Pysia & Haker story 6

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 06, 2009 9:03

Nie pisałam o przeprowadzce, ale mała kota (ona jest taki mini) nie zasymilowała się z rezydentami i vice versa. Było naprawdę źle włącznie z robieniem wszystkiego poza kuwetę i chudnięciem. Mary walczyła długo i dzielnie ale niestety tak czasami jest, że mimo kochających rąk koteczek nie aklimatyzuje się.
Dżawulka ma się lepiej, już chodzi normalnie, przestała leżeć w szafie czy budce i na szczęście zjadła od wczorajszego wieczora do ranka 2 saszetki indestinala s/o.
Masz rację Avian leczenie jest długie min 3 tygodnie leczenie, nie ma Agi i codziennie muszę jeździć z nią na zastrzyki, ale od soboty będzie już obsługa medyczna w domu.
Wczoraj utoczyliśmy dużo krwi, pojechała na badanie do Niemiec- robię jej rozszerzony profil koci.
Mała kota - tak na nią mówimy, mówimy też caryca - bo często ma groźne spojrzenie - waży bardzo mało bo 2,8 mam nadzieję, że zacznie przybierać na wadze i powróci do swojej wagi w styczniu ważyła 3,4.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw sie 06, 2009 13:34

Mrrruuudobry, Pysiu i Hakerku :) Gorąco nam okropecnie :(
Wcoraj Pan Sklep psywiózł nam amciu, a dziś ma psyjśćjedna Ciocia, która blisko nas mieska. Ale ja nie wiezę, ze psyjdzie, bo ona od tsech lat nam obiecuje wizytę, a jesce jej nie widziałaaaaaaaaaam
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 06, 2009 16:34

Pozdrowionka dla wszystkich kociastych i dla Ciebie Haniu :D

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 06, 2009 20:29

Dzisiaj mała kota dostała trzy zastrzyki w tym combivit - bardzo bolesny. Od jutra zastrzyki po jednym - antybiotyk w domu (wraca nasza obsługa medyczna), a od poniedziałku, jak się uda przechodzimy na antybiotyk w tabletce. Na szczęście poprawa jest widoczna, już sie nie zatacza przy chodzeniu. Dzisaja się nawet bawiła piłeczką. I apetyt dopisuje - zjedzone 3 saszetki intestinala i prawie jedna convalescence.
I dzisaj jak wracałam do domu to miałam za każdym razem komitet powitalny trójkotowy. Przy czym Jafka od razu pędziła do swojej miseczki stawała nad nią i wyraźnie dawała do zrozumienia, że za mało jedzonka zostawiłam.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt sie 07, 2009 6:47

Za Jafuńcię :ok:

bry :wink:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pt sie 07, 2009 7:21

Hello :D

Pilnuj, żeby jadła - przy chorym błędniku kota nie będzie chciała jeść, bo ją z lekka mdli.
:ok:

Głaski dla "starych" kotów ;)
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt sie 07, 2009 7:35

Pilnuję jedzonka, jej jest trudno coś wcisnąć, ale na szczęście bardzo dobrze zareagowała na leki i apetyt dopisuje, przez noc zjadła 1/2 saszetki, na śniadanie też 1/2 saszetki. I pogoniła Hakera, nafuczała na Pysię 8O A już myślałam, że jest lepiej w ich stosunkach. Nie wpuściła Hakera do sypialni, mój kochany wnuczuś miał problemy z przyjściem do mnie na przytulanki. Ale najważniejsze, że Jafcia ładnie kuwetkuje, nawet jak nie mogła ustać to wszystko robiła do kuwety. Zmykam do pracy, i jeszcze w trakcie dnia muszę Agę z lotniska odebrać ( pierwotnie maiła wrócić późnym wieczorem).

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt sie 07, 2009 8:23

...bry... :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt sie 07, 2009 12:01

Dzień dobry :D
Kciuki za Jafcię.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 07, 2009 13:14

A ja wciąż mam wyrzuty, że czegoś nie dopilnowałam, w końcu sporo u mnie Jafcia schudła :oops:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 08, 2009 12:09

Cześć :D
Co tam u Jafki słychać?

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 08, 2009 12:44

Hej, Jafcia coraz lepiej. Więcej się bawi, mniej śpi, apetyt dobry zjada tak 2 - 2i1/2 saszetki weterynaryjnej. Jeszcze jej troszkę dupeczkę od czasu do czasu zarzuci, ale poprawa jest. Czekamy na wyniki krwi, do tej pory nie przyszły.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob sie 08, 2009 13:02

To cudnie, że widać poprawę.
Kciuki za wyniki.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 08, 2009 13:31

Czyli wyniki dopiero w poniedziałek?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 08, 2009 14:05

Nałożyłam Jafcie jedzonko do miseczki i ją zawołałam, przyszła Pysia i ...wyjadła, głównie sosik wylizała.
Tak przypuszczam, że wyniki w poniedziałek.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości