BANDA KULAWEGO - ZAMYKAMY

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 22, 2009 13:20

Femka pisze:czemu nie? zadzwonię do Ciebie, to mi dotrzymasz towarzystwa :smokin:



czemu aga9955 zamknęła swój wątek?


Zamknelam swoj zeby sie w Twoim Femus udzielac:))))) bedzie cudnie:) :smokin:
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 22, 2009 13:22

moś pisze:Bry, Bt ma podobno namowic Varie do przjazdu w strone Kalisza, z Tortem, 31,

Dziwnie czegoś jeszcze nic mi nie wspominała na ten temat. :roll: Odwagi nie ma, albo co? :twisted:

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Sob sie 22, 2009 13:45

aga9955 pisze:Zamknelam swoj zeby sie w Twoim Femus udzielac:))))) bedzie cudnie:) :smokin:
Aga, jeśli to prawda, że dałaś się wkręcić przez jakąś Anię-coś tam, która Cię obmawia, to uważam, że ktoś powinien Ci doopsko skopać za decyzję o zamknięciu wątku.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob sie 22, 2009 13:48

Femka pisze:
aga9955 pisze:Zamknelam swoj zeby sie w Twoim Femus udzielac:))))) bedzie cudnie:) :smokin:
Aga, jeśli to prawda, że dałaś się wkręcić przez jakąś Anię-coś tam, która Cię obmawia, to uważam, że ktoś powinien Ci doopsko skopać za decyzję o zamknięciu wątku.


eeee tam:)

Femciu kop :mrgreen:

Jak tam sprawy kupy Cyca lepiej pisz:) u nas metronidazol pomogl i kupa jak malowana :lol:
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 22, 2009 14:27

moś pisze:Bry,

Rozumiem
moś pisze: Bt

Już mniej...
moś pisze:ma podobno namowic Varie do przjazdu w strone Kalisza,

Tu rozumiem
moś pisze:z Tortem, 31

Znowu nie rozumiem (dużej litery szczególnie),
moś pisze:Mam nadzieje ze
tu jest OK
moś pisze:Bt sprawdzi

nie rozumiem
moś pisze:czy nie ma tam
Tu też jest OK
moś pisze:bomby :roll:

Tu, już kuźwa nic nie rozumiem...

Mosieńko, tak rano nie pije się tak dużych ilości alkoholu... 8)

:ryk:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob sie 22, 2009 14:30

to żeś mośkę rozwaliła :ryk:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob sie 22, 2009 14:33

No bo nie rozumiem... :( 8)
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob sie 22, 2009 14:39

Marcelibu pisze:
moś pisze:ma podobno namowic Varie do przjazdu w strone Kalisza,

Tu rozumiem

Patrz, a ja tego akurat nie. :roll:
Bo pomysł jest tak niedorzeczny, że aż nie do pojęcia. Obrazek

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Sob sie 22, 2009 14:41

No dobra, będzie o Cycku.

Kupę oczywiście Cycek znowu zrobił w nocy. Ale widać, że po pierwsze już nie jest jaśniutka, po drugie nie ma budyniu. Nie wiem natomiast, czy zrobił uformowaną i niezbyt twardą czy była papka. Ale raczej na to drugie mi nie wyglądało.
Wetka powiedziała, że ciemny kolor to już sukces. Ale powiedziała też, że stan jest przewlekły i trzeba się liczyć, że kotek musi być już do końca życia karmiony ostrożnie, czyli nie byle czym. W dodatku niewykluczone, że będzie musiał profilaktycznie co kilka miesięcy przechodzić kurację trzustkową. Może się też okazać, że to, co mu dolega, to to samo schorzenie, co u Malwinki od Pani Jadzi. I że na stany przewlekłe lepszy jest jednak rc intestinal, a nie hill's i/d. W związku z tym mam Cycka raczej przestawiać delikatnie z hill'sa na rc. Bardzo dobrze, że koteczkowi smakują pasztety i/d, więc można trzymać go na ścisłej diecie.

Leczymy dalej. Dostałam kolejną partię zastrzyków. Na dzisiaj różowy, od jutra do środy biały, przezroczysty. W sobotę wiozę kupę na kolejne badanie.

Aga9955, metronidazol chyba na to nie pomoże. Zresztą ja nie wiem, czy wetka nie próbowała. Nie mam pojęcia, co podawała Cyckowi.


Wobec powyższego zaczynam się obawiać, czy Cycek jest kotem adopcyjnym. Gdzie ja znajdę domek, który da mi gwarancję dożywocia dla niego bez względu na stan trzustki. I który da mi gwarancję, że będzie rygorystycznie przestrzegać jego diety, nietaniej przecież? Pozostanie Cycka u nas czarno widzę, bo jego żywiołowość nie najlepiej wpływa na Szczypiorki, które są po prostu pobudzone i nerwowe. Nie wiem, co dalej.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob sie 22, 2009 14:48

Myślę, że dobry domek, który dobrze "zdrowotnie" poprowadzi Cycka NA PEWNO, wcześniej-czy później się znajdzie. Na pewno wielu jest ludzi, którzy będą chcieli mieć kotka, nawet jeśli jest "specjalnej troski" (ale tylko troszeczkę).
Teraz się skończą wakacje, ruszą adopcje - będzie dobrze :ok: !
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob sie 22, 2009 14:53

mam nadzieję, że masz rację.
Nam się przecież nie spieszy z szukaniem.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob sie 22, 2009 15:01

Femka pisze:mam nadzieję, że masz rację.
Nam się przecież nie spieszy z szukaniem.


NA PEWNO!
:D :ok:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob sie 22, 2009 15:06

W tej chwili przeżywam burzę emocjonalną. Czuję bunt, złość, wściekłość, żal. Ale najbardziej jest mi żal Cycka. To taki radosny, żywiołowy i wdzięczny kociak. Mam wrażenie, że jest uosobieniem szczęścia i beztroski. A tu taki gips.

Jak przylepka pakuje się na kolana albo przytula się w łóżku, to jest to coś normalnego. Ale jak czuję przy brzuchu takiego charakternego koteczka, zadziorę, takiego prawdziwego Bałuciarza, to aż serce rośnie. Wtedy człowiek odczuwa dumę, że zasłużył. :D
Taki właśnie jest Cycek. Nawet głaski dozuje i nie pozwala za dużo.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob sie 22, 2009 15:07

Liza przez dwa tygodnie kichala budyniem o kolorze zoltego zlota:) 8)
Przeszlam na indestinala i zgodnie z zaleceniami wetki zrobilam test kliszowy. Jak wyszlo ze kupa jest jednak strawiona i trzustka choc trzepnieta jednak dziala, zdecydowalysmy sie na wlaczenie probiotyku i metronidazolu. Bardzo nie lubie tego leku ale naprawde w naszym przypadku zadzialal.

Pogadaj, skonsultuj. Oczywiscie to dotyczy przypadku Lizy akurat ale moze Cyc tez przebyl infekcje jelitowa i to tylko przejsciowe.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 22, 2009 15:08

Aga, problem właśnie w tym, że Cycek nie trawi. Stąd biegunki :( Ale pogadam z wetką, powiem o tym teście.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości