To będzie bajka o białym Kayu z Milanówka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 20, 2009 21:18

yyy ale jak to.. tak sam z siebie? 8O o matkobosko to jestem w szoku...serio... :dance: :dance2: :dance: :dance2:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Śro maja 20, 2009 21:39

Cameo pisze:Najgorsze jest zbliżenie łyżki do foootra, bo biedny Kay nie wie, czy ta dziwna rzecz chce go skrzywdzić, czy może pogłaskać.


A gdyby tak Tobie ktoś przystawił łyżkę do np. kolana? Wiedziałabyś co zrobić??? He??? :wink: Łyżkę się przystawia do wylizania, a nie do futra. Biedny Kaj, gdzie on trafił... :P

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

Post » Śro maja 20, 2009 21:42

Nooo :D ale niestety łyżką :roll: drapanie sprawiło mu widocznie przyjemność bo przestał charczeć i zaczął się nastawiać :wink:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Śro maja 20, 2009 21:44

Tajemniczy Wujek Z. pisze:A gdyby tak Tobie ktoś przystawił łyżkę do np. kolana? Wiedziałabyś co zrobić??? He??? :wink: Łyżkę się przystawia do wylizania, a nie do futra. Biedny Kaj, gdzie on trafił... :P


Ale jakoś trzeba mu podać te kropelki :wink: a ja znalazłam fajny sposób, po prostu brudzę kota (sosikiem z puszki a na to kropelki) :oops: Kay nie ma wyjścia, musi się umyć! :P

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Śro maja 20, 2009 22:08

trzymam kciuki za Kaya :ok:
ObrazekObrazek

maxiking

 
Posty: 886
Od: Nie sie 24, 2008 16:42
Lokalizacja: Wroclaw

Post » Czw maja 21, 2009 2:22

kotika pisze:
Cameo pisze:Mamy duuuuużo czasu, spoko :D :wink:

Może ten Feliway faktycznie będzie lepszy?

Qrcze... mam tylko dyfuzor, i stos wydatków (Maja musi mieć usunięty kamień) i nie dam rady w tym miesiącu, może jakaś dobra dusza będzie mogła zafundować nam ten wkład...? będę wdzięczna.


Śnieżynkowo biedne w tym miesiącu, ale 30 zet damy na feliway.
Ćioteczki sypnijcie kasą. Wystarczy nawet jak kilka pośle nawet po 5 zł.
Widziałam na animalii wkład za 70 zł.
Podziwiacie Kaya, podziwiacie Cameo. :1luvu:
Proszę zafundujmy im feliway, aby pomóc im w oswajaniu.
:D


Przypomnę i pomolestuję Kayowe cioteczki. :D
Cameo wyślij mi nr konta.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Czw maja 21, 2009 6:19

W Krakvecie kupowałam za 63,50
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Czw maja 21, 2009 6:27

Cameo pisze:Jest kolejny postęp (maluteńki) ale jednak... Kay nadstawił główkę do miziania 8) no ale... jest jedna ciekawa rzecz. Zauważyłam że mały lubi głaskanie, ale tylko po główce, kiedy głaszczę go np. po grzbiecie, to syczy.

Malwinka na początku też tolerowała wyłącznie pogłaskiwanie po głóce i to najwyżej trzy razy, a teraz ..... 8O brzuszek, boczki, ogonek .... a jak spróbuje cofnąć ręke to łapie pazurkami i ząbkami - jeszcze miziaj
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw maja 21, 2009 7:30

kropkaXL pisze:W Krakvecie kupowałam za 63,50


a ja zawsze tutaj :)
http://allegro.pl/item639395964_feliway ... omony.html
trzeba sprawdzać ich aukcje, bo czasem to samo jest w różnych cenach, ale przysyłają naprawdę szybciutko
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 21, 2009 8:00

Cameo pisze:

no ale... jest jedna ciekawa rzecz. Zauważyłam że mały lubi głaskanie, ale tylko po główce, kiedy głaszczę go np. po grzbiecie, to syczy.

::


bo może go boli, może jest chory, tak jak np Charliś u Anki, który cierpi na poważną chorobę zwyrodnieniową stawów...

trzebaby z vetem pogadać, myślę...
no i ciekawe, z jakiego powodu umarł brat, bo może oni cierpią oboje na jakieś schorzenie genetyczne???

wątek Anki:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=87 ... highlight=
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Czw maja 21, 2009 9:11

Cameo, poproszę nr konta.
Kilka groszy się dorzucę :)

U nas kwitną już akacje, płatki kwiatków mają kolor Kayowego footerka. Bajka.
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Czw maja 21, 2009 9:37

Cameo pisze:Ale jakoś trzeba mu podać te kropelki :wink: a ja znalazłam fajny sposób, po prostu brudzę kota (sosikiem z puszki a na to kropelki) :oops: Kay nie ma wyjścia, musi się umyć! :P


I słusznie Cameo robisz - ja tylko w ten sposób mogę pastę odkłaczającą podać obydwu damom - przemocą ;-) na łapkę i niech spróbują nie zlizać :P

Co do głasaknia po grzbiecie - na moje oko to co się dzieje na łebku zwierz ma pod kontrolą, więc pozwala (w razie czego rękę ma blisko zębów ;) ), a grzbiet już trudniej kontrolować - nie zajrzy, bo nie jest sową, pazurem i zębem też trudniej pogonić - to profilaktycznie nie pozwala. Widziałam takie samo zachowanie u innych kotów (np. Profesora) ... po jakimś czasie grzbiet też był glaskany :D

Podaj konto na pw - parę złotych na Feliwaya podrzucę.
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Czw maja 21, 2009 11:38

Babett_B pisze:
Cameo pisze:Ale jakoś trzeba mu podać te kropelki :wink: a ja znalazłam fajny sposób, po prostu brudzę kota (sosikiem z puszki a na to kropelki) :oops: Kay nie ma wyjścia, musi się umyć! :P


I słusznie Cameo robisz - ja tylko w ten sposób mogę pastę odkłaczającą podać obydwu damom - przemocą ;-) na łapkę i niech spróbują nie zlizać :P



Dokładnie!. Mojemu kot wet tak podawał środek na odrobaczanie - to silniejsze od nich, muszą zlizać choćby paskudne było...

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Czw maja 21, 2009 13:38

Cameo pisze:Patrycjo, nie wiem co napisać :oops:


napisz mi konto :lol:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw maja 21, 2009 14:08

kotika, Myszeńk@, Babett_B, Boo77. Wysłałam numer konta :love:

Dziękuje :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 62 gości