Witajcie Kochani
Całą noc nie spałam
z nerwów tak pawiowałam ze chyba ubyło mi na wadze
Marysiu przepraszam że tak ryczałam ,nie mogłam sie powstrzymać
wpadłam w panike nie do opanowania
Jak tak patrze na te moje Kochane Koty to mi sie wydaje że jakas cholera mi je chce zabrać
Gdy fifi wiecej spi to umieram ze strachu,gdy Nosekpatrzy zamyślony w okno to mi sie wydaje ze chory,gdy Icia je jak smok to tez panika,gdy Ebi poplakuje i marudzi to zaraz włosy na głowie stają ,gdy Sula chudnie na lato juz tak od lat to tez sie boje,gdy Mia i gdy Dartek i wogóle
a moje rude szczęscie takie chude i często wymiotuje po jedzeniu tak juz od zawsze ale ja mam takiego cykora,On chudy jak glista ciągle
Co za menda sie uwzieła
niech mi ten głupi los nie zabiera Kotów
do weta na badania moge dopiero w poniedzialek bo wszyscy mozliwi kierowcy pojechali w świat na rajd
Wczoraj znajomy Madzi zaproponował zrobić badania w innym gabinecie
powiedzcie co moze świadczyc o takim białku w moczu oprócz tego naczynia po mleku
tylko ze to mocz Mijki był łapany do tego kubka
a Rudziowy wprost do kubeczka z apteki
postaram sie złapac mocz od wszystkich Kotów
wiem ze to się naraz nie uda ale pobadam
Łatku prosze zrob coś
One takie młode są
oddałabym swoją nerke nawet byle One nie zachorowały
co ja robię nie tak ?
karmie jak trzeba,nie truję moich Kotów niczym
co jest grane ,dlaczego nerki
Czy to jest wyrok?to białko?
a jesli to nie pomyłka?
