Beeju, Guree i Natalia.... i Kacperek..? zmiany...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 04, 2009 21:54 Re: Bliźniaki i Natalia: tym razem duża potłuczona... s.17

Bandytka pisze:Ale kicie też by mogły przytulić :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: wyzdrowiałabym od razu ;)

Chłopaki mocno przytulają, Guree serwuje masaż, ale Natalia z natury mało przytulaśna jest... ;-)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Sob wrz 05, 2009 19:50 Re: Bliźniaki i Natalia: tym razem duża potłuczona... s.17

No i wyjeżdżamy :D

Z opóźnieniem (samochód wiedział, kiedy się zepsuć....) ale jedziemy :D :D :D

Kociątka zostają same ;(
tzn same, beze mnie, bo oczywiście mama będzie w domu, więc jedzenia/wody/głaskania nie zabraknie, ale mnie nie będzie.... to pierwsza taka rozłąka.....

Będę miała dostęp do maila, czy do forum nie wiem, okaże się.... ;-)
(podczytywać będę z telefonu, ale jak nie będzie innej opcji dostępu, to nie będę pisać...)

Bardzo proszę o podrzucanie bazarku na Wańkę (link w jej wątku i wątku ogólnym niekochanych)

I do zobaczenia/przeczytania pod koniec przyszłego weekendu :kotek:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Nie wrz 06, 2009 7:19 Re: Bliźniaki i Natalia: tym razem duża potłuczona... s.17

Miłego urlopu!

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 14, 2009 9:05 Re: Bliźniaki i Natalia: tym razem duża potłuczona... s.17

No, wróciłam...

Było rewelacyjnie, słonecznie, i w ogóle wspaniale, tylko krótko :(
Muszę przekopać się przez mnóstwo wiadomości, maili, itp, a potem wrzucę parę fotek ;)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pon wrz 14, 2009 10:11 Re: Bliźniaki i Natalia: tym razem duża potłuczona... s.17

Witamy i czekamy8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt wrz 18, 2009 14:07 Re: Bliźniaki i Natalia: tym razem duża potłuczona... s.17

No charm ja się obijam i Ty się obijasz, koniec tego dobrego. Fotyyyyyyy ale już :mrgreen:
Obrazek & Obrazek Zapraszają!

Bandytka

 
Posty: 255
Od: Nie sty 11, 2009 14:29
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt wrz 18, 2009 15:34 Re: Bliźniaki i Natalia: tym razem duża potłuczona... s.17

Z tym obijaniem się, to nie całkiem tak... :(
Czasu bardzo brakuje......

W każdym razie parę fotek mogę wrzucić ;-)
plaża koło nas ;-)
Obrazek

z wycieczki do Łeby ;)
Obrazek

Lody w Gdyni:
Obrazek
(trochę już ujadłam :twisted: - były jeszcze większe ;-) )

Spacerek na Helu ;-)
Obrazek

Parę fotek z TŻ-tem ;)
Obrazek Obrazek

Ogólnie zdjęć zrobiliśmy duuuużo, ale większość to krajobrazy, niebo, itp ;-)
A te wspólne to praktycznie tylko samowyzwalacz.... ;-)

A gdy się pakowałam, to jeden dodatkowy pakunek sam się spakował...
Obrazek
Nie zabrałam.... Ale za to przywiozłam im świeżutkiej morskiej rybki ;P

A do tego spam :oops:

Poza całą resztą zajęć znowu więcej szydełkuję... ale tym razem zaczęłam "zawodowo" - rozpoczęłam współpracę z pewnym sklepem internetowym - tzn sklep będzie niedługo, na razie jest strona, i sprzedaż głównie telefoniczna, niedługo będzie sklep internetowy... niedługo będzie dział "szydełko", gdzie będzie można np kupić podkładki pod kubki , miniaturowe szydełkowe naczynia , zakładki, kubraczki dziecięce, zakładki, kotki i wiele innych ;-)
ObrazekObrazek Obrazek
Więc zapraszam na aries.impresja.biz :ok:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pt wrz 18, 2009 15:36 Re: Bliźniaki i Natalia: tym razem duża potłuczona... s.17

Fajne fotki :D
Śliczna ta brązowa bluzeczka :D
Pakunek rządzi :D

Ten dzbanuszek jest prześliczny!!!

