przesłały - DZIĘKI OGROMNE ZA WSPARCIE DLA KOTECZKI![]()
(poproszę Mru o rozliczenie później i wkleję na pierwszej stronie).
Kicia do podleczenia będzie w szpitaliku a potem jeśli na miejscu nic się nie znajdzie to wyślemy ją razem z Bambuskiem i Sisi do Bożenki... matko mi cały czas łyso bo wiem że Bożenka ma ogromne serce dla kotów ale też wiem ile ma kobita problemów i normalnie nie mam serca jej wysyłać kolejnego kotka - dlatego też był to drugi powód tego żeby choć podleczyć kicie na miejscu tak jak teraz jest podleczany Bambusek i Sisi.
Dziewczyny i chłopakitrzymajcie kciuki
- jutro po 11 będzie akcja "wyciąganie ze schronu". Oby nie było żadnych problemów
Gohag pisze:Wydaje mi się, że usunięcie oczka to mniejszy dramat niż ból - którego wolę sobie nie wyobrażać.
mamucik pisze:Monisiu, czy dobrze pamiętam, że tam doliczają jeszcze za żwirek i jedzenie. Pamietasz, wspierałaś mnie działaniowo-metalowcowo przy Tygryskui chyba wtedy tak oni chcieli.
No nic najważniejsze go wyci,ągnąć ze Skarbowców, potem się ułoży - musi się ułożyć
Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Sillka, Silverblue i 56 gości