Fibi - kruczoczarna kotka w nowym domu

[aga_mats]

Dałam mojej sąsiadce namiary na wątek o Susie, może się odezwie.

A u nas mam wrażenie że mniej awantur. Fibi nadal profilaktycznie warczy i czasem fuczy na Figara. Jak oba się zagalopują i zaczyna się wojna to mają prysznic. Ostatnio oboje byli mokrzy, przynajmniej był powód do dokładnego mycia Figaro znalazł nowe miejsce do toalety

Mój TŻ jest totalnie ignorowany przez koty, zwłaszcza rano, a ja za to po jego wyjściu mam głośne budzenie (przez Fibi) nawet nie na śniadanko ale na pieszczoty. Jak już wyjdę z sypialni to się zaczyna: mizianie, mruczenie, ugniatanie itd
Figaro także dostaje swoją porcję pieszczot. Nawet wieczorem pozwala sobie na szaleństwa za czerwoną kropką laserka, biega jak młodzik. Fibi także bawi się z laserkiem, oczywiście jak na nią przystało bardzo subtelnie ale za to szaleje z fioletową myszką po kocim drzewku, aż się boję żeby nie spadła tak bryka. Może uda mi się zrobić jej kiedyś zdjęcie.
Niestety mam na razie tylko fotkę już po bitwie z myszą.

[ewar]

Cieszę się,że coraz mniej awantur,ale do przyjaźni chyba jeszcze daleko,prawda?Figaro to jednak kaaawał kota!Fibi śliczna,jak zawsze.

[Killatha]

koty tak jak ludzie - nie zawsze muszą sie kochac od razu
ważne żeby się akceptowały
piękne koty ja im wróże przyjaźń, przyjdzie z czasem

[aga_mats]

Footra albo prowadzą wojnę podjazdową albo odgrywają na różne sposoby scenę balkonową
Przyjaźni jeszcze nie ma ale gdyby jedno gdzieś zniknęło to drugie by go szukało bo by mu go brakowało.
A oto spotkania bliższe i dalsze złapane w kadrze:

Dzieli nas tylko lub aż ściana
Prawie koci przekładaniec
Co tam na dole się dzieje ?
Kuchenna scena "balkonowa" z zamianą miejsc
Fibi nic nie zostawiła w misce Czy tu jest kot

[ewar]

Nowe zdjątka,ale fajnie.Chyba coś w tym jest,że one już potrzebują swojego towarzystwa,nawet jeśli trochę się czubią.Będzie przyjaźń!

[aga_mats]

I się porobiło
Że Figaro wyjada z miski Fibi jedzonko puszkowe to było do przewidzenia ale teraz wyjada jej także wołowinę, której nigdy wcześniej nie tknął. Wygląda na to że nawet kocie kobietki zmieniają "swoich" facetów Teraz oboje na wzajem nie spuszczają się oczu.
Dla Figara to będzie odmiana w menu a dla mnie trochę więcej pracy przy kocich miskach ale to nic. Ciekawe jakie jeszcze zmiany nas czekają.
Odkąd włączony jest u nas feliway Figaro uspokoił się i znów jest pieszczochem jak dawniej. Fibi jest zaczepna, czasem podskakuje do Figara żeby go pacnąć łapką jak za bardzo do niej podskakuje. Udało mi się przyciąć jej wszystkie pazurki, sposobem na pół śpiąco. Oczywiście była trochę na mnie o to obrażona. Figaro ma także regularnie przycinane bo oboje zawzięcie używają drapaków.

[ewar]

No proszę,Figaro polubił wołowinkę.To dobrze,jest niskokaloryczna,a bardzo wartościowa.Wiesz,to zaczepianie się wzajemne w końcu im się znudzi.Wydawało mi się zawsze,że Fibi nie zaczynała nigdy pierwsza,jak gdyby było to poniżej jej godności,ale może się zmieniła.Czy mnie się wydaje,czy naprawdę nabrała ciałka?
Gratuluję obcięcia jej pazurków,na pewno nie było to łatwe,wiem coś o tym.
A tak w ogóle,to bardzo lubię ten wątek.Fajne relacje,fajne zdjęcia,super koty i nie jest nudno.

[aga_mats]

Muszę chyba kupić wagę dla całej ekipy
Fibi możliwe że nabrała ciałka bo jak maszeruje po korytarzu, sprawdzając wszystkie wycieraczki sąsiadów, to pojawiają się zaokrąglone boczki raz z jednej raz z drugiej strony Fibi przyzwyczajam do tego że dotykam jej łapek (tak robiłam z Figaro) i głaszczę jak śpi przedemną pod monitorem. Najbardziej jest rozkoszna jak leży na plecach i pokazuje brzuszek, który można wtedy pogłaskać Zrobiła się jakby bardziej wyluzowana, zwłaszcza jak Figara nie ma w pobliżu, bryka i bawi się jak kociak. Ulubioną zabawką jest mysz którą Figaro bawił się jak był mniejszy.
Jeszcze trochę a będę miała dwa rozrabiaki Jak wracam do domu to Fibi może swobodnie pospacerować po korytarzu, Figaro zaczyna także dołączać do niej i także zwiedza korytarz z wracaniem do domu jest różnie Ciekawe który sąsiad będzie zaszczycony kolejną wizytą

[ewar]

Fantastycznie byłoby mieć zakoconych sąsiadów na tym samym piętrze.Wtedy można byłoby wyjechać,a koty zostawić pod ich opieką i nawzajem.Sytuacja idealna.

[velvet]

ale fajnie

a sceny kuchenno balkonowe są najfajniejsze

[Killatha]

dawno nie zaglądałam a tu sporo nowości i to bardzo miłych nowości

[aga_mats]

U nas mijają kolejne dni. Wytrwale pracujemy nad paktem o nieagresji.


Fibi już nie warczy non stop na Figara ale lubi mieć go na oku.


Zdarzają się dosyć bliskie pokojowe spotkania oby takich więcej.


Gdy Fibi się znudzi surfowanie po internecie wybiera się na wspinaczkę.


Jak już jest na spacerze na korytarzu to musi koniecznie sprawdzić szafkę sąsiadów.


Figaro pełni nadzór na ciastem.


Oboje są zabawni jak wędrują po swoich śladach, Figaro nie wciśnie się we wszystkie miejsca gdzie może Fibi. Ostatnio starał się wejść za pralkę w łazience, bo Fibi tam wchodzi i jeszcze może się odwrócić i wyjść bez problemu. Fibi jak tylko widzi otwartą szafkę to zaczyna kombinować jak się w niej znaleźć. Ale ulubione miejsce Fibi musiało zostać sprawdzone.


Figaro polubił lustro w garderobie , Fibi także tam zagląda.


Niedzielny relaks

[ewar]

Naprawdę koty tworzą fajny duet,a Fibi jeszcze wypiękniała i faktycznie ma bardzo zaokrąglone boczki.Cieszę się,ze idzie ku lepszemu,jeżeli chodzi o wzajemne kocie relacje.

[velvet]

słodziaki

[velvet]

co nowego u futerek??