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie wrz 20, 2009 19:47 Re: Bliźniaki i Natalia: tym razem duża potłuczona... s.17

estre pisze:Ten dzbanuszek jest prześliczny!!!

Dziękuję :oops: :D

A ja po sobotniej akcji w scc (i dzisiejszym dniu biegania...) w końcu dotarłam do komputera ;-)
muszę doprowadzić paznokcie do normalnego stanu, itp, a jutro rozmowa o pracę... -trzymajcie kciuki :ok:

a później wrzucę fotki ;-)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pon wrz 21, 2009 19:19 Re: Bliźniaki i Natalia: tym razem duża potłuczona... s.17

No, w końcu mam chwilę, żeby coś napisać... ;-)


Zapraszam wszystkich na bazarek na niekochane!
viewtopic.php?f=20&t=100440



Dzisiejsza rozmowa o pracę - ciężko stwierdzić... bądź co bądź ubiegam o stanowisko o którym niewiele wiem (o doświadczeniu na nim nie wspominając....), w dodatku mam ponad 50 konkurentów... ale może cuda się zdarzają ;-) - trzymajcie mocno kciuki :ok: (bo jeszcze trochę będę bezrobotna, to.....)

W sobotę, poza akcją w scc oddałam krew - pierwszy raz w życiu - w końcu ode mnie wzięli ;P i zostałam honorowym dawcą krwi :mrgreen:
(i nawet już ręka nie boli... pominę ten drobny fakt, że panikuję na widok igły, nawet jeśli to tylko szczepionka... a w porównaniu z tym, czym się pobiera taką dużą ilość krwi....)
(jako astmatyczka miałam z tym niewielkie problemy... w każdym razie od paru lat nie biorę leków, poza nielicznymi sytuacjami jak starcie z palaczem, ale o tym to już nie powiedziałam podczas badania :oops: - w każdym razie udało mi się odstawić spore dawki sterydów i zastąpić je równie sporymi dawkami ćwiczeń fizycznych (minimum kilka godzin tygodniowo.... ale ma to niezaprzeczalne plusy, zwłaszcza w połączeniu z zamiłowaniem do słodyczy :lol: - mieszczę się do spodni ;P)
Niewielką komplikacją był jeszcze fakt, że do silesi przyjechałam na rowerze.... pomijając brak niewielkiej części krwi, to ręka bolała.... na szczęście to była lewa (intuicja dobrze podpowiadała, żeby chcieć z lewej ;P), ale i tak jazda nie była najłatwiejsza... ale dojechałam w jednym kawałku ;-)


Kociątka miewają się nieźle - cały czas domagają się pieszczot, itp ;P i tak trochę przeszkadza im jak szydełkuję - to przecież straszne, mieć na oku taki śliczny kłębuszek, i nie móc się nim bawić... bo niestety (z ich punktu widzenia...) pilnuję, aby ani jeden kawałek włóczki nie znalazł się w zasięgu kociątek ;-)
Mam jeszcze w przyszłości plan zrobienia dywanika sznurkowego - łatwego do utrzymania w czystości, i odpornego na kocie pazurki ]:-> (myślałam np o cieniutkim sznurku sizalowym... może i nie byłoby miękkie, ale wyglądałoby bardzo ładnie, a koty miałyby zabawę ;-)) - jak będę mieć kasę (na sporo sznurka.....) i czas, żeby to zrobić (i jeszcze natchnienie ;P) to spróbuję ;-)
A potem może bardzo podobny wystawię na bazarku na nasze kochane niekochane :twisted: - pewnie nie jestem jedyną, która chciałaby mieć ładny, wyjątkowy, niepowtarzalny dywanik, w dodatku odporny na kocie pazurki ;-)

