Kosmitka odeszła [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 15, 2009 12:39 Re: Zepsułam się... Koteczka Kosmitka cierpi w schronie!

koteczka jest na watku ślepaczków, takze grosik doozymy, tylko jak najszybciej wyciągnąc tzreba ją ze schronu, oko to ból nie do opisania, pilnie dt szukajmy

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26854
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw paź 15, 2009 12:40 Re: Zepsułam się... Koteczka Kosmitka cierpi w schronie!

Żeby tylko nie wybuchło jej to oczko :(
W zyciu takiego czegoś nie widziałam... :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 15, 2009 12:53 Re: Zepsułam się... Koteczka Kosmitka cierpi w schronie!

Mocne kciuki!
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw paź 15, 2009 13:14 Re: Zepsułam się... Koteczka Kosmitka cierpi w schronie!

mawin pisze:Niech się znajdzie dla niej DT !!!!! ratujmy ją !!!!

problem jest z transportem do Warszawy-a na wspaniałe wiesci o oku nie licze, bo kotka za długo jest bez pomocy.bYŁAM TERAZ U dr gARNCARZA Z KOTEM ZE SCHRONU WE wROCKU, I TYLKO SZYBKA MOJA REAKCJA I PEWNOSC PODANIA LEKU MOZE URATUJE MU OKO...dt, CZY ds SIE NIE MARTWIC TRZEBA...KOTKE MOGE WZIAC I leczyc ,bo jestem w domu dyspozycyjna..
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw paź 15, 2009 13:20 Re: Zepsułam się... Koteczka Kosmitka cierpi w schronie!

BOZENAZWISNIEWA pisze:
mawin pisze:Niech się znajdzie dla niej DT !!!!! ratujmy ją !!!!

problem jest z transportem do Warszawy-a na wspaniałe wiesci o oku nie licze, bo kotka za długo jest bez pomocy.bYŁAM TERAZ U dr gARNCARZA Z KOTEM ZE SCHRONU WE wROCKU, I TYLKO SZYBKA MOJA REAKCJA I PEWNOSC PODANIA LEKU MOZE URATUJE MU OKO...dt, CZY ds SIE NIE MARTWIC TRZEBA...KOTKE MOGE WZIAC I leczyc ,bo jestem w domu dyspozycyjna..


Wysłałam Ci PW Bożenko :)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 15, 2009 13:23 Re: Zepsułam się... Koteczka Kosmitka cierpi w schronie!

Dziewczyny, o szpitalikach już pisałam w jakimś temacie Gibutkowej, Edytka - podałam Ci wtedy też numery na kom, jeśli nie masz, to daj znac przekażę jeszcze raz.
Myślę, że jeśli tak - to Metalowców, albo Energetyczna. Tylko, że oni niestety kasują
Z okulistów - tak jak pisała Bazyliszkowa - dr Kiełbowicz ( jego znam ) i Dr Pasławski - nie miałam z nim do czynienia, okulistycznie koty leczę u Kiełbowicza, jest to dobry okulista. lecz niestety bywa drogi. Trzeba mu powiedzieć, że to bezdomna bieda - mnie traktował w takich przypadkach ulgowo.

Te oko to na pewno nie KK, myślę, że to jaskra. Kurcze - do wyleczenia, jeślli sie szybko zadziała. I nie jest oczywiscie zarażliwa, zatem inne Ogonki sa przy nim bezpieczne. Sadzę, że nawet gdyby Ogonek trafił do dobrego weta, nie okulisty - dałby sobie radę.
Biedny kocio - raz w życiu miałam problemy z rogówką, to ból okrutny.

Boli każde spojrzenie.
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 15, 2009 13:25 Re: Zepsułam się... Koteczka Kosmitka cierpi w schronie!

Oby nadeszła rychła pomoc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak Kosmitka musi cierpieć...
Najważniejszy jest dom, z finansami przecież jakoś sobie wspólnie poradzimy.
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Czw paź 15, 2009 13:37 Re: Zepsułam się... Koteczka Kosmitka cierpi w schronie!

Dziewczyny myślę ze damy rade znaleźć DT jednak :ok:
Jeśli nic się nie urodzi na miejscu to pewnie zarzucimy Bożenkę kolejnym kotkiem - aż mi normalnie głupio przy jej kłopotach jeszcze ja dokacać...
W każdym razie intensywnie szukamy DT dla Kosmitki. Mam nadzieję że Siasia znajdzie coś na miejscu, bo też nie wiem jak malutka przetrzyma podróż... ale skoro to nie
Tak czy inaczej też potrzebny transport z Wrocka do Wa-wy jak nie dla dwóch dziewczynek to chociaż dla Czarnej. Koteczki muszą w sobotę/niedziele opuścić schron - nie wyobrażam sobie żeby miało być inaczej :roll:

A... no i kontenerki będą potrzebne... Może ktoś pożyczyć?
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 15, 2009 13:55 Re: Zepsułam się... Koteczka Kosmitka cierpi w schronie!

Może transportowo na dogo też zerknąć, albo coś skrobnąć. Moje Ogonki pare razy tak sobie pojeździły ( dzięki kochanym zabokserowanym ).
Transporterek niestety cały czas w używaniu
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 15, 2009 13:59 Re: Zepsułam się... Koteczka Kosmitka cierpi w schronie!

Na dogo, szczurach i królikach już patrzyłam - nic nie było na tej trasie :roll:
Czekam na info od jednej dziewczyny z miau i od znajomej. Jest jeszcze opcja odpłatna. tylko muszę ta kobitę znaleźć.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 15, 2009 14:00 Re: Zepsułam się... Koteczka Kosmitka cierpi w schronie!

Banerek:

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://u.nu/9u2j3][img]http://img2.vpx.pl/up/20091015/k.gif[/img][/url]
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
---
Każdy ma takiego kota, na jakiego sobie zasłużył. ;-)

siriwan

 
Posty: 1731
Od: Wto sty 08, 2008 16:33
Lokalizacja: Nakło

Post » Czw paź 15, 2009 14:01 Re: Zepsułam się... Koteczka Kosmitka cierpi w schronie!

Chyba była w wątku o chorych kotkach, które miały do mnie jechać.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kocia dusza

 
Posty: 1824
Od: Sob wrz 26, 2009 17:42
Lokalizacja: Wejherowo (Trójmiasto)

Post » Czw paź 15, 2009 14:03 Re: Zepsułam się... Koteczka Kosmitka cierpi w schronie!

siriwan pisze:Banerek:

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://u.nu/9u2j3][img]http://img2.vpx.pl/up/20091015/k.gif[/img][/url]


Jak zwykle niezawodnie i ekspresowo :D :1luvu:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 15, 2009 14:07 Re: Zepsułam się... Koteczka Kosmitka cierpi w schronie!

Teraz DT na cito!!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw paź 15, 2009 14:22 Re: Zepsułam się... Koteczka Kosmitka cierpi w schronie!

Nie da się kotki do weta zabrać ze schroniska? Choć na konsultację. Nie znam się na tym zupełnie, ale martwi mnie ten upływający czas. Nie można prowadzić jakiegoś leczenia i dalej szukać domu?

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Magda_Lena_Coon i 80 gości