Płock - mnóstwo kociąt potrzebuje pomocy!!! Spis - str1

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro maja 13, 2009 12:41

honda11 pisze:
dokota pisze:Rasti ma domek, to już pewne. Oczywiście po odchowaniu dzieci i po sterylizacji...
A teraz najlepsze- idzie do nowego domku razem ze swoją córcią... Wg słów pani:"jak pomagać to na całego" :D


szkoda, że nie można takich osób klonować :lol:

Dobry pomysł honda :!:

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Śro maja 13, 2009 13:18

Dzisiaj przejdę się na Słodową.

jolab

 
Posty: 1824
Od: Pon sie 06, 2007 15:53
Lokalizacja: Płock

Post » Śro maja 13, 2009 13:39

Wielkie dzięki - liczę na duuuuużo wiadomości. :-)

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Śro maja 13, 2009 18:01

Mam dużo telefonów w sprawie rudych kotków i tylko i wyłącznie rudych :evil: . Dziś nawet spytalam jednego,potencjalnego chętnego czy uważa, że resztę powinnam uśpić, skoro nie są rude...
No cóż, powoli zacznę się umawiać na wizyty przedadopcyjne, wybierać będę i przebierać. Nie kto pierwszy ten lepszy, tylko ten lepszy kto da najodpowiedzialniejszy domek.
A mnie z maluchów i tak się najbardziej podoba burasek ze złotą buźką. :D

dokota

Avatar użytkownika
 
Posty: 1286
Od: Śro lip 16, 2008 21:42

Post » Śro maja 13, 2009 20:44

Dzisiaj miałam wizytę córki.Jutro się przejdę.

jolab

 
Posty: 1824
Od: Pon sie 06, 2007 15:53
Lokalizacja: Płock

Post » Czw maja 14, 2009 6:47

dokota - a może by je zacząć farbować, bo mnie się też pytają o rude...A przecież rzeczonemu buraskowi nie można odmówić urody...
Obrazek

a i blondyn niczego sobie...
Obrazek

trikolorki nie powinnam reklamować, ale co niech żałują ci co się nie zdecydowali...
Obrazek

i jak już jesteśmy przy dzieciątkach to przypomnę kolejne burusie;
Obrazek - takie smutaski

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Czw maja 14, 2009 8:47

Podrzucę.

jolab

 
Posty: 1824
Od: Pon sie 06, 2007 15:53
Lokalizacja: Płock

Post » Czw maja 14, 2009 9:37

Zapraszam co jakiś czas na pierwszą stronę - aktualizujemy "spis" naszych kociaków. :catmilk:
Z bólem serca stwierdzam, że koło swojego bloku też widzę coraz więcej bezpańskich kocich piękności...w tym jeden z chorymi oczkami :(

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Czw maja 14, 2009 14:54

Bura Koteczka-Mami z 5 małymi buraskami( 3 dziewczynki :D i 2chłopczyki:D ) jest koteczką zabraną z siedliska wśród lasów, gdzie jeżdżę dokarmiać przebywające tam koty. Wszystkie oprócz Mami są już wysterylizowane-wykastrowane :D Niestety kociaki tam giną(może lisy,nie wiem :?: ) Z kilkunastu zostalo 5 dorosłych :cry: Mami urodziła 4 maluchy, 2 chlopaków i 2 dziewczyny :D Piąte maleństwo jest to koteczka, którą ktoś znalazł na stacji benzynowej(widocznie z jakiegoś powodu kotka ją zgubiła przy przenoszeniu) miala wtedy 2 dni, była skrajnie wyziębiona i ledwie żywa :cry: Po ogrzaniu i podaniu ciepłej kroplówki Mami przyjęła malutką :lol: i tym sposobem zyskała 5 -te dziecko :D
Po odchowaniu maluchów i sterylizacji Mamisia też będzie do adopcji :D a ma naprawde super charakter :D Jest spokojna, zrównoważona, miziasta -prawie koci ideał:wink:

Marisza

 
Posty: 231
Od: Wto lut 15, 2005 13:44
Lokalizacja: Płock

Post » Czw maja 14, 2009 15:01

Podniosę!!!

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Czw maja 14, 2009 15:52

Witaj Marisza. Cy dobrze dobrze kojarzę, że szefowa TOZ-u?
Obrazek
http://www.myszyrasowe.org/ czym się zajmuje <3 ~ <3 ~ <3 ~ <3 ~ <3 ~

ewka102

 
Posty: 190
Od: Sob mar 21, 2009 22:23

Post » Czw maja 14, 2009 18:52

ewka102 pisze:Witaj Marisza. Cy dobrze dobrze kojarzę, że szefowa TOZ-u?

Tak.

jolab

 
Posty: 1824
Od: Pon sie 06, 2007 15:53
Lokalizacja: Płock

Post » Czw maja 14, 2009 20:31

Dostałam taką odpowiedź od pana co wziął kociaki.

Są, nie uciekły , żyją na zewnątrz, kotek przychodzi sam, chodzi za mną, a pani która pracuje w ogrodzie wchodzi na plecy. Kotka jest mniej łaskawa, ale daje się pogłaskać. Suczka najpierw je goniła , ale karcona słownie robi już to coraz rzadziej. Są zabawne i lubią się bawić-pozdrawiam.

jolab

 
Posty: 1824
Od: Pon sie 06, 2007 15:53
Lokalizacja: Płock

Post » Czw maja 14, 2009 21:25

To opowiem jeszcze o burej Mamusi lecznicowej. Trafiła do nas równo rok temu, z czwórką dzieci-trzy buraski, jeden biało-czarny, z ledwo otwartymi oczkami. Odchowała je dzielnie, po trzech miesiącach została wysterylizowana. Kociaki trafiły do nowych domków. Już po sterylizacji, dwa młodziaki jeszcze były w lecznicy, dziewczyna przyniosła dwie maleńkie koteczki, ok. dwutygodniowe, zabrane dzieciakom :evil: .Miały być karmione butelką, ale gdy zaczęły miauczeć, Mamusia wylazła z zaplecza, bardzo zainteresowana (a to naprawdę dzikusek jest). Podstawiłyśmy jej maluchy i kolejne dzieciaczki bardzo dzielnie odkarmiła ...
Kociaki zostały wszystkie wyadoptowane, a co z nią...? Mieszka sobie w lecznicy na zapleczu, boi się ludzi, mimo że jest z nami już rok...
Nie bardzo jest gdzie ją wypuścić, zresztą nie chcemy by żyła gdzieś samopas. Najlepszy byłby domek w spokojnej okolicy, mogłaby mieszkać w stajni, drewutni, tak żeby miała dach nad głową i pełną miseczkę...
I żeby nikt od niej nic nie chciał...
Może jeszcze jakieś miłe kocie towarzystwo by się przydało...

Ech, pomarzyć można...

Koteczka jest młoda, ma ok.2 lat, nie sprawia ŻADNYCH kłopotów

dokota

Avatar użytkownika
 
Posty: 1286
Od: Śro lip 16, 2008 21:42

Post » Czw maja 14, 2009 21:45

Podrzucę...

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Zilvana i 8 gości