Szczecin- 130 kotów.Prosimy o Pomoc.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 15, 2009 14:01

Dzień dobry :D :D :D
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Sob sie 15, 2009 16:42

no to choc torchu dobrych wiesci
bardzo sie ciesze jak sie rzeczy ukladaja :D

tak moze pani dalej czyscic domestosem
czytalam na roznych stronach ze domestos jest dobrym srodkiem jesli chodzi o dezynfekcje pomieszczen ze wzgledu na chlor, ktory miedzy innymi zabija grzybole :evil:

witaj Ja-ba
cholera ten Twoj Zefirek to sama cudnosc
piekny kociak,az dziw ze sie o niego nie bija,ale ja tam wierze,ze znajdzie kogos kto go pokocha,szkoda ze ja nie moge go przygarnac :roll:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Sob sie 15, 2009 19:21

iza71koty pisze:A jakie winko popijasz Megana? Z czego zrobione? U nas Ja-Ba też robi winka. Podobno dobre...Raz już wirtualnie tu popijaliśmy.Było trochę ludzi. Była jeszcze Nifredil. Piliśmy do rana prawie.Fajnie było :lol: No i cieszę sie bardzo że czytasz :wink:I koniecznie prosimy wypić za zdrowie i dobry los kociaczków :lol:


To akurat jest z dzikiej róży. Ale można powiedzieć, że robię ze wszystkiego, co mi w ręce wpadnie :)
Generalnie większość wypija TŻ, bo ja właściwie wino lubię robić, ale nie pić. Wolę nalewki...
Za pomyślność! :)

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 15, 2009 20:02

dostałam przed chwilą takiego esemesa

"mieszkam na wsi,chce 2 małe koty,najlepiej niesterylizowane zeby miały duzo małych,kolor moze być różny .potrzebne do stodoły na myszy .kiedy mam być po nie?"

nr tel nadawcy 787534975 uwazajcie na idiote bo moze zmieni strategie i będzie inaczej gadał
mi ręce opadły nie mam aktualnie kasy na koncie bo bym zadzwoniła do idioty i powiedziała co myśle

właśnie przyszedł następny esemes z tego samego numeru
MOŻE JEST KOTKA W CIĄZY .TO BYM TEZ ZABRAŁ.MAM DUZO MYSZY TO BĘDĄ -tutaj juz brak tekstu
moze ktoś zechce zadzwonić do debila (z braku kasy na kom nie moge tego zrobić ale az mnie nosi )
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Sob sie 15, 2009 20:43

Monik nie denerwuj sie
niestety idiotow na tym swiecie jest tak wielu ,ze my garstak nie jestesmy w stanie ich wytepic ze tak napisze
mysle ze nikt z forum sie nie da nabrac na tego faceta
a mysle ze strategie nawet jesli by zmienil to nie zrobi tego za barzo inteligentnie,takze mysle ze wkoncu go ktos podsumuje konkretnie

niestety ja z racji bytu,tez nie zadzwonie ,zwlaszcza ze kom tez nie zabardzo doladowany :roll: (tne koszty,wole za te kase bazarkowac :lol: )
ale dobrze ze piszesz uf
hm a ludzie w kosmitow nie wierza
a ja co krok ich widze 8O :wink:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Sob sie 15, 2009 22:19

podrzucam jeszcze i hopsam do wyrka
bo jutro mam niedziele pracujaca :evil: :evil: :evil:
nie lubie ale co zrobic

po poludniu wystawie bazar :D

spokojnej nocy :wink:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Sob sie 15, 2009 23:00

Witam noca Dziewczyny.Jestem padnięta jak mucha. Na działke to juz jechałam na pamieć.A spowrotem szkoda gadac. Przez tą pobudkę w nocy, prawie nic nie spałam.Obejrzałam sobie ta szyje teraz bardzo dokładnie. Wygląda fatalnie. Ucho też .Dobrze że Mój Mąż wraca dopiero za kilka dni, to moze zdaży sie troche podgoić.Najgorzej ze ta największa szrama po kocim pazurze biegnie wzdłuż boku na szyji i przy każdym ruchu czy skreceniu szyji ciagnie jak cholera.Reszta to juz rany wyszarpniete, bo ten który na mnie spadł, zresztą nawet nie wiem który, ale bardzo cieżki, wczepił się pazurami i szarpnął.Ucho też zorane na samym płatku usznym.A wczoraj jak wracałam od kociaków z opuszczonych działek, to też sie zagapiłam i uderzyłam gołą noga w jakis wystający albo kamień albo konar. Jak na złosć miałam na nogach japonki i całą skóre wyszarpnelam sobie na palcu.Noga boli, szyja boli.Wysmarowałam sie antybiotykiem. Może coś pomoże.Nie bede sie dzis rozpisywać Dziewczyny, bo kiepska juz jestem. A chce jeszcze cos zjesć i się położyc. Jutro muszę zabezpieczyć drzewo, złapac kotke na poniedziałkową sterylke i podjechać do Pani Grazyny, zeby zobaczyć czy trzeba pułapke do złapania kotki, ktora ma byc też robiona, czy nie.Obiecałam też znajomej ze jej pozyczę kontenerek, bo jak mi dzis zadała pytanie to myślałam ze padne z wrazenia i kazałam jej szybko szorować do Weta z kotką. Otóż ta znajoma mnie zapytała kiedy kotce skonczy sie cieczka, bo jej wszystko brudzi w domu. Kotka zostawia krwiste plamy. Geste. Nie jest wysterylizowana. Ma 11 lat i kiedy ja sprawdzałam wyczułam guzka na sutku.Podejrzewam ropomacicze i jeszcze ten guzek i kazałam lecieć szybko do Weta, bo będzie za pózno.Jutro podjade do Bezdomnych, sprawdzić w jakim stanie jest ta młodsza kotka, która nie karmi. Ją też trzeba wysterylizować. Dodatkowo kilka dni temu poznałam na opuszczonych działkach na swoim terenie nowa kotke. Podejrzewam ze jest w ciaży. Wiec kolejna do zrobienia. Trzeba też zrobic matkę tych trzech kociaków w podwórku gdzie jest wysterylizowana Czarnuszka. Koniecznie.Tam będe chciała zawieżć z Meżem TOZowska poczwórna budke. Trzeba tam najpierw jednak wysprzątać i przygotować miejsce. Dzis o tym rozmawiałam z Pania Marią, bo to ona decyduje. Oczywiście też pomoże.No i sa jeszcze u mnie dwie kotki do zrobienia, które odkarmiły kocięta. Czyli Czarnula i Lucynka.Troche tego znów sie nazbierało.Trzeba zrobić.Dziś zrobiłam sesje Patryczkowi. Zaraz umieszczę zdjecia. Piękny i wielki jest :wink: Pozdrawiam Dziewczyny i dobrej nocy Wam życzę. :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31628
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sie 15, 2009 23:48

