Kotomania-czyli ja i moje 4 ogony

[kropkaXL]

I jak tu reformowac innych,jak najbliższa rodzina nie daje się reformować
Alu-moja Mama niestety nie do końca akceptuje to co robię,myślę,że ona sie wstydzi ,że ma córkę starą pannę z kotami

[zabers]

Ehh, żyzn'. I te stereotypy. A miejmy to w ... głębokim poważaniu.

[kropkaXL]

...zacziem ty mienia tak jebiosz"
Masz rację -takie stereotypy mam głęboko w d....!

[zabers]

O, tak. "Życie to nie je bajka, to je bitwa"
I zobacz, niby koty stały się modne, ale w gruncie rzeczy (głównie starsze pokolenie) jak się ma więcej, niż 1 sztukę, to zaczyna się czasami robić różnie. U mnie było tak, że rodzice zrobili wielkie oczy jak się dowiedzieli, że jest drugi kot. Jeden to (przynajmniej wśród znajomych, lub znajomych znajomych) taki miły czasoumilacz dla zapracowanych "robiących karierę". I na nowych osiedlach często można zobaczyć kota w oknie (u naszego kolegi w całej klatce(blok 4-piętrowy!) mają po kocie), ale ... samego. Ludzie wychodzą z założenia, że jeden wystarczy. Pół biedy, jak trafi im się jedynak, ale generalnie taki samtny stwór się nudzi i smuci. I tu kolejny stereotyp - kot jest samotnikiem, sam się sobą zajmie i nie musi mieć towarzystwa.

[kropkaXL]

Zawsze mi szkoda takich samotnych kotów,ale niektórych ludzi nie da się przekonać,tak jak do sterylki,czy kastracji,o zabezpieczeniach okien i balkonów już nie wspomnę!
Wkurza mnie to,że kot nie wyskoczy,bo jest mądry i wie,że ma siedziec na parapecie!-a skąd tyle kocich kalek?????

[jerzykowka]

U mnie, jak kiedys pisalam, mama zakocona i zapsiona, a u ojca kot stały tylko macoszki sie zmieniaja na szczescie baaardzo kociolubne Tak wiec wyssalam tego kota na punkcie kota z mlekiem matki i piwkiem ojca

[kropkaXL]

Moja Mama też ma psicę,kiedyś jej muszę strzelić fotę,niestety-Iga jest zabójcą kotów,maminego kocurka też capnęła ,miał rane w brzuszku,na szczęście już nie wychodzi na dwór,ma do dyspozycji piwnice ,parter i piętro,ale jest sam,gdyby Mam nie była taka uparta,miałby towarzystwo i nie byłby tak samotny

[jerzykowka]

Moja Mama też ma psicę,kiedyś jej muszę strzelić fotę,niestety-Iga jest zabójcą kotów,maminego kocurka też capnęła ,miał rane w brzuszku,na szczęście już nie wychodzi na dwór,ma do dyspozycji piwnice ,parter i piętro,ale jest sam,gdyby Mam nie była taka uparta,miałby towarzystwo i nie byłby tak samotny

Niestety moj tato w uczuciach do kotow jest monogamiczny Ale to dlatego, ze jego kocica jest typowa jedynaczka, nie toleruje innych zwierzakow- zadnych.

[kropkaXL]

Moja Mama tez monogamistka
Moja Pyniusia tez jest jedynaczką,nie lubi moich kotów,i one za nią tez nie przepadają-właściwie tylko Ptyś i Antosia kochają się,a Klara i Pynia olewają towarzystwo-dla nich tylko ja się licze!

[zabers]

Dziewczyny, spadam. Siła pożytecznych rzeczy czeka... niestety.

[kropkaXL]

Papapa Ola!
Ja tez muszę się zabrać za jakąś robótkę,choć nie chce mi się baaaardzo!

[jerzykowka]

Pa,pa! ja tez musz sie zajac praca, ale jestem nieprzytomna po wieczornym koncercie

[Myszolandia]

Zawsze mi szkoda takich samotnych kotów,ale niektórych ludzi nie da się przekonać,tak jak do sterylki,czy kastracji,o zabezpieczeniach okien i balkonów już nie wspomnę!
Wkurza mnie to,że kot nie wyskoczy,bo jest mądry i wie,że ma siedziec na parapecie!-a skąd tyle kocich kalek?????

To czyli z tego wniosek że już nie mogę pisać o oknie Mysi,lepiej dla mnie....

[Myszolandia]

A co do rodziny,to to samo jest z moim tż-tem
Kiedyś to on do kociaków na nie i koniec.Nie to ,żeby ich nie cierpiał albo robił im krzywdę,nie,nie,tylko był po prostu obojętny.A od czasu jak mamy Mychę,świata poza nią nie widzi.Ukochana Myszka i koniec.I nawet nieraz jak coś chcę głośno przeczytać,że któryś kociak zachorował,to nagle każe mi przestać,bo np.się wsłuchał w telewizor,co kolwiek,abym tego nie czytała

[MartaAgnieszka]

Witam Drogie Panie !!!!!!!!!!!

U mnie w rodzinie na szczęście wszyscy są za kotami. Mama nauczyła nas szacunku i miłości do zwierząt. Ale zawsze w domu była jedna sztuka zwierzęcia- aż do teraz.
Moja przyszła teściowa, która nie przepadała za kotami od roku posiada jedną sztukę teraz nie wyobraża świata bez niego:)

Dziś moje koty zostały pierwszy raz same. Jestem ciekawa co tam się dzieje. Czekam z niecierpliwością na wieści z domu.

Pozdrawiam