Klub Kotów Niewidzących i Niedowidzących

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 21, 2009 22:11

Nie ma co przedłużać i orzec parę rzeczy:

Zgromadziliśmy w tym miesiącu kupę kasy (684zł):
130 zł przekazujemy dla Bazyla *
130 zł przekazujemy dla Oczka z wrocławskiego schronu
130 zł przekazujemy dla Fenomenki z Azylu

Pozostaje 294 zł

* kot ma na imię Bazyl, a nie jak początkowo sądziłyśmy Muniek
Ostatnio edytowano Czw maja 21, 2009 22:30 przez marcjannakape, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Czw maja 21, 2009 22:25

A żeby wszystko jasne było. My się chwilowo odwołujemy :wink:
Walczymy o oczko Gwiazdeczki. Leczenie kosztowne, ale musimy sobie radzić. :)
Czegoż się nie robi coby oczko uratować :wink:

Ale gdyby coś to mam nadzieję że możemy liczyć na wsparcie. Jak nie Gwiazdunia to na pewno bedzie jakaś kocia bieda :?
MIKUŚ
 

Post » Czw maja 21, 2009 22:34

MIKUŚ pisze:A żeby wszystko jasne było. My się chwilowo odwołujemy :wink:
Walczymy o oczko Gwiazdeczki. Leczenie kosztowne, ale musimy sobie radzić. :)
Czegoż się nie robi coby oczko uratować :wink:

Ale gdyby coś to mam nadzieję że możemy liczyć na wsparcie. Jak nie Gwiazdunia to na pewno bedzie jakaś kocia bieda :?


Spokojnie, spokojnie...
Właśnie miałam pisać na Wasz temat.

Otóż z ubiegłego miesiąca mamy "zawieszone w powietrzu" 90zł Przemiłka, które maja być przekazane na innego kota.

I co powiecie kochani klubowicze na wspomożenie Gwiazdeczki tą kwotą?

Tylko tak szybciutko proszę o reakcję 8)
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pt maja 22, 2009 2:18

Marcjanno!
Wszystkim - za!! Kwota + serduszko czyni cuda!!:love: :love: :love:
Jakimś siódmym zmysłem najlepiej wiecie, kto najbardziej potzrebuje!

Przez dzień znowu nie zajrzę....
Obrazek Obrazek

izabeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 171
Od: Wto kwi 14, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 22, 2009 5:16

marcjannakape pisze:130 zł przekazujemy dla Oczka z wrocławskiego schronu

Bardzo, bardzo dziękujemy!
Przed Oczkiem jeszcze długa droga do wyleczenia, ale dziewczyny z FAN wciąż walczą :)
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 22, 2009 7:53

Kicia_ pisze:
marcjannakape pisze:130 zł przekazujemy dla Oczka z wrocławskiego schronu

Bardzo, bardzo dziękujemy!
Przed Oczkiem jeszcze długa droga do wyleczenia, ale dziewczyny z FAN wciąż walczą :)


Czytałam :(
Ale dobrze, że trafiła do FANu, bo w schronie umierałaby w strasznych cierpieniach.
Cały czas trzymamy za nia kciuki :ok:
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pt maja 22, 2009 7:56

marcjannakape pisze:Nie ma co przedłużać i orzec parę rzeczy:

Zgromadziliśmy w tym miesiącu kupę kasy (684zł):
130 zł przekazujemy dla Bazyla *
130 zł przekazujemy dla Oczka z wrocławskiego schronu
130 zł przekazujemy dla Fenomenki z Azylu

Pozostaje 294 zł

* kot ma na imię Bazyl, a nie jak początkowo sądziłyśmy Muniek


bardzo dziękuję za pomoc kotce Oczko z Wrocławia,która jest w Opolu :lol:
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 22, 2009 8:28

marcjannakape pisze:I co powiecie kochani klubowicze na wspomożenie Gwiazdeczki tą kwotą?

Tylko tak szybciutko proszę o reakcję 8)


TAK!

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 22, 2009 9:42

Bazyliszkowa pisze:Przedstawiam Artura i jego smutną historię:

Obrazek Obrazek Obrazek

Adria pisze: Wiecie jak wygladaja takie stare smietniki zrobione w ażur z pustaków? ... o taka jedna dziure zajal na swoj dom kocur. Koczowal tam od okolo miesiaca a taki los zafundowali mu ludzie, ktorzy razem z dobytkiem starszej śp.starszej pani pozbyli sie jej kocura :evil: Razem z meblami, gratami na śmietnik wywalili kota :evil: Biedny staruszek czekal tam tyle czasu, az ktos mu pomoze. Dokarmiany przez ludzi jakos sobie poradzil przez miesiac...na deszczu zimnie, bez ukochanej pani, bez domu :cry:
Kocurek nie ma zebow, jeden kiel mu sie ostal. Przez to ma ciagle jezorek na wierzchu. Nie widzi na jedno oko...ma je przesloniete bielmem. To cud, ze udalo mu sie tyle przezyc na tym smietniku...bo on jest bezbronny :cry:
Lagodny, cudowny, wielki. Pilnie potrzebny DT dla niego. Na imie ma Artur :)


