nie, czekają na Ciebievaria pisze:Femka pisze:jakby Ci to powiedzieć, variavaria pisze:A gdzie linki do pierwszych 18 części?
Marcelibu się opierdala?

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
nie, czekają na Ciebievaria pisze:Femka pisze:jakby Ci to powiedzieć, variavaria pisze:A gdzie linki do pierwszych 18 części?
Marcelibu się opierdala?
Jak to? Wszystko tak na sypko? Nic nie ucieram, nie ugniatam, z margaryną, ze śmietaną? I bułki tartej nie traktuję jako posypkę do formy wysmarowanej tłuszczem tylko jako składnik ciasta??varia pisze:Lemoniada pisze:Się przywitam na szybko.
Muszę zaraz się zabrać za robienie jabłecznika, a nawet przepisu jeszcze nie mam
Szklanka mąki, szklanka bułki tartej, 3/4 szklanki cukru, kilogram kwaśnych jabłek, kostka margaryny, łyżeczka proszku do pieczenia, cynamon.
Jabłka zetrzeć, sypkie (z wyjątkiem cynamonu, coby nie było) ze sobą wymieszać, wysmarować blaszkę tłuszczykiem, sypnąć trochę sypkich
potem połowę jabłuszek, cynamon, potem trochę sypkiego, z 1/3 margaryny w cienkich plasterkach, reszta jabłuszek, cynamon, reszta sypkiego i reszta margaryny.
Najlepsza na ciepło z lodami miętowymi, mniam.
przecież Ci mówię, że się otrujeszLemoniada pisze:Jak to? Wszystko tak na sypko? Nic nie ucieram, nie ugniatam, z margaryną, ze śmietaną? I bułki tartej nie traktuję jako posypkę do formy wysmarowanej tłuszczem tylko jako składnik ciasta??
Lemoniada pisze:Jak to? Wszystko tak na sypko? Nic nie ucieram, nie ugniatam, z margaryną, ze śmietaną? I bułki tartej nie traktuję jako posypkę do formy wysmarowanej tłuszczem tylko jako składnik ciasta??varia pisze:Lemoniada pisze:Się przywitam na szybko.
Muszę zaraz się zabrać za robienie jabłecznika, a nawet przepisu jeszcze nie mam
Szklanka mąki, szklanka bułki tartej, 3/4 szklanki cukru, kilogram kwaśnych jabłek, kostka margaryny, łyżeczka proszku do pieczenia, cynamon.
Jabłka zetrzeć, sypkie (z wyjątkiem cynamonu, coby nie było) ze sobą wymieszać, wysmarować blaszkę tłuszczykiem, sypnąć trochę sypkich
potem połowę jabłuszek, cynamon, potem trochę sypkiego, z 1/3 margaryny w cienkich plasterkach, reszta jabłuszek, cynamon, reszta sypkiego i reszta margaryny.
Najlepsza na ciepło z lodami miętowymi, mniam.
varia pisze:Femka pisze:jakby Ci to powiedzieć, variavaria pisze:A gdzie linki do pierwszych 18 części?
Marcelibu się opierdala?
myślałam raczej o jakichś dobrach materialnychLemoniada pisze:"... Koty moje, sztuk trzy, przepisuję w spadku Femce, gdyż całe życie ją lubiałam i poważałam... "
Lemoniada pisze:"... Koty moje, sztuk trzy, przepisuję w spadku Femce, gdyż całe życie ją lubiałam i poważałam... "
Femka pisze:Marcelibu, na muchy uważaj
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 20 gości