TRAGEDIA 63koty eksmitowane z mieszkania- błagam o pomoc! II

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 06, 2009 21:51

Wszystkie sprawy finansowe musza byc omawiane, to jest jasne!!!
Musi byc omowiona dlugosc pobytu kotek w lecznicy, koszty. I tu nie ma co sie denerwowac, bo to przeciez jest jasne. Dysponujemy okreslona pula i robimy wszystko by jak najlepiej ja wykorzystac. Mnostwo osob powierzyło nam pieniadze ufajac, ze tak wlasnie zrobimy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A wszystko dla kotow :!: :!: :!: :!: :!:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Śro maja 06, 2009 21:54

aga9955 pisze:Co jakis czas Aniu piszesz jak wazne sa prawne czynnosci jezeli chodzi o sprawy finansowe fundacji.
Jezeli jest jakis problem to ja moge podac nr konta firmowego, swojego i moze bedzie mniej problemow z przepisami.

Mam codzienny wglad do konta i nie ma problemu z papierami, jak potrzeba przelewam i juz,
Finansami od poczatku nie zajmowalam sie jedynie wplacalam i wystawialam bazarki wiec bardzo prosze zebys nie pytala mnie o sprawy finansowe.

Mysle ze nikt kto dobrowolnie dal dom tymczasowy staly, daje swoja prace i wplaca pieniadze nie uwaza ze fundacja to folwark.

Zabrana z przytuliska Szylkretke lecze za swoje pieniadze.

Bardzo prosze zebys rowazala czasem co piszesz Aniu.


A ja Anię rozumiem, wiem jak istotne są kwetie prawne, formalne, bo wiem jak działa fundacja od środka. Nie pojmuję Aga pretensji (nie pierwszy raz Anię atakujesz)...Chyba wszyscy zgodzili się by kasa zbierana była na konto FKP? Fundacja musi ze wszystkiego się rozliczyć, niestety papierki, papierki...

Aniu, dodzwoniła się do Ciebie Anita z Agape?
salma75
 

Post » Śro maja 06, 2009 21:56

jerzykowka pisze:Wszystkie sprawy finansowe musza byc omawiane, to jest jasne!!!
Musi byc omowiona dlugosc pobytu kotek w lecznicy, koszty. I tu nie ma co sie denerwowac, bo to przeciez jest jasne. Dysponujemy okreslona pula i robimy wszystko by jak najlepiej ja wykorzystac. Mnostwo osob powierzyło nam pieniadze ufajac, ze tak wlasnie zrobimy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A wszystko dla kotow :!: :!: :!: :!: :!:


Asiu zeby byla jasnosc pomroczna....to ja zalatwilam pobyt kotek w lecznicy.
Rozmawialam z Andrzejem i koszty beda takie jak powinny. Jeszcze nigdy nie zdarl ze mnie nikt za kota ktory jest z interwencji. Wiec bardzo prosze o odrobine zaufania w tej sprawie.

Nie mam udzialow w kosztach leczenia. Zalatwilam jak umialam najlepiej. Jezeli ktos udzieli Ci informacji na temat kosztow zanim koty zakoncza leczenie to super. Mnie wet nie umial udzielic takiej informacji.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 06, 2009 21:58

salma75 pisze:
aga9955 pisze:Co jakis czas Aniu piszesz jak wazne sa prawne czynnosci jezeli chodzi o sprawy finansowe fundacji.
Jezeli jest jakis problem to ja moge podac nr konta firmowego, swojego i moze bedzie mniej problemow z przepisami.

Mam codzienny wglad do konta i nie ma problemu z papierami, jak potrzeba przelewam i juz,
Finansami od poczatku nie zajmowalam sie jedynie wplacalam i wystawialam bazarki wiec bardzo prosze zebys nie pytala mnie o sprawy finansowe.

Mysle ze nikt kto dobrowolnie dal dom tymczasowy staly, daje swoja prace i wplaca pieniadze nie uwaza ze fundacja to folwark.

Zabrana z przytuliska Szylkretke lecze za swoje pieniadze.

Bardzo prosze zebys rowazala czasem co piszesz Aniu.


A ja Anię rozumiem, wiem jak istotne są kwetie prawne, formalne, bo wiem jak działa fundacja od środka. Nie pojmuję Aga pretensji (nie pierwszy raz Anię atakujesz)...Chyba wszyscy zgodzili się by kasa zbierana była na konto FKP? Fundacja musi ze wszystkiego się rozliczyć, niestety papierki, papierki...

Aniu, dodzwoniła się do Ciebie Anita z Agape?


