Otwieram kolejną - piątą - część wątku o dwóch pręgusach.
Mowa oczywiście o Mikusiu i Mufciu
Mikuś trafił do nas 1 maja 2007 roku jako kotek zabrany z ulicy. (I część wątku)
Mufcio jest z nami od 8 lutego 2008 roku i przyjechał do nas z Warszawy po tym, jak znaleźliśmy go na allegro. (II część wątku)
Podsumowując poprzedni wątek, trwał on ponad rok.
Wiele się w tym czasie wydarzyło, zarówno w naszym życiu,
jak i w życiu kociastych
Kotki się zaprzyjaźniły, Mufcio się u nas zaklimatyzował... a niestety to drugie trochę trwało
Mikuś miał niedawno zabieg usuwania kamienia oraz paru ząbków.
Oba kocurki są struwitowe, więc nie mamy problemu z rozdzielaniem karmy
A co u Dużych.. wzięliśmy ślub, kupiliśmy mieszkanko i teraz czekamy na jego odbiór.
Wkrótce urządzanie
No.. ale dosyć o nas.. w końcu to wątek koci
Mikuś to słodki bury grubasek
Inne jego ksywy to: Mikasia, Mikusia, Mikaś, Mikolinko, Kolonko, Koloneczko.
Z Mufcia jest rudy rozrabiaka, który nie daje sobie w kaszę dmuchać
Znany jest także jako: Muf, Muflon, Mufolonio, Mufek, Mufeczek.
Ulubione zajęcie Mikusia to oczywiście spanie

Jednak czasami skusi się np, żeby poskubać trawkę

Poza tym niedawno odkryłam jego fascynację "zajączkami"
Mufcio jest bardziej wszechstronny
Lubi leżeć na wieszakach do ręczników na wysokości około 2m nad ziemią.

Mamlać...

...mysie ogonki.

Jednak jego ulubioną i dosłownie nieśmiertelną zabawą jest aportowanie gąbkowych piłeczek

Czasami budzę się ze stadem piłek w łóżku
Pomimo tych różnic chłopaki bardzo się kochają i lubią spędzać czas na wspólnych zabawach lub wylegiwaniu się.

Mam nadzieję, że w tej nowej części serii przygód Mikusia i Mufcia będziecie nas chętnie i często odwiedzać
Linki do poprzednich części.
viewtopic.php?t=60075
viewtopic.php?t=66104
viewtopic.php?t=69827
viewtopic.php?t=74192




