Darti-cudny jednooczek. Wieści z nowego domu :-)))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt cze 19, 2009 9:54 Darti-cudny jednooczek. Wieści z nowego domu :-)))

Zgłosiła się do mnie wczoraj Pani. Na działce na stryszku okociła jej się dzika kotka - 6 maluchów. 2 już zmarły. 4 pozostałe są w bardzo złym stanie - KK. Kotka zachorowała na coś, przestała karmić i najprawdopodobniej poszła gdzieś umrzeć. Pani zabrała wczoraj kociaki do domu i usiłuje jakoś sobie radzić. Karmiła je krowim mlekiem... dostała już instrukcje co robić.
Jakby tego było mało, jeden z kotków spadł jakoś niefortunnie z tego strychu i coś mu jest. Pani pojechała do Chirona i kazali jej płacić 100zł za prześwietlenie, bo jest po 21.00 :!: :evil:
Przyjmował ją dr M., oczywiście zero empatii, odesłał ją do schroniska jak powiedziała, że nie ma kasy :evil:
Będzie potrzebna pomoc - finansowa (Pani naprawdę nie jest zamożna) i pomoc w ogłaszaniu, jeżeli kotki przeżyją :( Tiger zaoferowała pomoc, ja też pomogę finansowo i w ogłaszaniu.
Czy możemy liczyć na wsparcie...?
Jeden to syjamek :) , 2 cudne tygrynie i jedna krowa. Strasznie biedne :cry:

Fotki będą najprawdopodobniej dzisiaj.

Dzisiaj Pani znowu pojechała z maluchem, który spadł z dachu do weta - jest z nim bardzo źle :(

Kotki nie jedzą na razie same - trzeba im wciskać do pyszczków na siłę. Pani najpierw karmiła krowim mlekiem, po moim wywodzie kupiła Nan2.
Jedna z miauowych cioć ma kupić mleko dla kociąt dzisiaj.


Dziękujemy za wsparcie finansowe i rzeczowe :1luvu:
Amika6: 50zł
magdaradek: 30zł
Tiger: kocie mleko-zgrzewka :wink: i gerberki
Ostatnio edytowano Wto sie 18, 2009 8:54 przez oleska222, łącznie edytowano 26 razy
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Pt cze 19, 2009 10:02

Wieści z ostatniej chwili - najsłabszy kociaczek niestety zmarł w lecznicy, nie doczekał prześwietlenia :(

Być może zakrztusił się mlekiem podawanym ze strzykawki, bo Pani nie miała wczoraj jeszcze smoczka. Być może zabił go koci katar, albo zrobił sobie coś podczas tego upadku...
Pani ma ogromne wyrzuty sumienia...


Aha, ta Pani nie ma dostępu do internetu niestety, dlatego ja zakładam wątek.
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Pt cze 19, 2009 10:31

:(
Dla maluszków [*][*][*]
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pt cze 19, 2009 11:28

Biedaczek :(
Może pozostałym sie uda. Tylko, zeby ta Pani im nie zaszkodziła tym karmieniem. Może one powinny jeśc z łyżeczki same?
Mniejsza możliwość zachłyśnięcia i przelania maluchów.
Zastanawiam się tez czy antybiotyk dousnty w przypadku takich niedożywionych maluchów to dobry pomysł.
Ciekawe cóś to za wet w Chironie był?? :evil:
O, doczytałam który :evil:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt cze 19, 2009 14:00

Przepraszam, że wtrącam się do nieswojego watku, ale znam Monikę, która ma te kociaki z działki, od kilku lat.
Współpraca z nią jest trudna. Szuka pomocy dopiero wtedy gdy na świecie są już kocięta.
Wielokrotnie prosiłam ją aby zorientowała się ile ma kocic na działce i czy sa w ciąży czy nie, zadzwoniła po mnie i wyłapałybyśmy do sterylizacji.
Zawsze obiecuje i NIGDY nie zrobi tego co obiecała.
2 lata temu dostała 1 talon na sterylki i trzymała go aż się przeterminował...

Ja nie mam czasu ani sił żeby dopilnować jej kotów na drugim końcu miasta.
Ale moze ktoś z Nałkowskich albo Czubów... bo działki są przy Żeglarskiej.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pt cze 19, 2009 14:08

Byłyśmy z Tiger przed chwilą obejrzeć kociaki.