Salma pozwol ze nie skomentuje. Szkoda slow. Szkoda ze nie ma wielu madrych jak trzeba tam jechac i koty wozic i koopy wycierac.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 06, 2009 22:05

aga9955 pisze:Co jakis czas Aniu piszesz jak wazne sa prawne czynnosci jezeli chodzi o sprawy finansowe fundacji.
Jezeli jest jakis problem to ja moge podac nr konta firmowego, swojego i moze bedzie mniej problemow z przepisami.

Mam codzienny wglad do konta i nie ma problemu z papierami, jak potrzeba przelewam i juz,
Finansami od poczatku nie zajmowalam sie jedynie wplacalam i wystawialam bazarki wiec bardzo prosze zebys nie pytala mnie o sprawy finansowe.

Mysle ze nikt kto dobrowolnie dal dom tymczasowy staly, daje swoja prace i wplaca pieniadze nie uwaza ze fundacja to folwark.

Zabrana z przytuliska Szylkretke lecze za swoje pieniadze.

Bardzo prosze zebys rowazala czasem co piszesz Aniu.


Aga rozważam co piszę
to że wpłaciłaś pieniądze nie upoważnia Ciebie to zarządzania środkami
bierzesz koty z Przytuliska zawozisz je do lecznicy, dysponujesz zapłatę przez FKP
i to wg. Ciebie nie jest dysponowanie finansami
nawet nie wiesz ile to będzie kosztowało
naprawdę podziwiam również Twoja beztroskę finansową dotyczącą twojego konta firmowego
US by sie ucieszył :roll:
Paproszka też wzięłaś za swoje, a następnie go zostawiłaś, i inni musieli ratować sytuacje
rozumiem miałaś kłopot z dodzwonieniem się,
ja go nie miałam i udało mi sie dojechać zając Paproszkiem
i wypacz ale pokłonów nie będę przed Toba bić bo wzięłaś szylkretkę za swoje i jeździsz za swoje
tu większość robi za swoje i nie przypomina ciągle o tym
to że ja nie wypisuje co robie to nie znaczy że nic nie robie

i na tym zakończę nasze spory, prosząc Ciebie abyś nie podejmowała decyzji finansowych dotyczących FKP bez uprzedniego porozumienia z nami (dokładnie ze mną lub marinella)
jeżeli chcesz przyjmować wpłaty na swoje konto
proszę bardzo, Twoja sprawa, rób jak uważasz za stosowne
FKP nie musi, chciało pomóc, ale nie musimy pomagać jak wg. osób zaangażowanych robimy to źle

bedziemy działać nadal zgodnie ze swoim sumieniem
Obrazek

Ania Z

 
Posty: 2370
Od: Śro lip 07, 2004 10:34
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;) w Poznianiu

Post » Śro maja 06, 2009 22:06

aga9955 pisze:
jerzykowka pisze:Wszystkie sprawy finansowe musza byc omawiane, to jest jasne!!!
Musi byc omowiona dlugosc pobytu kotek w lecznicy, koszty. I tu nie ma co sie denerwowac, bo to przeciez jest jasne. Dysponujemy okreslona pula i robimy wszystko by jak najlepiej ja wykorzystac. Mnostwo osob powierzyło nam pieniadze ufajac, ze tak wlasnie zrobimy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A wszystko dla kotow :!: :!: :!: :!: :!:


Asiu zeby byla jasnosc pomroczna....to ja zalatwilam pobyt kotek w lecznicy.
Rozmawialam z Andrzejem i koszty beda takie jak powinny. Jeszcze nigdy nie zdarl ze mnie nikt za kota ktory jest z interwencji. Wiec bardzo prosze o odrobine zaufania w tej sprawie.

Nie mam udzialow w kosztach leczenia. Zalatwilam jak umialam najlepiej. Jezeli ktos udzieli Ci informacji na temat kosztow zanim koty zakoncza leczenie to super. Mnie wet nie umial udzielic takiej informacji.

Aga, wiem, ze zalatwilas dobrze. Ale nie mozna oburzac sie, ze Ania pyta. Wet na pewno nie poda kosztow dokladnych, ale za kazdym razem moze podac przyblizone (koszty konkretnych zabiegow, ktore trzeba przeprowadzic itp.). Ciesze sie, ze zalatwilas kotkom pobyt, teraz jeszcze trzeba okreslic reszte. I to, ze sie tym zajmujemy nie wynika z braku zaufania do Ciebie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To jest normalka. Plisss!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Śro maja 06, 2009 22:06

Etka pisze:Kciuki za Trixi i Olafa, czy nie byloby dobrze przy remoncie ciachnac Trixi by byla tylko jedna narkoza?
KOchane stworki!


