jul-kot pisze:Witaj Anju!
Uszkodzone nerki w wieku roku, SUK u innego kota ... Czy Ty przypadkiem nie karmisz ich wyłącznie suchym pokarmem? Czy Twoje koty piją dostateczną ilość wody? U mnie żaden z kotów nie choruje na nerki. Jedzą głównie mięso i piją dużo wody.
Pozdrawiam, Juliusz.
Nie jest wina karmy, bo koty jadly przed choroba roznorodnie. W domu jest ciagly dostep do wody i nie ograniczalam im nigdy posilkow do suchej karmy. Wiem co powoduje powodowanie wylacznie suchej karmy

. W tej chwili jest troche inaczej, bo mala jest na diecie leczniczej no i Rysio takze. Jednak trafiaja sie im bonusy, a woda stoi obowiazkowo, nie wyobrazam sobie zeby moglo byc inaczej.
Juliszu duzo by pisac o moich kotach (jest na Forum troche moich postow o Trio), ale wazna informacja to to ze wszystkie sa przygarniete, z tego Brucek i HrupTak byly w bardzo zlym stanie. Robaczyca, przewlekly koci katar z herpesem, leczony do 5 m-ca zycia. Mala ma uszkodzone nerki, watrabe i ma klopoty z przewodem pokarmowym m.in. dzieki pierwszemu wetowi, ktory korzystajac z mojej owczesnej ignorancji, pakowal w nia sterydy w zastrzykach przez 5 m-cy i odmawiajac jednoczesnie zrobienia badan krwi. Po 9 m-cach mala dostala zapasci i po zrobieniu badan krwi okazalo sie, ze mam wyniki na pograniczu spiaczki nerkowej. W tej chwili jest pod stala opieka juz innego lekarza i wyniki w normie, ale wciaz pod stala co 3 m-czna kontrola. Poza tym kotka zawsze byla malutka i slaba, to ze zyje zawdziecza naszej intensywnej opiece. Ostatnie badania EKG wykazaly u niej podejrzenie wady serca, musimy jej teraz zrobic cykl roznych badan rowniez pod tym katem.
RySiek ma SUK od wrzesnia z przyczyn nieznanych, wetka stawia na tzw. sklonnosc osobniczna, czyli ze ten typ tak ma. Na razie jestesmy w trakcie leczenia i jak tylko uda sie nam zlaplac po raz kolejny mocz zobaczymy co z tego wyniklo, licze na poprawe.
Brucek zas jest kotem zdrowym pod kazdym wzgledem

, nie liczac niewinnego zapalenia pecherza, ktore zafundowal sobie czajac sie podczas wietrzenia mieszkania. U weta bywa raz w roku na szczepieniu i kontrolnym pobraniu krwi. Odrobaczmy go w domu.
Dbam o nie bardzo, nie krzywdze, i mam b. dobrego lekarza, ktorego slucham, wierz mi

.