Ika nie mogę zmienić, bo jeszcze dwa maluchy szukają mamki, jeśli Twoja kota się nie zdecyduje tych karmić, to nie mogę Cię obciążyć kolejnymi dwoma maluszkami. A Ania pracuje po 9h i dziś rano jedna z jej kotek miała zabieg, a druga też choruje.
Więc wciąż szukamy mamki, która by nam dwa maleńtasy przygarnęła.
Julcia ma czas najprawdopodobniej do końca października. Wtedy jej DT musi się przeprowadzić do o wiele wiele mniejszego mieszkania i nie będzie mogła tam zamieszkać.
Boru, na szczęście coś u mnie z adopcjami ruszyło. Zdaje się, że w przyszłym tygodniu do nowych domów pojadą Psikus i Dalia. I być może Bogatka o ile nie wzbudzi moich podejrzeń. BO ja juz wszędzie chyba węszę choróbska. A moja podpora zaczyna być warcząca i fochająca
