Znalazłam kotka !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 11, 2002 23:28

Zwłaszcza, że Asia codziennie teraz jeździ na rowerze... :twisted:

Hana

 
Posty: 10886
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Czw lip 11, 2002 23:33

Może powinna zamontować taki specjalny koszyczek? Po co za każdym razem dzwonić po TŻ?
Cumka &
Obrazek i Wojtek Obrazek

Cumka

 
Posty: 2031
Od: Pt lut 15, 2002 13:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 12, 2002 0:26

Brawo Asia :!:

Kesi

Avatar użytkownika
 
Posty: 10195
Od: Wto lut 12, 2002 17:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 12, 2002 8:46

Cumka pisze:Zwłaszcza, że za jakieś pół roku będzie apetyt na czwartego :twisted: :twisted: :twisted:


TŻ wczoraj powiedział do mnie, że to ostatni kot, jakiego wzięliśmy. I żebym nie tłumaczyła mu znowu, że mieć cztery koty to zupełnie to samo co mieć trzy koty :roll: .
Ja się z TŻ zgadzam, Toffi i tak ponadplanowy jest, ale cóż było robić. A on jest taki kochany i grzeczny i przytulasty. Nawet nie protestuje tak bardzo przy zakraplaniu kropelek do uszu.
Ostatnio edytowano Pt lip 12, 2002 8:52 przez Asia, łącznie edytowano 1 raz

Asia

 
Posty: 5943
Od: Pon lut 04, 2002 16:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 12, 2002 8:49

Kochane kociątko :D
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35298
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt lip 12, 2002 11:32

Asia pisze:TŻ wczoraj powiedział do mnie, że to ostatni kot, jakiego wzięliśmy. I żebym nie tłumaczyła mu znowu, że mieć cztery koty to zupełnie to samo co mieć trzy koty :roll: Ja się z TŻ zgadzam...


W takich razach bezwzględnie należy się zgadzać... :wink:

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 12, 2002 12:18

Estraven pisze:
Asia pisze:TŻ wczoraj powiedział do mnie, że to ostatni kot, jakiego wzięliśmy. I żebym nie tłumaczyła mu znowu, że mieć cztery koty to zupełnie to samo co mieć trzy koty :roll: Ja się z TŻ zgadzam...


W takich razach bezwzględnie należy się zgadzać... :wink:

tak......... i robic swoje

Iwona

 
Posty: 12813
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Pt lip 12, 2002 15:35

Czuje sie dzielna - przeczytałam wszystkie 12 stron postów w tym temacie :) ale milutka historia :) gratuluje kocurka "podwórzowca" - są okropnie wdzięczne - wiem bo też mam taką bide odratowaną :)
Asiu - pogłaszcz kocurka ode mnie
Obrazek
Obrazek

Qrczak

 
Posty: 102
Od: Pon lut 04, 2002 17:13

Post » Pt lip 12, 2002 16:24

Asiu! Jeszcze raz gratuluję odwagi, decyzji i szczęśliwego zakończenia. Cudownie, że Toffi znalazł prawdziwy kochający domek :D :D :D
Proszę nie cytować moich postów.
Dziękuję.

Agni

 
Posty: 22294
Od: Wto mar 19, 2002 15:13
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza

Post » Pt lip 12, 2002 17:27

hehehe no naprawde happy end! :)))

Asiu pomysl co mowia jak slysza, ze mam 3 koty, 2 psy i kroolika :))))
Ja wtedy pytam czy dziwia sie jak ktos kogo hobby jest modelartswo ma zastawione meble modelami???? :wink:

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lip 12, 2002 19:02

lidiya pisze:Ja wtedy pytam czy dziwia sie jak ktos kogo hobby jest modelartswo ma zastawione meble modelami???? :wink:


Na modele należy obstalować gabloty. Wtedy modele są bezpieczne przed kotami. I odwrotnie.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 15, 2002 9:36

Trochę dziwi mnie to, że ten Toffiś taki spokojny. Wiem, że wraca dopiero do sił, był niedożywiony itd., ale on jest aż nadto spokojny. Próbowałam namówić go na zabawę myszką, tasiemką, piłeczką nic z tego. Nie biega, nie wskakuje na nic (no poza łóżkiem). To trochę dziwne jak na kotka w tym wieku. Zaczęłam podejrzewać, że być może gwałtowny ruch sprawia mu ból. Ponieważ mam w pamięci historię Odkurzacza Iwony, zaczęłam się zastanawiać, czy przypadkiem Toffi nie ma jakichś urazów wewnętrznych. W końcu to kot z ulicy, i ten jego ogonek złamany... Postanowiłam zrobić mu USG. Wet co prawda powiedział, że na razie nie widzi takiej konieczności, ale ja postanowiłam zrobić to USG. Odbędzie się to prawdopodobnie jutro. Szkoda tylko, że mu brzuszek wygolą, ale trudno.

Asia

 
Posty: 5943
Od: Pon lut 04, 2002 16:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 15, 2002 10:16

Może Toffiś nie miał w ogóle kociego dzieciństwa? :roll:
Spokojnie Asiu, powoli będzie coraz lepiej.

Hana

 
Posty: 10886
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pon lip 15, 2002 13:19

Asiu, sprawdź, czy Toffi widzi i słyszy (szczególnie czy widzi).
Obejrzyj oczka czy tęczowki są czyste i ładne.
Pomyśl tez, czy nie zbadać mu serduszka.
Przy najbliższej wizycie u weta porozmawiaj o tym i poproś żeby wet też sprawdził, oni zawsze wiecej wypatrza od nas, jak sie postaraja :(

Kazia

 
Posty: 14029
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 15, 2002 13:23

Majkel też był bardzo spokojny i cichutki
Bawił się tylko własnym ogonkiem jak myślał, że nikt go nie widzi
Teraz to jest zupełnie inny kot. jest bardzo inteligientny. Potrafi sam sobie rzucać piłeczke.
Ale to dobrze, ze zrobisz USG. Bedziesz miała pewnosc i bedziesz spokojniejsza

lewka

 
Posty: 1922
Od: Pon lut 11, 2002 7:55
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 28 gości