Jana pisze:(...)
Cztery kociaki mają bardzo awaryjny DT na dzień-dwa. Dwie szylkretki (jedna niebiesko-morelowa), coś czarnego i pingwinek. Są malusie, max 6 tygodni, w niezłej formie.
Na strychu/dachu został rudzielec, udało mu się zwiać. Nie złapałyśmy więc również mamusi, następna próba za tydzień.
Miało nie być łażenia po dachach, rozwalających się strychach itp.
Agneska pisze:Akcja musi się udać, Jana już nie z takich dachów koty ściągała zapewne.![]()
Chciałam zauważyć, że całe dzisiejsze towarzystwo, czyli czwórkę kociaków ręcznie wyłapała Malk![]()


