Moje zwierzęta.

Hera

Atena

Hera

Hera ma problem z oczkami ,paskudne zapalenie spojówek które już leczymy i chyba wadę zgryzu .
Do weta dopiero w poniedziałek ,ma problemy rodzinne ,nie przyjmuje :cry:

Obie dziewczyny są oporne na jedzenie ,co bym nie kupiła ,nie żrą :evil:

Dokarmiam ręcznie :twisted:

niemam innego wyjścia .

Głodówka zakończona

Aamms dziękuję, tuńczyk ruszył dziewczyny ,teraz wcinają że aż uszy im się trzęsą :1luvu:

kasiunia773 pisze::dance:
Głodówka zakończona
Aamms dziękuję, tuńczyk ruszył dziewczyny ,teraz wcinają że aż uszy im się trzęsą

Wspaniale.. :dance:

Fajne puchacze

ale niespodzianka

andziula20 pisze:Fajne puchacze ale niespodzianka

Taa, nie taka znowu niespodzianka ,Aluniu odszedł... zrobiło się jedno miejsce wolne ,no a ta druga koteczka to taki bonus :ryk:

ja mam w domu 6 kocich bonusów i jednego psiego :ryk:

nie powiem wesoło jest... chociaż pół dnia śpią i wtedy tak cicho i dziwnie...

andziula20 pisze: ale niespodzianka

Dla mnie to żadna niespodzianka.. :twisted:

Bardzo się cieszę, że kociaste się zadomowiły..

Charakter Hery -głaskaj mnie jak najczęściej ,pieść ,czesz ,miziaj ,mów do mnie, lubię słuchać brzmienia twojego głosu bo tak wtedy mruczę głośno ,brzuszek mi popieść jeszcze trochę tylko poczekaj to się odwrócę ,oczka mi umyj i daj maść ,posmaruj dziąsełka bo mnie bolą ,sssssyyyyy wara na ręce mnie nie bierz ,nooo dobra ,to może tylko na chwileczkę . :ryk:

Atenka -noś mnie jak najczęściej na rękach ,głaskaj ,stop co za dużo to nie zdrowo :!:

możesz mi umyć oczy ale zapomnij o jakichś wynalazkach ,ssssyyyy nie tykaj mojego brzucha co moje to moje ,może potem ci pozwolę ,a o czesaniu to na razie lepiej zapomnij bo tak się schowam że mnie tydzień będziesz szukać :ryk:

Żyć nie umierać po prostu :ryk:

Dziewczynki zostały solidnie wyczesane :evil:

ja zostałam solidnie ofuczana ,ale obyło się bez łapoczynów :twisted:

Mega łupież wysypywał się razem z martwym włosem ,musiało to solidnie swędzieć i może dlatego mam całe ręce ,ich minka w czasie czesania ,gdy już były pewne że nie zrobię im żadnej krzywdy

boska

Hera ma 3 razy dziennie myte oczka i wpuszczam kropelki oraz daję maść .
Sacholem smaruje dziąsła bo ma mały stan zapalny .
Atena oprócz sporej niedowagi jest okazem zdrowia .
Są wesołe ,zaczynają się coraz częściej pojawiać z kątów i zwiedzać dom

Zdziwione że tyle miejsca do ich dyspozycji nadal wolą malutką łazienkę ,tam czują się bezpiecznie ,sporo zjadają mokrego ,niewiele suchego ,posiłki też lepiej smakują w łazience :twisted:

A ja codziennie dowiaduję się czegoś nowego o ich upodobaniach .

Kolacja została podana ,jak zwykle do łazienki

Zjadły ze smakiem ,popiły wodą i pierwszy raz odkąd są u nas zaczęły się myć ,mlaskająć ,posmarkując, pomrukując przedstawiały cudowny widok

a ich odgłosy -bezcenne :1luvu:

jakby stadko dzików buszowało w łazience :ryk:

Niestety jedyne mokre jakie jedzą to w dalszym ciągu whiskas :evil:

jak pomieszam z pasztecikami nie jedzą :evil:

Dzisiaj ugotowałam kurczaka z ryżem, jutro podam im na śniadanie i zobaczę czy się skuszą ,jak nie będą jadły to kicha :evil:

i jak śniadanie posmakowało?

andziula20 pisze:i jak śniadanie posmakowało?

A ja nie będę tego g..na jadła ,a Ty Atena :twisted:

ja też nie :!:

Chcesz głupia babo to sama żryj kurczaka a nam daj whiskasa :twisted:

Potem pomieszałam whiskasa z odrobiną kurczaka i zjadły ze smakiem ,mam na gówniary sposoba :twisted:

to dobrze że chociaż tak sposobem dało radę

odzwyczają się

Moje zwierzęta.

Kto przegląda forum