Nie da się niestety - Trixi ma w buźce taki bajzel, że lepiej nie łączyć tych zabiegów (ryzyko infekcji). Tak powiedział wet, ja też się ku temu skłaniam, bo jakby się cos stało, to bym sobie nie darowała...
Olaf ciachnięty, więc nic nie zmajstruje :wink:
Obrazek

"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde

anova

 
Posty: 1723
Od: Śro lis 02, 2005 14:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 06, 2009 22:08

aga9955 pisze:
salma75 pisze:
aga9955 pisze:Co jakis czas Aniu piszesz jak wazne sa prawne czynnosci jezeli chodzi o sprawy finansowe fundacji.
Jezeli jest jakis problem to ja moge podac nr konta firmowego, swojego i moze bedzie mniej problemow z przepisami.

Mam codzienny wglad do konta i nie ma problemu z papierami, jak potrzeba przelewam i juz,
Finansami od poczatku nie zajmowalam sie jedynie wplacalam i wystawialam bazarki wiec bardzo prosze zebys nie pytala mnie o sprawy finansowe.

Mysle ze nikt kto dobrowolnie dal dom tymczasowy staly, daje swoja prace i wplaca pieniadze nie uwaza ze fundacja to folwark.

Zabrana z przytuliska Szylkretke lecze za swoje pieniadze.

Bardzo prosze zebys rowazala czasem co piszesz Aniu.


A ja Anię rozumiem, wiem jak istotne są kwetie prawne, formalne, bo wiem jak działa fundacja od środka. Nie pojmuję Aga pretensji (nie pierwszy raz Anię atakujesz)...Chyba wszyscy zgodzili się by kasa zbierana była na konto FKP? Fundacja musi ze wszystkiego się rozliczyć, niestety papierki, papierki...

Aniu, dodzwoniła się do Ciebie Anita z Agape?


Salma pozwol ze nie skomentuje. Szkoda slow. Szkoda ze nie ma wielu madrych jak trzeba tam jechac i koty wozic i koopy wycierac.


Daruj sobie proszę...Naprawdę niesmaczne to :?. Zapewniam Cię, że wszyscy są Ci wdzięczni za pomoc - i tą finansową i wycieranie koop.
Pewnie Ci co nie jeżdżą a jeno kasę wpłacają, DT i DS szukają, czy fundacje, które koty oswajają i leczą to jacyś gorsi są w Twoim mniemaniu...Cóż... Każdy robi ile może. Niestety oprócz tych 63 kotów są również w Poznaniu inne równie chore i zabiedzone...Miło, że skupilaś się na tych z Przyborówka, ale nie miej pretensji, że pozostali swój czas poświęcają pozostałym poznańskim bezdomnym kotom.
salma75
 

Post » Śro maja 06, 2009 22:10

anova pisze:
Etka pisze:Kciuki za Trixi i Olafa, czy nie byloby dobrze przy remoncie ciachnac Trixi by byla tylko jedna narkoza?
KOchane stworki!


Nie da się niestety - Trixi ma w buźce taki bajzel, że lepiej nie łączyć tych zabiegów (ryzyko infekcji). Tak powiedział wet, ja też się ku temu skłaniam, bo jakby się cos stało, to bym sobie nie darowała...
Olaf ciachnięty, więc nic nie zmajstruje :wink:

To ja bardzo goraco trzymam kciuki za te Słodkości!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wyprawka wyslana, ale w razie czego piszcie :D
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Śro maja 06, 2009 22:13

salma75 pisze:Aniu, dodzwoniła się do Ciebie Anita z Agape?

nikt z Agape dzisiaj do mnie nie dzwonił
ale czekam ;)
Obrazek

Ania Z

 
Posty: 2370
Od: Śro lip 07, 2004 10:34
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;) w Poznianiu

Post » Śro maja 06, 2009 22:15

Ania Z pisze:
aga9955 pisze:Co jakis czas Aniu piszesz jak wazne sa prawne czynnosci jezeli chodzi o sprawy finansowe fundacji.
Jezeli jest jakis problem to ja moge podac nr konta firmowego, swojego i moze bedzie mniej problemow z przepisami.

Mam codzienny wglad do konta i nie ma problemu z papierami, jak potrzeba przelewam i juz,
Finansami od poczatku nie zajmowalam sie jedynie wplacalam i wystawialam bazarki wiec bardzo prosze zebys nie pytala mnie o sprawy finansowe.

Mysle ze nikt kto dobrowolnie dal dom tymczasowy staly, daje swoja prace i wplaca pieniadze nie uwaza ze fundacja to folwark.

