CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ(92)krok od śmierci-tragedia 15 kotów

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 15, 2009 9:02

nie nadążam ostatnio za tym co sie tu dzieje :roll:
Kiwaczek i Spółka zapraszają http://www.kiciokociolek.blogspot.com/
Obrazek Obrazek

bea69

 
Posty: 295
Od: Nie wrz 28, 2008 19:30
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon cze 15, 2009 9:23

Macho pisze:Wiem, że to nie ten wątek ( w sumie to ten, Impresja była "nasza" jakiś czas), ale Almacita powiedz mi dlaczego Impresja odeszła? :(


Macho o tym co się wydarzyło napisałam w wątku moich Footerek.
Nie chciałam jeszcze tu dokładać smutnych opowieści..


Tyle rzeczy się wydarzyło przez ten weekend :(
Aż trudno to ogarnąć.

Eulalia biedna kruszyna znowu tyle musi przejść..

Od momentu przyjazdu nie chce jeść.
W uszach kopalnia nie do opisania.
Prawdopodobnie w wyniku stresu pojawił się katar, cieknące oczka i kichanie.
Siedzi głównie w koszyczku.
Na szczęście chętna jest na głaski i mizianki.
Dziś będzie wizyta u weta i ogólny przegląd stanu zdrowia i kondycji Panienki..

Eulalka nie lubi kiedy cokolwiek się przy niej majstruje więc to będzie oczywiście dodatkowy stres.
Tak mi żal tej Kocinki.. tyle już przeszła w swoim życiu i ciągle coś..

Almacita

 
Posty: 989
Od: Czw sty 11, 2007 11:18
Lokalizacja: Katowice/Będzin

Post » Pon cze 15, 2009 16:09

grrr nie bierz tego co się stało do siebie. Ja też swojego czasu myślałam, że warto by było nas zgłosić, bo pomoc jest nam również bardzo potrzebna. Szczególnie, że opiekując się tyloma kotami nie mamy nawet czasu zadbać o koci marketing. To jest jakaś kwadratura koła. Nie mniej nie będziemy brać udziału w kłótniach, bo szkoda na to naszej energii. Też po zagłosowaniu nie zaglądałam do tego wątku, jednak to co wczoraj zobaczyłam przeszło moje oczekiwania. To wszystko jest bardzo smutne, szczególnie, że chodzi nie o jakieś tam osoby, czy instytucje a o zwierzaki. Ja byłam już po dwóch stronach. Pomagałam kotom samotnie
i obecnie poprzez CK. Samotnie nie mogłam za wiele, bo własne środki miałam ograniczone, dlatego włączyłam się w pomoc CK. Uważam, że każda osoba tak może i nie było by zbędnych dyskusji. Pewnie, gdyby CK mnie nie przygarnęło założyła bym własną fundację :wink:
Niestety nie potrafię przejść obojętnie koło potrzebującego zwierzaka, jak większość z nas.
I tym właśnie wstępem chciałam zakomunikować, że mamy kolejnego kociaka. "Moja" Halina pojechała z Birma na sterylkę i do lecznicy jakaś intelektualnie nie tegas dziewczynka przyniosła kocię i zostawiła. Kocię ma kk i było przez nią karmione mlekiem. Ma srakę i mam nadzieje, że to na tyle. Halinie nagadałam, ale pewnie jak bym tam była to bym to kocie też zabrała. Niestety bardzo ryzykujemy mając już kociaki nieszczepione :( Kociak na razie będzie u Haliny w domu, ale i tak się przemieszczamy między kotami.
Idę się powiesić.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pon cze 15, 2009 16:17

Ja właśnie też tam nie zaglądałam, dopiero dziś - po tym, co przeczytałam tu w tym wątku. Strasznie to smutne... :( Tyle energii i czasu się marnuje.


Biedny kociaczek... Morze kotów... :strach: :(
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 15, 2009 16:19

Zdaję dalsze relacje z Jasiem :P

Byliśmy u weta, Jasiu ma niestety powikłania po kocim katarze - zapalenie płuc. Gorączkuje, ma 40,5. Dostał przeciwgorączkowy, antybiotyki (inne, niż poprzednie - tak wet zadecydował) i kapsułki na odporność. Wieczorem powinno mu się lekko poprawić ... w środę i piątek kolejne wizyty. W każdym razie rokowania są dobre i powinien bez problemu wyjść z tego.

W tej chwili leży na swoim ulubionym kocyku i poduszce (sam wybrał) zajadając wędlinę, że się mu uszy trzęsą :) Na razie nie bardzo ma apetyt na suche karmy, więc kombinujemy z różnymi smakołykami. Na stole kroi się kurczak i Jaś ostro wypatruje, co się pichci :)

Jedyna rzecz, która mnie nie pokoi, że kotek nie załatwił jeszcze swoich potrzeb :/

Pozdrawiamy
"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."
Théophile Gautier

tomo28

 
Posty: 17
Od: Nie maja 31, 2009 14:56
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 15, 2009 16:43

tomo28 pisze:Zdaję dalsze relacje z Jasiem :P

Byliśmy u weta, Jasiu ma niestety powikłania po kocim katarze - zapalenie płuc. Gorączkuje, ma 40,5. Dostał przeciwgorączkowy, antybiotyki (inne, niż poprzednie - tak wet zadecydował) i kapsułki na odporność. Wieczorem powinno mu się lekko poprawić ... w środę i piątek kolejne wizyty. W każdym razie rokowania są dobre i powinien bez problemu wyjść z tego.

