wątek wsparcia dla zasikanych

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 06, 2009 19:08

Informacja o chlorze bardzo przydatna :D

A ten odsmradzacz bardzo mnie zainteresował. Może faktycznie zrobimy jakąś zrzutkę? Mi wystarczy litr, bo tylko jedna baba podlewa, ale mam moją ulubioną kanapę do ostatecznego odaromatyzowania, więc zależy mi dość mocno jeśli faktycznie jest taki skuteczny.
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Wto lip 07, 2009 14:56

Poczekamy jeszcze na pełna informacje Barbary Horc.
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Wto lip 07, 2009 17:19

Czekam z niecierpliwością...

Mam zamiar wypróbować jeszcze takie coś "PREPARAT BIO-STALFRIS Z HOLANDII" (pojęcia nie mam co to za wynalazek, ale brzmi obiecująco)

http://www.germapol.pl/index.php?option ... mitstart=0

Ktoś coś o tym słyszał? Warto?
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Śro lip 08, 2009 22:21

cholera a ja glupia to co zsikaly przemywałam domestosem ostatnimi czasy i zastanawialam się dlaczego one leją jeszcze bardziej. :evil:
Dawno mnie na miau nie było oj dawno ale teraz znowu zajrzałam bo własnie miałam napisać że jeżeli mi nie pomożecie z moim lejkiem Problemem to uśpię zdrową gadzinę po 12 latach życia z nim a tu prosze jakiś rewelacyjny środek który pozwoli mi wchodzic do domu bez zatykania nosa!!!!! jeżeli się składacie to ja tez jestem chętna kupić!!!!!!!!!!!Pamiętajcie o mnie!!!!
Obrazek

Gama

 
Posty: 646
Od: Wto gru 05, 2006 20:55

Post » Czw lip 09, 2009 8:33

Ja narazie radzę sobie zwykłym mydlem w płynie. Po wytarciu kałuży, na lekko zmoczony ręcznik papierowy wyciskam dawkę mydła w płynie i takim "prawie samym mydłem" przecieram baaardzo dokładnie podłogę. Działa, ale nie na meble i na dodatek piekielnie się pieni i trzeba się potem nazmywać :wink: No i nie odstrasza, chociaż nie zachęca tak jak chlor.

Ostatnio w przypływie lenistwa umyłam podłogę płynem do szyb z alkoholem. Też niezłe :D

Czekam na wyniki eksperymentu i na dostawę tego drugiego środka.
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Czw lip 09, 2009 13:13

Jak chcesz, zeby odstraszalo (no choc troche :wink: ) to radze mydlo w plynie o zapachu cytryny. Albo jakikolwiek srodek do mycia o cytrynowym zapachu. Ewentualnie umyte i wytarte miejsce mozna skropic sokiem z cytryny albo przetrzec cytrynowa skorka... na wiele kotow to dziala (zapach cytrusow, zwlaszcza cytryny, jako odstraszacz). Natomiast z tego samego powodu niewskazane jest mycie kuwet srodkami o zapachu cytryny.
Wiosna porozkladalam lupy z pomarancz, cytryn i grapefruitow w zardynierkach w ogrodzie, bo dzikie koty chcialy je uzywac jako kuwety-pomoglo. Jak ktos ma kwiaty doniczkowe w domu i koty maja zakusy aby uzywac ziemi w doniczce jako kibelka, to tez mozna te lupiny wlozyc. Ewentualnie nasypac (troszke) pieprzu.
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Czw lip 09, 2009 13:16

Babett_B pisze:Czekam z niecierpliwością...

Mam zamiar wypróbować jeszcze takie coś "PREPARAT BIO-STALFRIS Z HOLANDII" (pojęcia nie mam co to za wynalazek, ale brzmi obiecująco)

http://www.germapol.pl/index.php?option ... mitstart=0

Ktoś coś o tym słyszał? Warto?


Działa lepiej od vitoparu

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lip 09, 2009 15:24

Cytrynę przetestowałam, nie zadziałała :-( Na szczęście podlewanie się zmiejszyło, ale nie mogę sikawki puścić luzem na całą dobę.

Zobaczymy jak chemia.

Jana, dzięki za info na temat BIO-STALFRIS. Mam nadzieję, ze bedzie wystarczająco dobry :-)

Dobrze, że wątek się reaktywował, bo takie futrzane lejki mogą doprowadzić do rozpaczy...
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Czw lip 09, 2009 16:09

No wlasnie, cytryna nie na wszystkie lejki dziala... ale czasami pomaga.

