Puszkin, kochany Poeta ...... za Tęczowym Mostem ....

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt wrz 04, 2009 9:29 Re: Puszkin bardzo chory - leczenie na siłę ??????????????

Aleksandro, a kroplówkowanie w domu? Może się uda? CHociaż mnei Nelsonm się nie udawało, woziłam go do lecznicy - tyle że on chyba lepiej to znosił, bez takiego stresu.

Poza tym - niech je, co chce, niech dostaje leki i żyje w komforcie - jak najdłużej.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 04, 2009 9:51 Re: Puszkin bardzo chory - leczenie na siłę ??????????????

Domino była w fatalnym stanie, i wtedy wet mi powiedział, że ma jeść co chce, mam jej tylko dodawać do tego lekarstwa nerkowe (Ipakitine). żyła tak jeszcze parę miesięcy, i w końcu musiałam pozwolić jej odejść, bo zęby jej nawaliły i nie było szans na operowanie :(

niech kot będzie po prostu szczęśliwy. stres to najgorsze, co można mu teraz serwować.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 04, 2009 11:08 Re: Puszkin bardzo chory - leczenie na siłę ??????????????

Olu, przykro mi bardzo :(
Ale dołączam się do opinii - niech je co chce. Ja Psotusia też karmiłam tym, na co miał ochotę.
Trzymam kciuki :ok: I z okazji urodzin życzę sobie, aby Puszkinek był zdrowy :love:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt wrz 04, 2009 13:44 Re: Puszkin bardzo chory - leczenie na siłę ??????????????

No, właśnie, też mi przyszło do głowy. Kroplówki podskórne w domu, próbowałaś kiedyś?
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pt wrz 04, 2009 13:51 Re: Puszkin bardzo chory - leczenie na siłę ??????????????

zawsze też można spróbować
stosować w domu homeopatię
u mojego histeryczka z chorym pęcherzem
świetnie się sprawdziła...
powolutku, łagodnie
Puszkin da radę :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 04, 2009 14:18 Re: Puszkin bardzo chory - leczenie na siłę ??????????????

Jest decyzja jak będziemy dalej leczyć Puszkina - kroplówki podskórne do drugi dzień + zwiększona dawka antybiotyku przez tydzień. Potem znowu siki i krew do badania.

W sobotę będę próbowała sama zrobić kroplówkę. Zastrzyki podskórne umiem robić, ale nie wiem jak Puszkin będzie się zachowywał.

Wszystkim bardzo dziękuję za słowa wsparcia i rady.

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt wrz 04, 2009 14:32 Re: Puszkin bardzo chory - leczenie na siłę ??????????????

Podskórną kroplówkę - o ile Puszki będzie sie zachowywał spokojnie - powinnaś zrobić bez problemu.

Z moich doświadczeń - przygotuj sobie kilka igieł, bo na pewno kroplówka będzie dzielona na raty, nawet spokojny kot nie będzie grzecznie tak długo leżał, i trzeba skórkę dziurawić drugi raz. Llepiej to zrobić nową, ostrą igłą.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 04, 2009 14:36 Re: Puszkin bardzo chory - leczenie na siłę ??????????????

Ja podwieszam kroplówkę na frotce do włosów, na klamce okiennej, to najlepsze miejsce u mnie w domu. Ta kroplówka szybciej schodzi, zamiast "motylka" na koniec często wbijam zwykłą igłę, taką od zastrzyków, wtedy idzie w miarę szybko. Gdzieś był fachowy wątek o kroplówkach. Trzymam kciuki za terapię Puszkina.
Jakie on ma wyniki?
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pt wrz 04, 2009 15:19 Re: Puszkin bardzo chory - leczenie na siłę ??????????????

Współczuję Ci bardzo podejmowania takich decyzji, i robienia takich zabiegów medycznych (obojętnie czy własnoręcznie czy przez weta), wiem jakie jest obciążające psychicznie, kotu trudno wytłumaczyć że teraz robię Ci krzywdę, cierpisz ale to dla twojego dobra.
Głównym kryterium w takich przypadkach, sądzę, powinno być to czy o co walczymy, jeżeli rokowania są takie że tydzień czy dwa "pomęczymy" zwierzę strasznymi dla niego zabiegami po to by żył dobrze kilka lat to na pewno warto "leczyć na siłę".
Ale w przypadkach gdy rokowania i tak są pogarszające się lub zwierze jest w podeszłym wieku to uważam że nie należy przesadzać z tym leczeniem, wtedy sądzę że należy zapewnić zwierzęciu maksymalny komfort życia, dać mu spokój, robić tyle ile można nie mecząc go, bo męczyć i stresować tylko po to aby wydłużyć życie nieznacznie, i jeszcze uczynić tą końcówkę męczarnią to bez sensu.
Oczywiście w każdym przypadku jest inaczej i nigdy jednoznacznie, bo określić jakie są rokowania rzadko kiedy da się precyzyjnie, bo stwierdzić czy ten czas leczenia to będą 2 tyg. czy 4 czy mniej czy więcej, i co dany kot zniesie jako tako a co już jest dla niego traumą, to może "zważyć" tylko osoba która zna dobrze zwierzę i tylko ona może podjąć decyzje.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt wrz 04, 2009 16:05 Re: Puszkin bardzo chory - leczenie na siłę ??????????????

