Boru, prze ten brak netu mam takie zaległości aktualizacyjne, że aż strach. Wczoraj udało mi się powystawiać allegro.
Goś, mamy już jedną Lukrecję na stanie, co prawda ma tylko pięć tygodni, ale też jest smoliście czarna. Ta niestety w fundacyjnych kronikach będzie musiała być Lukrecją II
Co do kici, szef oglądał RTG zrobione w tej drugiej lecznicy. Jedna nóżka jest całkowicie zdrowa, druga była złamana w udzie już zrosło się to nawet w miarę prosto, niestety bioderko jest nie do naprawienia. Najprawdopodobniej kicia była kiedyś poddana zabiegowi usunięcia główki kości udowej i miała strzaskaną miednicę. Być może do zaniku doszło na tle urazu i silnego stanu zapalnego tego już się nie dowiemy. Kicia wczoraj była trochę furiatka, pod wpływem narkozy. Ale tak na co dzień jest przymilna i kontaktowa.
Psotka zamieszkała w nowym domku w Będzinie w towarzystwie dwóch fretek i kochającej rodziny

Biegus vel. Czarna Bródka tez ma swój domek.
Dostałam zdjęcia Simby z nowego domku, wkleję jak znajdę chwilę.
Trzy czarne Klony z działek trafiły do Halbinki.
Pod naszą opiekę (ale udało się znaleźć DT

) trafiła mała czarno biała kicia. Na razie leczymy z kk i jest w miarę dobrze.
Mysia i Pusia z Częstochowy już się oswoiły całkowicie i witają mnie na wejściu do kociarni.
W tym tygodniu zabiegom poddane zostały Dalia, Krokusy i Tulipan.
Muszę także uzbierać pieniążka i wysłać na konsultację do kociego okulisty małą buraskę, bo jej oczka mnie bardzo martwią. Obawiam się, że będzie potrzebny zabieg.
To chyba wszyćko
Postaram się zaktualizować wątek i ten na Kociarni jutro, ale głowy nie dam czy będę mogła usiąść na tyle do internetu.