Zabrana z przytuliska Szylkretke lecze za swoje pieniadze.

Bardzo prosze zebys rowazala czasem co piszesz Aniu.


Aga rozważam co piszę
to że wpłaciłaś pieniądze nie upoważnia Ciebie to zarządzania środkami
bierzesz koty z Przytuliska zawozisz je do lecznicy, dysponujesz zapłatę przez FKP
i to wg. Ciebie nie jest dysponowanie finansami
nawet nie wiesz ile to będzie kosztowało
naprawdę podziwiam również Twoja beztroskę finansową dotyczącą twojego konta firmowego
US by sie ucieszył :roll:
Paproszka też wzięłaś za swoje, a następnie go zostawiłaś, i inni musieli ratować sytuacje
rozumiem miałaś kłopot z dodzwonieniem się,
ja go nie miałam i udało mi sie dojechać zając Paproszkiem
i wypacz ale pokłonów nie będę przed Toba bić bo wzięłaś szylkretkę za swoje i jeździsz za swoje
tu większość robi za swoje i nie przypomina ciągle o tym
to że ja nie wypisuje co robie to nie znaczy że nic nie robie

i na tym zakończę nasze spory, prosząc Ciebie abyś nie podejmowała decyzji finansowych dotyczących FKP bez uprzedniego porozumienia z nami (dokładnie ze mną lub marinella)
jeżeli chcesz przyjmować wpłaty na swoje konto
proszę bardzo, Twoja sprawa, rób jak uważasz za stosowne
FKP nie musi, chciało pomóc, ale nie musimy pomagać jak wg. osób zaangażowanych robimy to źle

bedziemy działać nadal zgodnie ze swoim sumieniem



Dla mnie jasna sprawa, to ostatni moj post w tym watku.

Mam dosc. Zalecam tym ktorzy sa tacy madrzy na odleglosc pojechac tam i choc raz zrobic cos bezposrednio dla tych kotow.

Nie bede z Toba dyskutowac bo nie mam no to ani ochoty ani sily,
Adopcje Paprocha doprowadze do konca.
Dziewczyny z ktorymi jezdze mozecie na mnie liczyc w transporcie. Ja robie to dla kotow Aniu....a nie dla dyskusji nad wyzszoscia swiat....pisze to co jest potrzebne na miejscu, kto i jak potrzebuje pomocy weterynaryjnej, nie dysponuje pieniedzmi i decyzje podejmuje na miejscu. Dla mnie wazne jest dobro chorych kotow.

Dziekuje wszystkim zaangazowanym w sprawe za wspolna prace.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 06, 2009 22:16

Ania Z pisze:
salma75 pisze:Aniu, dodzwoniła się do Ciebie Anita z Agape?

nikt z Agape dzisiaj do mnie nie dzwonił
ale czekam ;)


Jutro na pewno będzie telefon.
Sterylki Alby i Amelki umówione!
salma75
 

Post » Śro maja 06, 2009 22:18

salma75 pisze:
aga9955 pisze:
salma75 pisze:
aga9955 pisze:Co jakis czas Aniu piszesz jak wazne sa prawne czynnosci jezeli chodzi o sprawy finansowe fundacji.
Jezeli jest jakis problem to ja moge podac nr konta firmowego, swojego i moze bedzie mniej problemow z przepisami.

Mam codzienny wglad do konta i nie ma problemu z papierami, jak potrzeba przelewam i juz,
Finansami od poczatku nie zajmowalam sie jedynie wplacalam i wystawialam bazarki wiec bardzo prosze zebys nie pytala mnie o sprawy finansowe.

Mysle ze nikt kto dobrowolnie dal dom tymczasowy staly, daje swoja prace i wplaca pieniadze nie uwaza ze fundacja to folwark.

Zabrana z przytuliska Szylkretke lecze za swoje pieniadze.

Bardzo prosze zebys rowazala czasem co piszesz Aniu.


A ja Anię rozumiem, wiem jak istotne są kwetie prawne, formalne, bo wiem jak działa fundacja od środka. Nie pojmuję Aga pretensji (nie pierwszy raz Anię atakujesz)...Chyba wszyscy zgodzili się by kasa zbierana była na konto FKP? Fundacja musi ze wszystkiego się rozliczyć, niestety papierki, papierki...

Aniu, dodzwoniła się do Ciebie Anita z Agape?


Salma pozwol ze nie skomentuje. Szkoda slow. Szkoda ze nie ma wielu madrych jak trzeba tam jechac i koty wozic i koopy wycierac.