W tej chwili leży na swoim ulubionym kocyku i poduszce (sam wybrał) zajadając wędlinę, że się mu uszy trzęsą :) Na razie nie bardzo ma apetyt na suche karmy, więc kombinujemy z różnymi smakołykami. Na stole kroi się kurczak i Jaś ostro wypatruje, co się pichci :)

Pozdrawiamy


Jak ja sie ciesze z takich wiesci :ok: Jasiu, stracha nam napedziles :oops:

Eulalia naprawde biedniutka. Nie ma szczescia dziewczyna :(
Filipek niestety tez zestresowany strasznie.

Dzisiaj tez do weta pojechla nasza znajda,która sama weszla na koci wybieg. Jest to kocurek. WEt ocenil go na 2-3 lata. Zostal wykastrowany, rana na ogonku dobrze sie goi. Dostal antybiotyk dlugodzialajacy i advokata na kark. No i chyba musimy rozwazyc jego wypuszczenie jak juz dojdzie do zdrowia,bo w tej chwili jeszcze katar go meczy.
Z jednej strony zal mi go, bo sam do nas przyszedl ale z drugiej to dzicz jest. Jak my takiemu kotu dom znajdziemy :roll: :(

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Pon cze 15, 2009 16:44

Biedny Jasiu. Wynika z tego, że za szybko przerwałyśmy antybiotyk, albo na niego nie poszedł. Jednak wyglądało to już zupełnie dobrze, Jasiu miał apetyt, biegał i jak na zdjęciu nawet uczestniczył w zebraniu :wink: Mam nadzieję, że szybko w lepszych warunkach pozbiera się.
Qpalem bym się jeszcze nie martwiła. On na pewno od soboty nie miał apetytu i jadł minimalne ilości. Może nie ma jeszcze takiej potrzeby. Jak się nie opróźni do jutra to podała bym mu bezo-peta na poślizg. Masowanie brzuszka też nie zaszkodzi. Jak z apetytem sobie podje, to i do kuwetki trafi :wink: Trzymam :ok: za całokształt.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pon cze 15, 2009 17:09

Barbara Horz pisze:Biedny Jasiu. Wynika z tego, że za szybko przerwałyśmy antybiotyk, albo na niego nie poszedł.


Spokojna głowa, tego się przecież nie przewidzi, więc nie obwiniajcie się czasem :) Czynników może być setki. Doleczymy go na spokojnie i wróci pełną parą do życia !!

Jasiu w pieleszach
Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Pon cze 15, 2009 17:28 przez tomo28, łącznie edytowano 1 raz
"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."
Théophile Gautier

tomo28

 
Posty: 17
Od: Nie maja 31, 2009 14:56
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 15, 2009 17:11

tomo28 pisze:
Barbara Horz pisze:Biedny Jasiu. Wynika z tego, że za szybko przerwałyśmy antybiotyk, albo na niego nie poszedł.


Spokojna głowa, tego się przecież nie przewidzi, więc nie obwiniajcie się czasem :) Czynników może być setki. Doleczymy go na spokojnie i wróci pełną parą do życia !!


:ok: Będzie dobrze. Jestem pewna :lol:
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Pon cze 15, 2009 17:43

Jeszcze taki mały dżołk na poprawę humoru.

Mamy też kotkę bez jednej nóżki. Kotka dostała zabawkę w postaci myszy. Co by zrównać sobie z nią szanse dokonała specjalnej modyfikacji w zabawce w taki sposób, aby wiernie była do niej podobna :))

Co widać na poniższej fotce:

Obrazek

Dokładnie tą samą, której nie ma :lol:

Pozdrowionka dla Wszystkich Waszych podopiecznych kociaków :!:

Trójka:

Obrazek

Obrazek

A tutaj z dawnym Hermanem:

Obrazek
"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."
Théophile Gautier

tomo28

 
Posty: 17
Od: Nie maja 31, 2009 14:56
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 15, 2009 18:12

Barbara Horz pisze:
Idę się powiesić.

Basia, pada... Chcesz się powiesić czyy utopić :roll: ?

Że tak se zażartuję :roll:

Beznoga mycha - cudeńko :lol:
Grr, dzieki - banerek już właściwy wklejam!
Wątku ankietowego nie komentuję... Lekturę skończyłam wczoraj po drugiej w nocy, dziś tam chyba nawet nie zajrzę :/

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pon cze 15, 2009 18:26

tomo28 pisze:Jeszcze taki mały dżołk na poprawę humoru.

Mamy też kotkę bez jednej nóżki. Kotka dostała zabawkę w postaci myszy. Co by zrównać sobie z nią szanse dokonała specjalnej modyfikacji w zabawce w taki sposób, aby wiernie była do niej podobna :))

Co widać na poniższej fotce:

Obrazek

Dokładnie tą samą, której nie ma :lol:

Pozdrowionka dla Wszystkich Waszych podopiecznych kociaków :!:

Trójka:

Obrazek

Obrazek

A tutaj z dawnym Hermanem:

Obrazek


Zakładaj nowy wątek i to już :evil: :lol:
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Pon cze 15, 2009 18:40

Okokok, proszę o wybaczenie - zapędziłem się :P Następne posty o Jaśku w osobnym temacie będę zamieszczał, bo faktycznie bałagan robię :P
"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."
Théophile Gautier

tomo28

 
Posty: 17
Od: Nie maja 31, 2009 14:56
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 15, 2009 18:50

tomo28 pisze:Okokok, proszę o wybaczenie - zapędziłem się :P Następne posty o Jaśku w osobnym temacie będę zamieszczał, bo faktycznie bałagan robię :P


Nie to, że bałagan, ale giniecie w tłumie wydarzeń :wink:
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Pon cze 15, 2009 19:02

Jasiu, trafił do domku all inclusive, super :P ale jeśli będzie nowy wątek, to prosimy o link na forum :!: :lol:
Obrazek Obrazek

Edyszka

 
Posty: 3551
Od: Pt lut 13, 2009 15:32
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 50 gości