Ja stosuję bardzo grube igły (1,2) - szybko leci i kot mniej się stresuje
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt wrz 04, 2009 17:46 Re: Puszkin bardzo chory - leczenie na siłę ??????????????

Olu, ja jutro nie dam rady. Przemyśl sprawę z samodzielną kroplówką - jeśli będziesz potrzebowała pomocy chociaż przy pierwszej, to popdpytam Mamę - myślę, że mogłaby Ci pomóc. Tylko, że dopiero po godz. 13.30. Każda następna pójdzie Ci łatwiej. :ok:
Dziś ją zapytam i zasygnalizuję, a my bądźmy w kontakcie telefonicznym, gdybyś nie czuła sie sama na siłach.

Puszkin, kolego, nie stresuj siebie i nie stresuj Oli. A przede wszystki zdrowiej Kochany Poeto :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt wrz 04, 2009 18:36 ZZZZZZZZ3A

Jesteśmy po kroplówce. Puszkin zecydowanie mniej zestresowany. W drodze powrotnej nie było miauczenia 8O

Nie mam aktualnych wyników Puszkina, są w lecznicy. Pierwsze wyniki były takie:

17.08. 24.08 norma

Leukocyty 31,80 24,0 6 - 20
Erytrocyty 5,03 4,76 6,5 - 10,0
Hemoglobina 3,48 3,54 6,21 - 9,31
Hematokryt 0,15 0,15 0,30 - 0,45
Płytki krwi 930 972 300 - 800

AspAT 100 72 6 - 44
AIAT 182 240 20 - 107
Kreatynina 3,8 4,1 1,0 - 1,8
Mocznik 172 245 25 - 70

Podałam tylko te wyniki, które nie są zgodne z normą. Te wczorajsze wyniki generalnie uległy pogorszeniu. Bardzo podskoczyły leukocyty.

Natomiast opis nerek po USG; "Nerki miernie powiększone, miąższ zmieniony o cechach zapalenia przewlekłego".

Puszkin pojadł kurczaka pieczonego i poszedł spać - wygląda na bardzo zadowolonego :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt wrz 04, 2009 18:42 Re: Puszkin bardzo chory - leczenie na siłę ??????????????

Zapomniałam napisać, że wiek Puszkina szacowany jest na 14 - 15 lat.

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt wrz 04, 2009 18:52 Re: Puszkin bardzo chory - leczenie na siłę ??????????????

joshua_ada pisze:Olu, ja jutro nie dam rady. Przemyśl sprawę z samodzielną kroplówką - jeśli będziesz potrzebowała pomocy chociaż przy pierwszej, to popdpytam Mamę - myślę, że mogłaby Ci pomóc. Tylko, że dopiero po godz. 13.30. Każda następna pójdzie Ci łatwiej. :ok:
Dziś ją zapytam i zasygnalizuję, a my bądźmy w kontakcie telefonicznym, gdybyś nie czuła sie sama na siłach.

Puszkin, kolego, nie stresuj siebie i nie stresuj Oli. A przede wszystki zdrowiej Kochany Poeto :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


Aduś dzięki z ofertę pomocy, ale w lecznicy będą mnie uczyć. A poza tym Twoja Mama i tak dużo ma na głowie i naprawdę nie trzeba Jej obarczać jeszcze moją ewentualną medyczną tępotą. Ale dzięki za pamięć :1luvu:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt wrz 04, 2009 18:54 Re: Puszkin bardzo chory - leczenie na siłę ??????????????

Puszkinku, dużo zdrówka Ci życzę! :love: :ok:
A Tobie Olu dużo siły i wytrwałości, jesteś bardzo dzielna, wiesz? :P
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kota_brytyjka, KROPISZON, Meteorolog1 i 54 gości