Adria pisze:Artur to niesamowity kot ! Szczescie, radość, wdzięczność widać w każdym jego ruchu, gescie. Czuje sie u mnie jak u siebie. Nie reaguje na psy, na inne koty 8O Jedynie Amidala mu zalazla za skore...no i chyba przegrala probe sil 8) ...ale sama sie prosila :wink:
Jezorek ma prawie caly czas na wierzchu a jak mowie do niego to miele nim na wszystkie strony. Kuwetkowy, chociaz ma specyficzny sposob zalatwiania sie, bo stoi na brzegach kuwety...ale do kuwety chodzi :twisted:
Wczoraj zostal wykastrowany. Zabieg zniosl bardzo dobrze.
Staruszek naprawde zasluguje na domek. Odwdzieczy sie po stokroc :)


A tu więcej informacji o seniorze: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=89 ... &start=795


taki kochany staruszek, mam nadzieję,że jest na dt gdiześ? wstawiam kotka na nk do galerii, staruszki sa takie kochane

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26822
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt maja 22, 2009 15:23

Bazyliszkowa pisze:
marcjannakape pisze:I co powiecie kochani klubowicze na wspomożenie Gwiazdeczki tą kwotą?

Tylko tak szybciutko proszę o reakcję 8)


TAK!


naturalnie :ok:

:):):)
Obrazek

ksiezna_kluska

 
Posty: 1160
Od: Wto lut 03, 2009 17:04
Lokalizacja: warszawa/ ząbki

Post » Pt maja 22, 2009 17:49

I co powiecie kochani klubowicze na wspomożenie Gwiazdeczki tą kwotą?

Tylko tak szybciutko proszę o reakcję 8) [/quote]

Jestem za, powodzenia w leczeniu. :)

Ewa JANCZUK

 
Posty: 441
Od: Pt paź 06, 2006 22:38

Post » Pt maja 22, 2009 21:40

Bardzo dziękujemy i czekamy na decyzję :)
MIKUŚ
 

Post » Pt maja 22, 2009 22:08

Ja tez jestem zatym, zeby oczy Gwiazdeczki ratowac. Moze uda sie, zeby nie stracila zadnego.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob maja 23, 2009 10:25

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 23, 2009 13:43

Trafiłam dziś przypadkiem na wątek koteczki Misi:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=86032
Początek wyglądał tak:
Agnieszka Marczak pisze:Bylam dzisiaj u weta ze swoim tymczasem Jezykiem i wychodzac zobaczylam dziewczynki z kartonikiem.Plakaly...Zapytalam sie co sie stalo.Powiedzialy,ze maja rannego kotka.Zajrzalam.w kartonie siedziala kotka,bialo-szara.Z ucha saczyla sie jaskrawo czerwona krew.Kot nie mial oka tylko blyszczacy rozowy pusty oczodół.Zmroziło mnie :(
Dziewczynki akurat mialy Jasełka w szkole i jedna z nich Ola zobaczyła kota na parapecie okna.Siedział i patrzył.Ola jest małą dziewczynką,ale wiedziała,że musi mu pomóc.Uciekła ze szkoły.Złapała kotkę i w kartonie przyniosła do lekarza.Podczas badania kotka zachowywała się jak oswojony domowy kot.Mimo cierpienia dawała sie badać i robić sobie zastrzyki.Okazało się,że oko jest tylko jakby się odwróciło.Ola wykręciła nr tel i błagała swoją ciocię,aby mogła zabrać kotkę do domu.Do słuchawki powiedziała:ciociu błagam ja muszę ratować życie :cry:Płakałam razem z nią... Dla mnie ta mała jest bohaterką.Wieczorem do niej dzwoniłam.Ciocia zgodziła się przetrzymać kotkę do poniedziałku.Potem wyjeżdżają na święta...

A to informacje o oczku:
Oczko od czasu do czasu ropieje.
W związku z tym zastanawialiśmy się nad wycięciem i zaszyciem tego oczka. Dr poleciła innego weta - dr Marcin Pikiel.
Dziś byliśmy na konsultacji.
Samo oczko na skutek urazu/choroby ...-Miśka na nie nie będzie widzieć- oko jako gałka oczna jest ok, tylko wzroku nie ma...
Oczko można przywrócić w "granice " powiek, ale sam zabieg i rekonwalescencja Miśki po operacji, nie jest warta jej bólu, a możliwe że pojawiłyby się i komplikacje.
Wycinania oczka i zaszywania Pan dr też nie poleca, bo oczko ma się "świetnie" , a po operacji z uwagi na głębokość na jakiej się to oczko znajduje są możliwe komplikacje.
Więcej było przeciwwskazań niż wskazań do operacji usuwania oczka więc zostawiamy jak jest .
W przypadku ,kiedy nie będzie innego wyjścia(infekcja itp.) należy je wyciąć.

Tak wygląda koteczka po dłuższym leczeniu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Jest w tej chwili na DT u Seja, ale pilnie poszukiwany jest nowy DT lub DS!!!
Ostatnio edytowano Pon maja 25, 2009 10:41 przez Bazyliszkowa, łącznie edytowano 1 raz

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: askaaa88, bilol, RobertWeilk i 31 gości