Wyrzucina kotka- krwawi,poroniła*DomPotrzebny!Prosimy oPomoc

» Sob sie 01, 2009 21:48

koteńka

» Sob sie 01, 2009 21:53

Anna Rylska pisze:koteńka

Aniu, ta koteńka jest cudowna :lol:

Dzięki Tobie, Twoim wysiłkom i ogromnemu sercu będzie jeszcze bardzo szczęśliwa :lol:

A ja dziękuję Ci za to, że jesteś i że jesteś tak wspaniałym Człowiekiem :lol:

.

» Sob sie 01, 2009 22:05

może ktoś miałby chęć i możliwość zaadoptować koteczkę wirtualnie?

» Nie sie 02, 2009 10:11

my już po śniadanku
uszka wyczyszczone, leki podane

rozglądamy się za domkiem

» Nie sie 02, 2009 17:29

podrzucam!

kotka potrzebuje pomocy, domu

kto ja pokocha?

» Pon sie 03, 2009 11:05

» Wto sie 04, 2009 21:49

Witam
ręce mi już opadają, nie ogarniam

kotka krwawi

nie wiem co to jest, co to znaczy, zachowuje się normalnie, oznak rujki nie widzę, już nie wiem sama co robić ?
leci jej rozwodniona ale czysta krew, nie zabrudzona, bez ropy
co to jest? czy to ukryta rujka?
często plami

» Śro sie 05, 2009 6:25

Aniu, a czy z oczu też jej leci krwawa wydzielina? Tak objawia się zatrucie kumaryną / trutka na szczury/. Mogła zjeść zatrutą mysz zanim trafiła do Ciebie..

» Śro sie 05, 2009 6:49

leci sama krew, nic więcej

jak usiądzie robi duże kleksy

ma apetyt, nie gorączkuje

już nie wiem co robić, nie mogę sobie pozwolić na kolejne choroby

juz ledwo zipie,

nie zipie...dogorywam

» Śro sie 05, 2009 6:59

Aniu, jesli to kumaryna to trwa to ok. tygodnia - początkowo to jedyny objaw a potem jest coraz gorzej. Koty rzadko z tego wychodzą ale potrzebna jest błyskawiczna interwencja weta / kumaryna rozrzedza krew i powoduje że przenika ona z układu krwionośnego do jam ciała/, podanie leków. Bez tego kotka zginie na 100%.
Wiem że Ci strasznie ciężko ale chyba bez wizyty u weta się nie obejdzie... :cry:

» Śro sie 05, 2009 10:46

Aniu, co z kicią? :?:

» Śro sie 05, 2009 19:45

narazie bez zmian
jutro rano idziemy do lekarza

» Śro sie 05, 2009 20:52

cholera, a mialam nadzieje, ze najgorsze juz za nia. :cry:

» Śro sie 05, 2009 22:21

Podrzucam do gory!

Aniu, daj znac co z kotka, co powiedzial weterynarz?

Tak to jest, ze ludzie, ktorzy sami maja niewiele potrafia tym "niewiele" ogarnac mnostwo innych potrzebujacych istot. A ci,co maja wiele... nic ine maja do dania. Egoizm i znieczulica przekracza wszelkie granice mojej wyobrazni.

Prosze daj znac, co z kotka. Jest piekna....

» Czw sie 06, 2009 10:07

OGROMNA PROŚBA O POMOC DLA KOTKI PELASI

z tego wątku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=47 ... t=#4709971

wczoraj dostałam bardzo smutne pw,
Marta napisała, że nie znalazła jej domu

że kicia koczuje u nich już bardzo długo
i może się dłużej opiekować tą uroczą, rozmruczaną koteczką, wyczerpała cierpliwość :cry:

dla mnie to jednoznaczne, ze kotka ma zniknąć

to dramat, bo nie wiem co robić :cry:

ja nie moge jej zabrac do siebie, ledno żyjemy, mamy maksymalne zakocenie, nie daje rady!

Prosze o pomoc
DOM TYMCZASOWY BARDZO POTRZEBNY :cry:

Wyrzucina kotka- krwawi,poroniła*DomPotrzebny!Prosimy oPomoc

Kto przegląda forum