wczoraj dzieciaki miały wizytę Wujków-Zakochanych-W-Kotach
Wujkowie są już właścicielami dwóch tłustych, przerośniętych krów i za cholerę nie dają się namówic na kolejny dwupak, który starszaki by nieco rozruszał
hyhy, pobiliby wtedy joshuę_adę w ilości krów na stanie
w każdym razie wujkowie byli zachwyceni, bo i jest czym - dzieci sa cudownie namolne, brykają niestrudzenie, można je zabawić absolutnie wszystkim, włażą na człowieka bezstresowo, ganiają się z ogonami w łuk, a jak się zmęczą, znajdują jak nabardziej miękkie miejsce na człowieku i zasypiają

. a człowiek nie może się wtedy ruszyć, no bo jakże tak...
tylko nikt krów nie chce nadal
a tu następne maluchy czekają w kolejce...