Daruj sobie proszę...Naprawdę niesmaczne to :?. Zapewniam Cię, że wszyscy są Ci wdzięczni za pomoc - i tą finansową i wycieranie koop.
Pewnie Ci co nie jeżdżą a jeno kasę wpłacają, DT i DS szukają, czy fundacje, które koty oswajają i leczą to jacyś gorsi są w Twoim mniemaniu...Cóż... Każdy robi ile może. Niestety oprócz tych 63 kotów są również w Poznaniu inne równie chore i zabiedzone...Miło, że skupilaś się na tych z Przyborówka, ale nie miej pretensji, że pozostali swój czas poświęcają pozostałym poznańskim bezdomnym kotom.


Nic o mnie nie wiesz ani o tym co i komu i jak pomagam oprocz przytuliska.....wiec oszczedz sobie. Bo tylko na tyle cie stac. Najwazniejsze zamet zrobic. TO bardzo w Twoim stylu
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 06, 2009 22:21

aga9955 pisze:
salma75 pisze:
aga9955 pisze:
salma75 pisze:
aga9955 pisze:Co jakis czas Aniu piszesz jak wazne sa prawne czynnosci jezeli chodzi o sprawy finansowe fundacji.
Jezeli jest jakis problem to ja moge podac nr konta firmowego, swojego i moze bedzie mniej problemow z przepisami.

Mam codzienny wglad do konta i nie ma problemu z papierami, jak potrzeba przelewam i juz,
Finansami od poczatku nie zajmowalam sie jedynie wplacalam i wystawialam bazarki wiec bardzo prosze zebys nie pytala mnie o sprawy finansowe.

Mysle ze nikt kto dobrowolnie dal dom tymczasowy staly, daje swoja prace i wplaca pieniadze nie uwaza ze fundacja to folwark.

Zabrana z przytuliska Szylkretke lecze za swoje pieniadze.

Bardzo prosze zebys rowazala czasem co piszesz Aniu.


A ja Anię rozumiem, wiem jak istotne są kwetie prawne, formalne, bo wiem jak działa fundacja od środka. Nie pojmuję Aga pretensji (nie pierwszy raz Anię atakujesz)...Chyba wszyscy zgodzili się by kasa zbierana była na konto FKP? Fundacja musi ze wszystkiego się rozliczyć, niestety papierki, papierki...

Aniu, dodzwoniła się do Ciebie Anita z Agape?


Salma pozwol ze nie skomentuje. Szkoda slow. Szkoda ze nie ma wielu madrych jak trzeba tam jechac i koty wozic i koopy wycierac.


Daruj sobie proszę...Naprawdę niesmaczne to :?. Zapewniam Cię, że wszyscy są Ci wdzięczni za pomoc - i tą finansową i wycieranie koop.
Pewnie Ci co nie jeżdżą a jeno kasę wpłacają, DT i DS szukają, czy fundacje, które koty oswajają i leczą to jacyś gorsi są w Twoim mniemaniu...Cóż... Każdy robi ile może. Niestety oprócz tych 63 kotów są również w Poznaniu inne równie chore i zabiedzone...Miło, że skupilaś się na tych z Przyborówka, ale nie miej pretensji, że pozostali swój czas poświęcają pozostałym poznańskim bezdomnym kotom.


Nic o mnie nie wiesz ani o tym co i komu i jak pomagam oprocz przytuliska.....wiec oszczedz sobie. Bo tylko na tyle cie stac. Najwazniejsze zamet zrobic. TO bardzo w Twoim stylu


:?: :?:
Gratuluję, poziom Twojej wypowiedzi powala :?
Pozwolę sobie na zakończenie dyskusji z Tobą, szkoda czasu.
salma75
 

Post » Śro maja 06, 2009 22:26

Aga daj spokój
ponoć o pomoc kotom chodzi
może zakończymy kto, gdzie i ile, i za ile :roll:
ale bądź tak miła i przyjmij do wiadomości, że nie o wszystkim wszyscy piszą

dla mnie OT
myślę, że się i tak nie zrozumiałyśmy, ale szkoda dalej śmiecić


salma75 pisze:
Ania Z pisze:
salma75 pisze:Aniu, dodzwoniła się do Ciebie Anita z Agape?

nikt z Agape dzisiaj do mnie nie dzwonił
ale czekam ;)


Jutro na pewno będzie telefon.
Sterylki Alby i Amelki umówione!


ok :) czekam na telefon
Obrazek

Ania Z

 
Posty: 2370
Od: Śro lip 07, 2004 10:34
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;) w Poznianiu

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Wix101 i 220 gości