GLIWICE HELP - przy ruchliwej ulicy od kilku dni siedzi kot

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie paź 04, 2009 20:25 Re: przy ruchliwej ulicy od kilku dni siedzi kot, dt na cito

iwona213 pisze:... nie znam sie na kotach, wiem że zyją na wolności, ....

Istotnie, nie znasz się i jesteś w błędzie.
Kot Domowy, jak sama nazwa wskazuje, żyje w domu, co również może znaczyć, w mieszkaniu.
Wolnozyjący Kot Domowy, czyli popularnie nazywany kotem dzikim, w warunkach miejskich, najczęściej nie przeżyje bez pomocy człowieka.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 04, 2009 20:57 Re: GLIWICE HELP - przy ruchliwej ulicy od kilku dni siedzi kot

dobrze ze sprawa się wyjaśnia, wracam do swoich psów na których znam się bardziej niż na kotach.

iwona213

 
Posty: 76
Od: Pt maja 22, 2009 12:02

Post » Nie paź 04, 2009 21:02 Re: GLIWICE HELP - przy ruchliwej ulicy od kilku dni siedzi kot

iwona213 pisze:dobrze ze sprawa się wyjaśnia, wracam do swoich psów na których znam się bardziej niż na kotach.

Zjeżona wracam. :lol:

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 04, 2009 21:13 Re: GLIWICE HELP - przy ruchliwej ulicy od kilku dni siedzi kot

iwona213 pisze:dobrze ze sprawa się wyjaśnia, wracam do swoich psów na których znam się bardziej niż na kotach.


Iwona, dzięki, że się tą kotką zainteresowałaś, choć masz na głowie tyle potrzebujących psów i do tego dwa kociaki-rozrabiaki. :)

Może ktoś, kto świetnie zna się na kotach, pomógłby Iwonie i wziął do siebie dwa kociątka, które ma na dt, hę?

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Nie paź 04, 2009 21:42 Re: GLIWICE HELP - przy ruchliwej ulicy od kilku dni siedzi kot

mrr pisze:
iwona213 pisze:dobrze ze sprawa się wyjaśnia, wracam do swoich psów na których znam się bardziej niż na kotach.


Iwona, dzięki, że się tą kotką zainteresowałaś, choć masz na głowie tyle potrzebujących psów i do tego dwa kociaki-rozrabiaki. :)

Może ktoś, kto świetnie zna się na kotach, pomógłby Iwonie i wziął do siebie dwa kociątka, które ma na dt, hę?


dziś wydałam jednego kocika, bardzo fajna rodzina, umowa podpisana, więc bede miała wszystko pod kontrolą. Została ze mną druga kociczka, nie chce siedzieć sama, zapewne tęskni za swoją siostrą, więc siedzi cały czas ze mną, przytulam i całuję wtedy cudnie mruczy... jest cudowna...

tutaj jeszcze dwie dziewczynki...

Obrazek

a tutaj już sama...

Obrazek

iwona213

 
Posty: 76
Od: Pt maja 22, 2009 12:02

Post » Czw paź 08, 2009 15:17 Re: GLIWICE HELP - przy ruchliwej ulicy od kilku dni siedzi kot

Dziś byłam na miejscu i mi powiedzieli że kotka nie jest ich tzn.(od Rancho Bravo)tylko sąsiadów,kotka nadal tam cały czas śpi...Kupiłam Jej mielonke chętnie zjadła...Pytałam kogo ta kicia,powiedziano ze sąsiadów poszłam ale nikog nie było,Ci państwo powiedzieli że Ona tam ciągle śpi...Wiecie co Ona za każdym razem co przejedzie tir podskakuje ze strachu i tuliła się do mnie...Zastanawiam się Ci ludzi od koni u Nich pełno kociąt matka z kotkami,ich dziecko nosiło kociaki coś mi tutaj śmierdzi...Siedziałam tam z godzinę nikt się nie zainteresował...Mam koty One mają ogród ale spią co chwila w innym miejscu a Ona mi wygląda jakby Ją ktoś wywalił i ze strachu leży w jednym miejscu...Jak się wk...Ukradnę Ja do mojej stajni tam będzie miała dach nad głową i jedzenie...Aż nie chcę myśleć co będzie jak zacznie padać deszcz :|
Obrazek
Gosiara
 

Post » Czw paź 08, 2009 20:43 Re: GLIWICE HELP - przy ruchliwej ulicy od kilku dni siedzi kot