Patryczek - Opiekun Wirtualny Ja-Ba

Obrazek-Obrazek-Obrazek
Obrazek-Obrazek-Obrazek

Patryczek jak widać w formie. Chyba znalazł już swoje miejsce na ziemi, bo sie go ładnie trzyma. Niepotrzebnie tylko robi sobie te wycieczki na druga stronę ruchliwej ulicy.Ale cóż począć na kocia ciekawosć świata.Codzień załatwia tam jakieś swoje sprawy, odwiedza Księżniczkę, Norę i Nynusia po czym wraca do dziewczyn. Patryk czuje sie tam bardzo ważny i potrzebny. Jakby nie patrzec jeden męszczyzna w grupie.Troche to śmieszne jak sie na to patrzy z boku, ale mam wrażenie ze ten uklad bardzo mu odpowiada.
Ostatnio edytowano Nie sie 16, 2009 0:15 przez iza71koty, łącznie edytowano 1 raz
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31628
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sie 16, 2009 0:06

Obrazek-Obrazek-Obrazek

Tak niestety zaczyna wyglądać przyszłosć na terenie opuszczonych działek. Widok mało optymistyczny.Nadal jednak pozostają altanki zamieszkałe przez Bezdomnych oraz kilka altanek będacych poza obrębem działek.Te altanki prawdopodobnie pozostaną. Jest to jakaś dodatkowa alternatywa dla kociaków. Szkoda ze takich nie ma na naszym terenie.Wielka szkoda...Oprócz widocznej chwilowej pustyni jest okalający , zadrzewiony teren zielony, dobry na ukrycie kocich budek. Jeden z Bezdomnych wyraził też chęć postawienia na terenie jego posesji, kocich budek.O dziwo sam to zaproponował.No cóż trzeba liczyć że znów wkrótce sie zazieleni. Choć trochę. Trzeba jednak czasu, niestety...
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31628
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sie 16, 2009 0:17

Obrazek-Obrazek-Obrazek

A tu jedna z wysterylizowanych Kotek z terenu na którym trwają teraz prace porządkowe.
Ostatnio edytowano Nie sie 16, 2009 0:25 przez iza71koty, łącznie edytowano 1 raz
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31628
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sie 16, 2009 0:25

Obrazek-Obrazek-Obrazek

A tu Rudy kocurek, równierz z tego terenu.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31628
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sie 16, 2009 0:43

Megana pisze:
iza71koty pisze:A jakie winko popijasz Megana? Z czego zrobione? U nas Ja-Ba też robi winka. Podobno dobre...Raz już wirtualnie tu popijaliśmy.Było trochę ludzi. Była jeszcze Nifredil. Piliśmy do rana prawie.Fajnie było :lol: No i cieszę sie bardzo że czytasz :wink:I koniecznie prosimy wypić za zdrowie i dobry los kociaczków :lol:


To akurat jest z dzikiej róży. Ale można powiedzieć, że robię ze wszystkiego, co mi w ręce wpadnie :)
Generalnie większość wypija TŻ, bo ja właściwie wino lubię robić, ale nie pić. Wolę nalewki...
Za pomyślność! :)


Ojej to super.A jak robisz na słodko?Czy półsłodko?Ja uwielbiam takie sama słodycz, choć bardzo rzadko cos wogóle piję. :wink: Z dzikiej róży to jakie w smaku?Chyba trochę cierpkie?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31628
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sie 16, 2009 0:45

Niewiem co Ci napisać Monika74. Jakiś psychol chyba czy co?Ludzie to mają fantazję :evil:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31628
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sie 16, 2009 0:56

Obrazek-Obrazek-Obrazek

A tu moja chora Brygidka. Całe dnie spędza teraz na podwórku, bo nie chce przebywać w domu. Tam chociaż zje i mam wrażenie ze jest jej z tym lepiej. Przedwczoraj wyglądała koszmarnie. Sasiadowi przywieżli węgiel i było taplanie w węglu.Jak ją zobaczyłam to nie poznałam...Wyglądała poprostu komicznie.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31628
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sie 16, 2009 3:26

iza71koty pisze:Obrazek-Obrazek-Obrazek

A tu Rudy kocurek, równierz z tego terenu.


Przepiękny kocio. A może właśnie jego dać do Vivy do adopcji?
Myslę, ze od razu znajdzie wirtualnego opiekuna.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 133 gości

cron