Wczoraj (po porannej kaluzy pod drzwiami :twisted: -co za poswiecenie swoja droga, do wyboru bylo lozko, stol z narzuta i 2 kocie legowiska, wszystko znacznie bardziej wsiakliwe niz gole dechy 8) ) wybralam sie do sklepu, dowiezli w koncu male kuwety i moglam odkupic trzecia, ktora sie zniszczyla (i po usunieciu ktorej lejek rozpoczal intensywniejsza dzialalnosc). Kupilam tez chusteczki do czyszczenia nasaczone chlorem i przetarlam wszystkie kuwety w srodku-w domu smierdzi teraz jak w szpitalu :x
Ale odpukac od wczoraj sucho-odwazylam sie ponownie udostepnic lazienke z dywanikami na podlodze i obserwuje...
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Czw lip 09, 2009 18:06

ja nieśmiało przyłączam się do zasikanych :oops:

mojego kocura Frędzla najbardziej spektakularnym siknięciem było nasikanie na twarz mojemu teściowi w nocy, gdy ten spał... wyrwanie ze snu miał dramatyczne :evil:

dodam, że z teściami mieszkam, a z teściem nie rozmawiam już pół roku, bo się pokłóciliśmy :twisted:
Frędzel ...razem z nami od 22.12.2007 do 31.07.2009 (godz.9.15) ...w pamięci i sercach na zawsze [*] ['] [*]
Obrazek Obrazek

Granula

 
Posty: 2293
Od: Wto sie 28, 2007 22:15
Lokalizacja: był Kraków -> później Bielsko-Biała -> aktualnie Żory woj.śląskie

Post » Czw lip 09, 2009 20:37

Granula pisze:ja nieśmiało przyłączam się do zasikanych :oops:

mojego kocura Frędzla najbardziej spektakularnym siknięciem było nasikanie na twarz mojemu teściowi w nocy, gdy ten spał... wyrwanie ze snu miał dramatyczne :evil:

dodam, że z teściami mieszkam, a z teściem nie rozmawiam już pół roku, bo się pokłóciliśmy :twisted:


O czymś takim jeszcze nie słyszałam. Masz bardzo inteligentnego kocura :ryk: :ryk:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Czw lip 09, 2009 22:49

Granula, Twój Frędzel swoim wyczynem chyba prześcignął wszystkie sikawki 8O :wink:

Swoją drogą ciekawe, czy tak polubił teścia, że chciał go oznaczyć jako swoją własność, czy wręcz przeciwnie była to zemsta za jakieś tajemnicze przewinienie...
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Pt lip 10, 2009 9:39

8O No wyczyn Fredzla rzeczywiscie spektakularny Obrazek Obrazek Obrazek

A czy moge sie spytac, czy nie rozmawiasz z tesciem wlasnie przez to sikniecie Fredzla, czy tez poszlo o co innego i kocur demonstracyjnie wzial Twoja strone jasno okazujac swoj stosunek do adwersarza swojej opiekunki? :wink:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Pt lip 10, 2009 18:44

Birfanka pisze:8O No wyczyn Fredzla rzeczywiscie spektakularny Obrazek Obrazek Obrazek

A czy moge sie spytac, czy nie rozmawiasz z tesciem wlasnie przez to sikniecie Fredzla, czy tez poszlo o co innego i kocur demonstracyjnie wzial Twoja strone jasno okazujac swoj stosunek do adwersarza swojej opiekunki? :wink:


raz świeżo po kłótni z teściem, Frędzel obsikał jego szlafrok,
na twarz nasikał mu jakieś 2 miesiące temu, a z nie rozmawiamy ze sobą już z pół roku :twisted: ale są też dobre strony tego stanu rzeczy, nie wydarł się na mnie za ten wyczyn Frędzla - bo przecież nie rozmawiamy ze sobą

wyjaśniam też stronę techniczną tego zdarzenia, bo pewnie zastanawia Was też ten aspekt :lol: teściowie mają w stołowym pokoju rogówkę, na której śpią - a jak się rozłoży rogówkę do spania, to oparcie i tak zostaje, więc mój sprytny kot wszedł na oparcie, wypiął pupę nad głową teścia i sobie siknął... teść o mało się nie udławił tym moczem

:twisted: a moja koleżanka z pracy powiedziała mi, że zwierzęta często swoim zachowaniem wyrażają ukryte pragnienia swoich opiekunów :roll: nie wiem, co o tym myśleć - czyżby podejrzewała mnie o pragnienie nasikania teściowi na głowę :twisted:
Frędzel ...razem z nami od 22.12.2007 do 31.07.2009 (godz.9.15) ...w pamięci i sercach na zawsze [*] ['] [*]
Obrazek Obrazek

Granula

 
Posty: 2293
Od: Wto sie 28, 2007 22:15
Lokalizacja: był Kraków -> później Bielsko-Biała -> aktualnie Żory woj.śląskie

Post » Pt lip 10, 2009 19:27

:lol: :lol: :lol: Sprytnie to sobie technicznie wykombinowal 8)

No i widac ze kot tescia olewa... doslownie :twisted:
Na pewno wyczul napiecie miedzy wami i tak zareagowal.
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, Majestic-12 [Bot], teesa i 110 gości