Witam
Dziewczyny, nie bijcie mnie za to że nie śpimy z kociętami

.
W naszym łóżku małżeńskim i tak leżą rozwalone 23 kilogramy kotów

.
Przede wszystkim izolacja była potrzebna z powodu pierwotniaka, jak wiecie. Bardzo się cieszę że taki mam zwyczaj, izoluję tymczasy zawsze aż nie mam pewności że niczego nie noszą i niczym nie zarażą mojej bandy.
Poza tym nasza sypialnia nie jest przystosowana dla kociąt - jest mały balkonik i szeroko otwarte, niezabezpieczone drzwi balkonowe. A drzwi prowadzą na ogród. Nasze koty znają teren doskonale, są u siebie, ale maluchy mogły by zaginąć.
A z kociętami ja naprawdę dużo przebywam. Siedzę z nimi po kilka godzin dziennie, właściwie gdy tylko widzę że już się obudziły, idę do nich i się miziamy, leżę na tapczanie a one mnie obgryzają, liżą, czeszą włosy pazurkami..

, bawimy się piłeczkami, sznureczkami.
Wychodzę dopiero gdy maluchy zaczynają przysypiać.
Również pojedynczo zabieram je na rękach na ogród. W ten sposób mogłam dowiedzieć się że nie są lękliwe, przytulone do mnie nie wyrywają się, ale też i się nie boją przestrzeni, nowych widoków, nie reagują też żadnym strachem na widok moich kotów. To dobrze bo w nowym domku będzie im łatwiej zaakceptować inne pomieszczenie oraz obecność dorosłych kotów Verrine.
Za jakieś 10 dni pożegnam Zuzię i Mirmurka

a on mi taaaaakieeee buziaczki daje..

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)
MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!