moga byc na poczatku drobne spiecia nim ustala hierarchie, ale mysle, ze to dlugo nie powinno potrwac. Fibi wyglada mi na taka "madrzejsza starsza siostre", swoje powie Figarkowi, ale chyba rzady mu pozostawi

Jednak bedzie w pogotowiu, zeby w razie czego koledze pomoc
No i wrteszcie bedzie miala swoj domek, taki prawdziwy na zawsze, do konca swoich szczesliwych kocich dni

Jak juz wspomnialam gdzies tam, fakt, wszystkie koty maja w sobie duzo tajemniczosci, ale czarne chyba najwiecej i do tego jakas taka magie... No to teraz nowy domek bedzie mial podwojnu urok nie do odparcia

hehe

Jak zaczna swoja nowa pancie z Figarem "czarowac" to ona dostani predko na ich punkcie jeszcze wiekszego kota niz ma teraz

(i o to chodzi)
