ALERGIA Gd.Pimpuś i Psotka NIE MOGA zostac w DS pomocy! str

Trzymamy kciuki, grzybicy mowimy zdecydowane NIE!!!!!

Jak tam, dzwoni ktoś zainteresowany chociaż?
Ja swoje oba sopockie maluchy wyadoptowałam wczoraj

Razem.
Jeśli Psotka jest gotowa do adopcji to wysyłam Ci na pw adres mailowy dziewczyny, która była zainteresowana Mimi ale się nie załapała, wydaje się być sensowna, napisz do niej, zareklamuj Psotkę (ona chciała koteczkę) może się zdecyduje.

Gratuluję wyadoptowania sopociaków

Nie Moniczko, nikt sie nie odzywa

Napisałam do dziewczyny, ale juz zarezerwowała sobie kotke, starszą.
Mimo to bardzo dziekuję

Kotki dzis były na powtrórnym odrobaczeniu, wetki zachwycone maluchami

Byłam wczoraj u sopociaków, w koło baru przystań też chodziłam tej kotki - matki tych kociąt nie widziałam.
Dzwoniłam też wczoraj do p. Majewskiej z TOZ, nie ma już talonów na sterylki, z końcem września Sopot kończy akcje sterylizacji, jeśli miasto nie da jeszcze dodatkowych pieniędzy to w tym roku już nie ma szans na darmowe sterylki.

Wracałam wczoraj z tego Sopotu i tak sobie myślałam że ta kotka z E.Plater 10 jest u mnie nieszczęśliwa, bo siedzi sama zamknięta w pokoju, mnie cały czas nie ma, ona taka smutna, wycofana ciągle była, całe dnie siedziała na parapecie, i już prawie podjęłam decyzje, że muszę ją wypuścić tam, że tak będzie dla niej lepiej.
Wchodzę wieczorkiem do jej pokoju a ona podbiegła do mnie zaczęła ocierać się o nogi, nawet nie z głodu bo w miseczce miała jeszcze sporo jedzonka.
Zapaliłam lampkę, położyła w ciepłym świetle pod lampką i wywaliła brzuszek do miziania :roll:

, głaskałam ją i zaczęła mruczeć.
No i co ja mam teraz zrobić, szkoda takiej kotki na ulicę, ona z powodzeniem może być domowa kotką - chyba trzeba jej jakiś dom znaleźć, ale ile to potrwa adopcje kiepsko idą, w szczególności dorosłych kotów, a mi jej szkoda że tak sama tam siedzi...
Może słyszał ktoś o kimś kto potrzebowałby koteczkę spokojną, wysterylizowaną, kuwetkową, na prawdę nie sprawia problemów, jest kochana.

To straszne dylematy są .
Szkoda tylko ze samiutka biedulka siedzi

Moze cztery pershingi z baru Przystań jej dolozyć? :wink:

Możliwe że wezmę te 2 kociaki 4 mies. które są przy wejściu nr 25 - jak je złapię, wtedy kotka będzie miała towarzystwo.
viewtopic.php?f=13&t=100362

To kciuki za złapanie tych dwóch kociaczków!

Psotka i Pimpuś pojechali do wspólnego nowego domku

to dobra wiadomość :ok:

Werka1 pisze:to dobra wiadomość

Dzięki wielkie Werka za pomoc, bez Ciebie nie dalabym rady :1luvu:

gisha pisze:
Werka1 pisze:to dobra wiadomość

Dzięki wielkie Werka za pomoc, bez Ciebie nie dalabym rady

dałabyś

oby nasze każde spotkanie miało taki finał :ok:

gisha pisze:Psotka i Pimpuś pojechali do wspólnego nowego domku

To super, niech się zdrowo mają ku uciesze nowych opiekunów.

Ja jednak nie mogę wziąć tamtych dwóch kotków z Sopotu z wejścia nr 25, są zbyt duże i zbyt dzikie, nie dam rady ich oswoić, gdy nie ma mnie cały czas w domu...

To Moze wzielabys ode mnie Pierrota i Pirata dla towarzystwa dla kotki, samej siedzącej u Ciebie, one bezproblemowe, miziste i socjalne straszliwie.
Wtedy Bambo u mnie mialby więcej mojej uwagi, a on niesmialy i wymaga zsocjalizowania wiekszego

Mogłabym, ale nie wiem czy to dobry pomysł, bo kotka chyba z braku towarzystwa małych rozrabiaków jest zadowolona, ona strasznie syczała na małą Mimi nie pozwalała jej do siebie podejść, a nawet na swojego synka Nikiego, wyrodna matka jakaś (a to jest jego matka na 100%), uciekała od małych kociaków na parapet gdzie nie potrafiły wejść, tzn. Niki potrafił ale po kilku syknięciach zrezygnował, a kotka od kiedy jest tam sama jakoś bardziej się do mnie otworzyła, zrobiła się bardziej kontaktowa i towarzyska. Ja bym wzięła od Ciebie te dwa maluchy ale obawiam się, że kotka nie byłaby wcale tym zachwycona :roll:

.

ALERGIA Gd.Pimpuś i Psotka NIE MOGA zostac w DS pomocy! str

Kto przegląda forum