To będzie bajka o białym Kayu z Milanówka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 20, 2009 0:40

Wczoraj było jako-tako :? :roll:

Jest postęp, malutki, ale jest. Zostawiłam za łóżkiem miskę z Whiskasem (+ kropelki :wink: ) po godzinie jedzenie znikneło. A drugi, kiedy weszłam do pokoju, zauważyłam białą plamę buszującą po pokoju, znaczy wyszedł podczas mojej obecności (byłam w innym pokoju ale jednak) :wink:

On się zachowuje jakby ludzki dotyk sprawiał mu ból :( popołudniu zastałam go pod meblami, chciałam dotknąć... ale się odsunął. Wziełam łyżkę (tą, którą podawałam mu jedzenie) wysmarowałam ją w Whiskasowym sosie i próbowałam go upaćkać. Kay zrobił oczy jak 5zł i oczywiście szukał drogi ucieczki, zaczełam go więc głaskać tą łyżką, powolutku zbliżałam ją do niego, nie syknął, stał i się gapił. Kiedy go głaskałam (łyżką) to wyluzował, ale... kiedy chciałam go dotknąć ręką, to wcisnął się głębiej i na próbę dotyku (nawet łyżką) zaczął syczeć (kiedy siedział w tej budzie od drapaka, to mogłam go głaskać ręką i nic :( ) Umył swoje pobrudzone futerko przy mnie, ale tylko wtedy, kiedy leżałam bez ruchu.

Ale jest jeszcze jedna ciekawostka. Kiedy leżałam bez ruchu na podłodze, to Kay chciał przy mnie zasnąć, położył się i zamknął oczy. Ale zepsułam sprawę, bo chciałam go dotknąć i Kay powiedział (sssycząc) że mam sp***lać bo chce spać :wink:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Śro maja 20, 2009 7:20

kropkaXL pisze:Obrazek

Ogromne ,przestraszone oczy-kiedy zniknie z nich ten strach????


cudny jest :love:
Kamila a tak z ciut innej beczki - ile kotków udało ci się wyadoptować?

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Śro maja 20, 2009 8:49

Gosiu, sześć :wink:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Śro maja 20, 2009 9:01

Cameo pisze:Ale jest jeszcze jedna ciekawostka. Kiedy leżałam bez ruchu na podłodze, to Kay chciał przy mnie zasnąć, położył się i zamknął oczy. Ale zepsułam sprawę, bo chciałam go dotknąć i Kay powiedział (sssycząc) że mam sp***lać bo chce spać :wink:


Noooo, jakby się czuł zagrożony to by raczej nie próbował przy Tobie zasypiać 8) Do tego raczej potrzebne jest poczucie bezpieczeństwa :D Ja to uznaję za dobre wieści, może jeszcze boi się dotyku, ale to jest juz COŚ

Pewnie ludzki dotyk kojarzy tylko z łapaniem przez weterynarza, jego brata też ludzie łapali, aż w końcu nie wrócił. Może jakoś to kojarzy...
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Śro maja 20, 2009 9:48

A może go nudziłam? :roll: jakaś baba leży na podłodze, pcha się z łapami i mruczy coś pod nosem :wink: w końcu kot nie wytrzymał i poszedł spać :wink:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Śro maja 20, 2009 11:07

:lol: eeee, no ja bym raczej stawiała na zaufanie 8) To raczej ten syk był za wymachiwanie kończynami w jego kierunku ;-)
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Śro maja 20, 2009 11:12

Babett_B pisze:
Cameo pisze:Ale jest jeszcze jedna ciekawostka. Kiedy leżałam bez ruchu na podłodze, to Kay chciał przy mnie zasnąć, położył się i zamknął oczy. Ale zepsułam sprawę, bo chciałam go dotknąć i Kay powiedział (sssycząc) że mam sp***lać bo chce spać :wink:


Noooo, jakby się czuł zagrożony to by raczej nie próbował przy Tobie zasypiać 8) Do tego raczej potrzebne jest poczucie bezpieczeństwa :D Ja to uznaję za dobre wieści, może jeszcze boi się dotyku, ale to jest juz COŚ

Pewnie ludzki dotyk kojarzy tylko z łapaniem przez weterynarza, jego brata też ludzie łapali, aż w końcu nie wrócił. Może jakoś to kojarzy...

Jestem tego samego zdania :)

Bedzie dobrze :wink:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro maja 20, 2009 12:33

Na Kaya można tylko patrzeć :wink: macanie nie wchodzi w grę :wink:

Dzisiaj w nocy znowu buszował po mieszkaniu, zauważyłam że preferuje wysoko położone miejsca :roll:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Śro maja 20, 2009 12:35

Trzymam kciuki za oswajanie i socjalizację Kaya. Jestem pewna Cameo, że sobie poradzisz!!!
Ostatnio edytowano Śro maja 20, 2009 12:48 przez Dama Ya, łącznie edytowano 1 raz

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Śro maja 20, 2009 12:43

Cameo pisze:Na Kaya można tylko patrzeć :wink: macanie nie wchodzi w grę :wink:

Dzisiaj w nocy znowu buszował po mieszkaniu, zauważyłam że preferuje wysoko położone miejsca :roll:


identycznie jak wieloryb
na początku cały dzień był schowany
a w nocy zaczynał szaleństwa z najwyższej półki
:twisted: :twisted:
na wysokości czuł się bezpiecznie
takie białe analogie
:wink:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 20, 2009 13:09

Dzięki Dagmaro :love:

Babett_B, wykrakałaś. Kay wszedł wieczorem na półkę w kuchni, i wszystko z niej zrzucił :roll: :wink:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Śro maja 20, 2009 13:11

ruru, Wielorybek jest głuchy?

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Śro maja 20, 2009 13:15

Cameo pisze:Babett_B, wykrakałaś. Kay wszedł wieczorem na półkę w kuchni, i wszystko z niej zrzucił :roll: :wink:


Może jak już wszystko zwiedzi, to straci zainteresowanie demolką. Najważniejsze, że nie siedzi w jednym kącie bez przerwy. Kciuki.

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

Post » Śro maja 20, 2009 13:23

Nieee, on chyba chciał zejść i dlatego wszystko spadło, a wcześniej wszedł na drzwi 8O

Na 1000% nie jest głuchy :wink:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Śro maja 20, 2009 13:25

Tajemniczy Wujek Z. pisze:
Cameo pisze:Babett_B, wykrakałaś. Kay wszedł wieczorem na półkę w kuchni, i wszystko z niej zrzucił :roll: :wink:

Może jak już wszystko zwiedzi, to straci zainteresowanie demolką. Najważniejsze, że nie siedzi w jednym kącie bez przerwy. Kciuki.

I tego się trzymajmy :) :ok:
A demolka zawsze faaaajna jest, zwłaszcza nocą, kiedy Duzi śpią (Ci nudni oczywiście), bo wtedy wszystko lepiej słychać, np. spadającą doniczkę. A najlepsiejsze są w nocy foliowe torby. I kasztany :twisted:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dorcia44, Google [Bot], HerbertPrade i 39 gości