MaryLux pisze:MmmmrrruuuudobryKocham kazde jedzonko, suche i mokre, tylko wontrupki nie lubię
Inka
Kocham parzoną rybkę, ale Duża mi jej żałuje
Kulka oburzona
Sam nie wiem, co bym zjadł. Chyba Dużą
Psot
A kto lubi wontrupka ? Fuj ... Madry Kotik
Rybki nie żałowac ! Duza, kto to widział kotika głodzić ???
Psociniu, powoli rozumiem skąd Duża Ci takie imie nadała
A moje też mają zmienne gusta. Nie da się ciągnąć non stop na tym samym, nawet kilku róznych rodzajach. czasami wyłaże z siebie, żeby im dogodzić, a one wąchną, lizną i ida sobie
Yoko, siostra może póbowała z tej drugiej strony ?
Z mojego doświadczenia najbardziej rozpuszczone są te, które nie zaznały wielu stresów. Te z najgorszych nor wyciagnięte kochają ludzia bardzo bardzo





. Robią to często i tak pracowicie i długo przebierają łapeńkami, że Pańcia jest w 7-niebie
. Mam ochotę je wtedy zacałować na śmierć
Rozpuszczone doopelki 
