Niusia nie grzeczna ostatnio...co się zagoją plecki to znów rozdrapie
Ciągle w kaftaniku ale już opracowała metodę i umie się z niego wypakować. Dlatego stosujemy rożne kombinacje wiązań sznureczków od kafanika i przynajmniej na kilka dni Niusia ma zagadkę
Futerko na szczęście odrsasta. Obecnie nie ma go tylko w miejscu gdzie zrobił się strupek wielkości 50 gr. A na całych pleckach pojawia sie piekny biało-czarny puszek. W niektórych miejscach owy puszek zrownał się z normalną długościa sierści.
Jeszcze troszkę i nawet śladu nie będzie po tych strasznych ranach
O ile sierść, która ma sie przebić przez skórę, się przebije, przestanie swędzieć i Niusia przestanie drapać