Poza tym, Beeju zostało jakieś zwichrowanie po małej tymczasce - jak przychodzi ktoś obcy to się chowa, a jak ktoś obcy wychodzi, to przedpokój omija szerokim łukiem... tak jakby się bał, że jego też stąd zabiorą... :(

A poza tym apetytu dopisują, do szaleństw chętne, i życie sobie płynie leniwie (przynajmniej kociastym.....) ;-)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Sob wrz 26, 2009 8:21 Re: Bliźniaki i Natalia: honorowy dawca krwi :D s.18

Rozmowa o pracę nie wypadła źle - zadzwonili, zaprosili na dzień próbny... Który też wypadł imho nieźle...
Ale pewność będzie w poniedziałek.....

Proszę, trzymajcie za mnie kciuki.... na prawdę zależy mi na tej pracy.....
(firma ciekawa, konkretna, stanowisko bardzo interesujące, jeśli dostanę tą pracę to napiszę jakie ;-), lokalizacja całkiem niezła, tzn niby prawie 20km, ale bezpośredni pociąg, z pkp do firmy ok 5 minut, ode mnie z domu do dworca jakieś 100m... (+10 pięter windą...), koszt dojazdów taki sam jakbym kupiła miesięczny na kzkgop, łatwiejszy dojazd pociągiem niż autem, bo przebicie się przez korki... poza tym za kierownicą czas się traci, w pociągu można czytać, szydełkować, itp, godziny pracy ok (gdyby dało się przesunąć o 20-30 minut to byłoby idealnie, bo byłoby w sam raz zsynchronizowane z pociągiem ;P)
Pensja nie wiem jak, na okresie próbnym pewnie nie najlepiej, ale na pewno wystarczy żeby podreperować budżet (już mam długi :/ i to głównie za sprawą moich kochanych burasiątek.. kroplówka, zapalenie krtani, operacja biodra Guree'ego... to ile na nich wydałam starczyłoby na płacone przeze mnie rachunki i jedzenie dla ludzi i kotów na co najmniej 3 miesiące... ), a potem wyjść znacznie na plusie i móc pomóc bardziej konkretnie kotom... :kotek:
Ale okaże się w poniedziałek......

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Sob wrz 26, 2009 8:24 Re: Bliźniaki i Natalia: honorowy dawca krwi :D s.18

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Dobrze będzie :D

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob wrz 26, 2009 9:16 Re: Bliźniaki i Natalia: honorowy dawca krwi :D s.18

No, mam nadzieję.... :oops: ale się boję....

Mam jeszcze coś, co mam nadzieję już niedługo trafi na bazarek, ale nie jest to jeszcze pewne :( :oops:
Tzn kolejny mój szydełkowiec....
Problem jest taki, że mam kupca, i jeśli nadal będę bezrobotna, to będę musiała sprzedać..... na bazarek trafi wtedy kolejna zrobiona... ale jeśli będę mieć pracę, to ta trafi na bazarek od razu, a kupca odeślę do sklepu, gdzie niedługo pojawi się więcej moich "wyrobów" (różnica powiedzmy dwóch tygodni...)
Obrazek

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Nie wrz 27, 2009 8:47 Re: Bliźniaki i Natalia: honorowy dawca krwi :D s.18

Jej jak mi się podobają te filiżanki i dzbanuszki :D
Masz talent! :D

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie wrz 27, 2009 15:48 Re: Bliźniaki i Natalia: honorowy dawca krwi :D s.18

No niech mnie ktoś w d... kopnie... i to jak najszybciej...
Jest 27 wrzesień, do 30 mam oddać pracę magisterską, oczywiście jeszcze nie dokończona... cały weekend nad nią siedzę, ale skoncentrować się i wziąć porządnie do roboty nie potrafię :crying:
Siedzę przy kompie, czytam forum, opieprzam się, itp, zamiast czytać, uzupełniać rysunki, itp...
To moja druga obrona, łącznie 8 lat studiów, mobilizowania się, itp, a tych ostatnich trzech dni nie potrafię...
Jak się mam zmusić do roboty....?
Tak masakrycznie mi się nie chce :crying: :oops: :evil:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 19 gości