Moderator: Estraven
Latał po mieszkaniu z pianą na pyszczku
Obleciałam całe mieszkanie w poszukiwaniu trujących substancji, czegokolwiek co mógłby polizać
(nie, nie jest o zapachu kurczakowym). Polizałam, rzeczywiście mega gorzkie. Przepłukałam mu pyszczek, mam nadzieję, że tylko umoczył jęzor i nie wchłonęło mu się tej nikotyny niewiadomo ile. Na razie wygląda na to, że jest wszystko ok, ale Bóg mi świadkiem ile mnie to nerwów kosztowało
Na szczęście Zenit żyje i ma się dobrze, żadnych objawów, minęło sporo czasu, więc pewnie już nic się nie stanie, ale ku przestrodze cytuję:
Związek ten [nikotyna], co ma szczególne znaczenie w zatruciach, bardzo
dobrze i szybko wchłania się z przewodu pokarmowego. Pierwsze objawy, takie jak ślinienie, wymioty i biegunka,
pojawiają się po około 15 minutach do godziny od zjedzenia rośliny i wynikają z lokalnego działania drażniącego
oraz pobudzenia układu przywspółczulnego. Krótko po wystąpieniu tych objawów pojawiają się zaburzenia
neurologiczne. W pierwszym okresie dochodzi do pobudzenia układu nerwowego (co przejawia się drżeniem
mięśni, zaburzeniami koordynacji, sztywnym chodem, przyspieszeniem akcji serca), a następnie do jego depresji
objawiającej się sennością i śpiączką.
Żadnego zostawiania czegokolwiek z zawartością nikotyny na wierzchu....

Adria pisze:Ania
Jazz zostaje u mniereszta u Zany
Mocno trzymam za kociaki![]()
![]()
![]()
Nie palnie bedzie problemu
Adria pisze:Ania
Jazz zostaje u mnie![]()
Adria pisze:Tak wiec: Jazz, Falco, Feniks i Bociek maja domy![]()
![]()
![]()
..być moze jeszcze ktos![]()
Tak wiec: Jazz, Falco, Feniks i Bociek maja domy
..być moze jeszcze ktos

ryśka pisze:Dzieje się![]()
Gratuluję Kotecków
i Koteckom
![]()
Ja wróciłam właśnie z ostatniej wizyty w piwnicy przed akcją.
Nerwy mam napięte jak komandos![]()
Uprasza się o kciuki przez sen.
kciuki mocne!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 397 gości