Jeden - syjamek, raczej nie przeżyje... :( Jest w ogóle bez sił, leci przez ręcę jak szmatka, nie chce jeść. Oprócz fatalnego oka ma też jakąś zaropiałą ranę na poduszeczce na stopce. Dziąsła i stopy ma bardzo blade, jest bardzo zimny.
Nie rokuje to niestety dobrze.
Miałyśmy dylemat - brać go jeszcze do weta czy nie, ale uznałyśmy, że trzeba jednak dać mu odpocząć. Dostają i tak bardzo mocny antybiotyk (podskórnie), a nie znajdziemy też cudowtórcy...

Krówek (lub krówka) ma najgorsze oczy. Oba zaropiałe, jedno bardzo spuchniętę. Za to bardzo ładnie je - sam ze spodeczka wcina gerberka. Tylko coś mu rzęźi w środku - nie wiemy, czy płuca czy katarek. Krówek ma szanse przeżyć.

Trzeci - tygrysek. Oczy zaropiałe, ale bez dramatu, jest żywotny i strasznie miauczy, ale nie chce sam jeść. Ze strzykawki i smoczka jako-tako, może się jeszcze przekona. Jeżeli będzie jadł, również ma szanse.

Tiger zrobiła zdjęcia, później wstawi, są dość drastyczne.

Generalnie - dramat.
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Pt cze 19, 2009 14:14

:(

gagucia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3633
Od: Śro lip 20, 2005 2:54
Lokalizacja: Krasnygród

Post » Pt cze 19, 2009 14:18

Kasia D. pisze:Przepraszam, że wtrącam się do nieswojego watku, ale znam Monikę, która ma te kociaki z działki, od kilku lat.
Współpraca z nią jest trudna. Szuka pomocy dopiero wtedy gdy na świecie są już kocięta.
Wielokrotnie prosiłam ją aby zorientowała się ile ma kocic na działce i czy sa w ciąży czy nie, zadzwoniła po mnie i wyłapałybyśmy do sterylizacji.
Zawsze obiecuje i NIGDY nie zrobi tego co obiecała.
2 lata temu dostała 1 talon na sterylki i trzymała go aż się przeterminował...

Ja nie mam czasu ani sił żeby dopilnować jej kotów na drugim końcu miasta.
Ale moze ktoś z Nałkowskich albo Czubów... bo działki są przy Żeglarskiej.


O, to dobrze, że to piszesz. Ja odebrałam ją jako osobę... hm... dziwną.
Moje pierwsze pytanie brzmiało - dlaczego nie wysterylizowała Pani kocicy. Zaczęła mi bardzo pokrętnie odpowiadać, że gdzieś tam dzwoniła, ale nie wiedziała do kogo ma się zwrócić, że dzwoniła do straży miejskiej, ale cośtamcośtam... :roll:
To, co piszesz Kasiu, wyjaśnia sytuację. Z tego, co nam powiedziała, została tam jeszcze jedna młoda kotka, bo matka kociąt chyba raczej nie przeżyje - była bardzo chora...
Ja tego nie rozumiem... czy k...wa niektórym ludziom sprawia przyjemność patrzenie, jak takie maleństwa cierpią??? A można ich było w ogóle nie sprowadzać na świat! :evil:
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Pt cze 19, 2009 18:05

:crying: :crying: :crying: :crying: :crying:

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Nic nie napiszę na razie .......potem ......... :(

To co napisała KasiaD to prawda w 100% ......Jak dziś zobaczyłam , że to Monika ..........ech ........no , ale kocięta są i cierpią ......i trzeba próbować .... Ale czrno to widzę .......syjamek wg mnie - potrzebny cud i oto proszę się modlić ....pozostałe dwa powinny przeżyć ......ale jakie będą? Czy będą w ogóle widzieć ? CZy będą chorować przez całe życie ? Ech .........serce mi pęka .........

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt cze 19, 2009 18:23

Boże jakie biedne te maleństwa :cry: :cry:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pt cze 19, 2009 18:41

Tiger, czy ona je dogrzewa???
Fatalnie to wygląda.
Syjamek w zasadzie nie wygląda :crying: :crying: :crying:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt cze 19, 2009 18:46

dubel
Ostatnio edytowano Pt cze 19, 2009 19:31 przez Anda, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt cze 19, 2009 19:07

biedactwa :placz: :| :(
2 kotki

monia_k

Avatar użytkownika
 
Posty: 1084
Od: Nie wrz 28, 2008 21:52

Post » Pt cze 19, 2009 19:11

matko :( brak mi słow
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Pt cze 19, 2009 19:29

Cudu nie będzie :( Nie ma syjamka. [*]

Pewnie dziewczyny więcej napiszą potem
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 14 gości

cron