Kaprys2004 pisze:Tj. wolę wierzyć, że kotka wyniosła małe w bezpieczne wg niej miejsce..
Zwykle gdy kotka przenosi swoje kocięta do nowego legowiska, to po przeniesieniu ostatniego kociaka wraca na stare legowisko jeszcze co najmniej raz, aby sprawdzić czy któregoś nie zostawiła. Robi to instynktownie, gdyż nie potrafi liczyć i nie wie ile ma kociąt. Dopiero gdy się upewni, że w starym gnieździe jest już pusto, nie wraca więcej. W normalnych warunkach kotki przenoszą swoje kocięta do nowego miejsca zwykle dopiero pomiędzy 20-tym a 30-tym dniem ich życia.
Wydaje się zatem dziwne, żeby o jednym maleństwie zapomniała podczas normalnej "przeprowadzki". I że to w ogóle była "normalna przeprowadzka". Ale teraz to oczywiście tylko dywagacje.
Jednak ten rozwalony skobel świadczy, że coś nienormalnego musiało się wydarzyć i ingerencja jakiegoś złego człowieka, według mnie, jest wysoce prawdopodobna.