Czyta to ktoś?Niedługo będzie zimniej :roll:
Gosiara
 

Post » Czw paź 08, 2009 20:47 Re: GLIWICE HELP - przy ruchliwej ulicy od kilku dni siedzi kot

Gosiaro czytam, ale cóż Ci powiedzieć..pozostaje jeszcze raz przyjść i próbować zastać właścicieli, ale faktycznie oni na właścicieli nie wyglądają :roll:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kocia dusza

 
Posty: 1824
Od: Sob wrz 26, 2009 17:42
Lokalizacja: Wejherowo (Trójmiasto)

Post » Czw paź 08, 2009 20:57 Re: GLIWICE HELP - przy ruchliwej ulicy od kilku dni siedzi kot

Bedę tam w sobotę,bo jadę do Szałszy na Hubertusa a to po drodze wysiąde z busa może więcej się dowiem...
Gosiara
 

Post » Czw paź 08, 2009 21:02 Re: GLIWICE HELP - przy ruchliwej ulicy od kilku dni siedzi kot

Jakby co mam darmowy bon dla kotki na sterylkę z Gliwickiego schroniska. Inaczej nie mogę pomóc :(
Gosia jeśli bym miała możliwość to na Twoim miejscu brała bym ją do stajni.
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw paź 08, 2009 21:20 Re: GLIWICE HELP - przy ruchliwej ulicy od kilku dni siedzi kot

No ja mam możliwość,tylko czy mogę komuś zabrać kota?Nie wiem czy w nocy też tam spi,bo jeśli tak tzn.ze jest podrzutkiem i chyba kotna :roll:
Gosiara
 

Post » Czw paź 08, 2009 21:41 Re: GLIWICE HELP - przy ruchliwej ulicy od kilku dni siedzi kot

Przeczytałam i wydaje mi się, że ta kotka nie ma żadnego właściciela. Jeżeli masz możliwość zapewnić jej bezpieczne miejsce, to nie zastanawiaj się tylko zabieraj, żeby nie było za późno. Jak kotka ciągle siedzi w jednym miejscu, to coś jest nie tak. Być może ktoś ją tam przywiózł i zostawił i biedna wciąż czeka...
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt paź 09, 2009 6:20 Re: GLIWICE HELP - przy ruchliwej ulicy od kilku dni siedzi kot

Kochane cioteczki mam szatański plan,dziś jak się ściemni pojadę tam busem i zobaczę czy Ona tam dalej śpi na zimnie,jeśli tak to ją zabiorę na 100%do stajni"swojej"lub zaprzyjaznionej w Szałszy,tam też przyjmuja koty bidy...Wszystkie codziennie dostaja suche i puszki,w zimie grzieją się w biurze przy kominku :wink:
Gosiara
 

Post » Pt paź 09, 2009 6:23 Re: GLIWICE HELP - przy ruchliwej ulicy od kilku dni siedzi kot

Gosiara pisze:No ja mam możliwość,tylko czy mogę komuś zabrać kota?Nie wiem czy w nocy też tam spi,bo jeśli tak tzn.ze jest podrzutkiem i chyba kotna :roll:

Jeśli właściciele tak traktują swoje zwierzę, to nie powinnaś mieć żadnych skrupułów do tego, żeby zabrać stamtąd kotkę, tym bardziej, że masz możliwość dania jej ciepłego schronienia.
Ja bym tak zrobiła, dla dobra kota ale decyzja do Ciebie należy, Gosiu.
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt paź 09, 2009 8:11 Re: GLIWICE HELP - przy ruchliwej ulicy od kilku dni siedzi kot

mar9 pisze:
Gosiara pisze:No ja mam możliwość,tylko czy mogę komuś zabrać kota?Nie wiem czy w nocy też tam spi,bo jeśli tak tzn.ze jest podrzutkiem i chyba kotna :roll:

Jeśli właściciele tak traktują swoje zwierzę, to nie powinnaś mieć żadnych skrupułów do tego, żeby zabrać stamtąd kotkę, tym bardziej, że masz możliwość dania jej ciepłego schronienia.
Ja bym tak zrobiła, dla dobra kota ale decyzja do Ciebie należy, Gosiu.


no właśnie co to za właściciele, którzy tak swojego kota traktuja????

ja bym nie miała żadnych wyrzutów sumienia i kotkę do stajni zabrała
Obrazek

kotLucjanek

 
Posty: 761
Od: Czw wrz 24, 2009 10:08

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 34 gości