
trzymajcie kciuki, do 1 lipca muszą jakoś wytrzymać...
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Uschi pisze:cuda sa na razie na skraju ryzyka zarażenia się wszystkim, co się da, w lecznicy
trzymajcie kciuki, do 1 lipca muszą jakoś wytrzymać...
kosmos pisze:Uschi powiem nawet więcej, mieszkanie już załatwione, zakupy już jadą z animalii, zostało tylko zabezpieczenie okna i kupno transportera:) poza tym za tydzień w weekend (konkretnie niedziela28.06) najprawdopodobniej będziemy już w tym mieszkaniu mieszkać i będziemy mogli wziąć kociaki tego czy następnego dnia:)
pozdrawiam
nowy tatuś Odiego i Olego:)
zwinka pisze:Uschi pisze:Malwino, przepraszam, już Ci odpisuję
Przede wszystkim powinnas być z Warszawy (baaaaardzo rzadko robimy wyjątki...)
no nie mogłam sie oprzeć
![]()
![]()
Uschi pisze:cuda sa na razie na skraju ryzyka zarażenia się wszystkim, co się da, w lecznicy
trzymajcie kciuki, do 1 lipca muszą jakoś wytrzymać...
Malwina_M pisze:Uschi pisze:cuda sa na razie na skraju ryzyka zarażenia się wszystkim, co się da, w lecznicy
trzymajcie kciuki, do 1 lipca muszą jakoś wytrzymać...
czyli im szybciej zabierzemy nasze (![]()
![]()
) koty tym szybciej bedziecie mogły ratowac kolejne maleństwa? nie chcę żeby im się coś złego stało...
Fri pisze:jak to ładnie brzmi NASZE (![]()
![]()
)
Uschi pisze:kosmos pisze:Uschi powiem nawet więcej, mieszkanie już załatwione, zakupy już jadą z animalii, zostało tylko zabezpieczenie okna i kupno transportera:) poza tym za tydzień w weekend (konkretnie niedziela28.06) najprawdopodobniej będziemy już w tym mieszkaniu mieszkać i będziemy mogli wziąć kociaki tego czy następnego dnia:)
pozdrawiam
nowy tatuś Odiego i Olego:)
super
śpieszcie i, bo z nimi jak z dziećmi - szkoda tracić choćby jednego dnia oglądania ich rozwoju
poważnie, jeszcze NIGDY nie miałyśmy tak słodkich kociąt, nigdy... no, Luna może ewentualnie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości